Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto maja 10, 2011 17:03 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

horacy 7 pisze:Napiszę Wam jedno osoby do których pisaliście o pomoc w Olsztynie współpracują zawodowo z lekarzem który opiekuje się schroniskiem.Może wykażą się taktem i on się o pewnych rzeczach nie dowie ,jeżeli nie ja już nikomu tu nie pomogę i to nie moja urażona duma jak napisała Szalony Kot tylko zniszczyłyście wszystko co długo tu na miejscu budowałam.Z nikim ani sama do schroniska nie wejdę.Teraz idę dawać jeść, sprzątać kupy ,gotować obiad i płakać nad tymi kotami i psami co tam zostały.Bryś nie miał być u mnie w dt miałam mu tylko zrobić testy i miał jechać dt do Krakowa.Miał pobyć u mnie w piwnicy tydzień dopóki nic nie wymyślicie,nie mam możliwości zajmować sie tak problemowym kotem bo nie mam tyle czasu i pieniędzy.Bryś jest miesiąc a jedyne co otrzymałam to informacji co mam wykonać.


Basiu, napiszę Ci tak: chyba jednak przesadziłaś. I to bardzo.
Poczułam się okropnie mając w pamięci to co robiliśmy w sobotę i co robiłam dzisiaj u smarti.
Piszesz o braku wsparcia i tym, ze jesteś tam sama. Rozumiem, doceniam Twoją pracę, ale pewnych rzeczy za Ciebie nie zrobię a mogę jedynie podsunąć pomysły. Od Ciebie zależy czy z nich skorzystasz, czy też nie. Podsuwając pomysły słyszę, ze niszczę to co Ty wypracowałaś. Więc napisz proszę, czy chcesz porad czy też nie, a ja się do tego dostosuję.

Piszesz, że myśmy mieli coś wymyśleć - a gdy siedzę i szukam lecznicy w Olsztynie gdzie robią badania, dzwonię tam, dowiaduję się wszystkich szczegółów Ty robisz po swojemu. Masz prawo, ale zdecyduj - my mamy wymyślać, czy też chcesz robić wg własnych pomysłów? Ja to nazywam jasną współpracą.
Uwierz mi, mam nadzieję, ze też to zauważyłaś, ze ani ja, ani smarti nie prosimy Cię abyś wymyślała co mamy zrobić z kocią bandą, kilkunastoma kotami które zabraliśmy w sobotę. Bo ja wiem jakie mam możliwości. mogę przyjechac do smarti pod Warszawę, mogę pojechać z meksykanką w Wielką Sobotę na 5 godzin do lecznicy z Milagros.... Na miejscu mogę robić, działać i działam. Na odległość mogę tylko podsuwac pomysły, podpowiadac jak sobie radzić z róznymi rzeczami, dzielić się wiedzą ktorą mam. Ewentualnie na odległość moge wykonywać telefony. Mogę założyć wątek poszukiwania pomocy dla Twoich kotów. Ale nie mogę być z dnia na dzień w Szczytnie żeby pom,óc Ci zebrać kupę do badania, nie mogę pojechać z Tobą w środę popołudniu do weta z Brysiem, nie mogę przyjść do Ciebie i podać kotom leki, sprzątnąć kuwety.... Inaczej mogę pomóc w Warszawie i okolicach, a inaczej w Olsztynie, w szczytnie.

Jeżeli się za mojke slowa obraziśż - to trudno. Choć liczę na to że jednak nie.
Alew nie pozwolę sobie na takie słowa, ze coś zniszczyłam i na pretensje że czegoś nie zrobiłam. Bo one są bardzo nieprawdziwe i niesprawiedliwe, tak po ludzku.

A dlaczego niby mialabyś mieć zakaż wstepu do schronu???? Bo ja jakoś tego nie rozumiem..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 17:05 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

I znowu się czuję jak skończona idiotka, że chcę pomagać tym, ktorzy tej pomocy nie oczekują. Szlag.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 17:07 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Bez względu na wszystko ktoś do schronu w Szczytnie chodzić musi, ktoś musi promować najbardziej potrzebujące koty.
Basia, skąd i od kogo zakaz wstepu do schroniska, wyjaśnij.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto maja 10, 2011 18:30 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Różnie ze schroniskami bywa - same miałyśmy kiedyś taki zakaz (oczywiście bezprawnie bo schronisko jako instytucja społeczna ma obowiązek wpuszczać klientów i wolontariuszy). No ale wiadomo że mogą to i owo utrudniać i wiem jak to wygląda w praniu (włącznie z robieniem niepotrzebnych zabiegów kotom po których to umierają). Ale nie wolno się poddawać - mogłabym Ci Basiu wiele napisać o "utrudnianiu" i "zakazach", a mimo to do schroniska we Wrocku chodzą wolontariusze, wyciągają koty na DT, spotykają się w schronisku co weekend z potencjalnymi nowymi domkami żeby zwierzaki nie szły do pierwszej lepszej osoby. To jest walenie głową w mur ale z tego walenia nie wolno zrezygnować, bo jak się okazuje głowa czasem jest silniejsza od muru. Basiu popatrz na schroniskowe warunki i sobie odpowiedz - może być gorzej? Już chyba raczej nie. Czy działając "łagodniej" uratujesz więcej kotów niż płynąc teraz na fali tych adopcji do DT? Są ludzie, którzy chcą pomóc - chyba tego było potrzeba, prawda? Czy się mylę... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 18:49 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

A ja tą gorycz horacy 7 rozumiem.
Śledzę ten wątek od dłuższego czasu. Z wypiekami na twarzy "obserwowałam" wszystkie wyprawy kociowozu. Podziwiałam każdą z Was. Myślę,że gdzieś dobre rady zostały po prostu podane nie w tej formie,za ostro. Ja,która nie zna żadnej z Was w realu,a więc pełna dystansu,też zdziwiłam się sposobem rozmowy z horacy7.Ona nie ma złych intencji.
Szczytno to nie jest metropolia. Uwierzcie,że to co Basia robi sama wymaga nie tylko czasu,czystego serca i pieniędzy ale też niebywałego hartu ducha i samozaparcia w tak hermetycznych,nieprzyjaznych środowiskach.
Jesteście WSPANIAŁE ,tymczasem Wasza ogromna siła zaczyna obracać się przeciwko Wam. Proszę,wyciszmy te złe emocje. Trzymajcie się razem,życzliwie wspierajcie. Jeśli się nie uda stracicie Wy ale przede wszystkim stracą koty.
Smutno mi.............................................................

minutka200

 
Posty: 52
Od: Pt mar 25, 2011 19:59

Post » Wto maja 10, 2011 19:11 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Dzień dobry!

Też mi trochę smutno się zrobiło przez te różne nieporozumienia. Ja widzę, że wszyscy bez wyjątku mają dobre intencje, tylko tak się jakoś porobiło. Mam nadzieję, że ta atmosfera to tylko przejściowo, bo w końcu bardzo dużo wszyscy robicie dla tych biednych zwierząt.

Z dobrych wiadomości, widzieliście? :piwa:

smarti pisze: ważna informacja jest taka że tylko 5 sztuk uznano za poważnie chore i wymagające ciągłego leczenia z dojazdami do lecznicy-reszta będzie leczona w domu :D


A ja zajrzałem na Allegro, żeby zobaczyć jak po 8 dniach ogłoszenia się mają. Otóż Bryś króluje, bo ma 248 odsłon i 2 obserwatorów. Miluś z Tajfunem mają 208 i 118 odsłon, ale to się kumuluje, bo każde z ich ogłoszeń mówi także o braciszku. Zosię odwiedzano 186 razy, młodego burego nr 2 aż 167 razy, natomiast Falusię 62 razy ale 1 osoba obserwuje.

Bardzo dużo odsłon ma też buraska-przylepka "gruba-nie-w-ciąży", która u smarti dostała imię Buba ;)

Adam
aburacze
 

Post » Wto maja 10, 2011 19:38 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Mogę pisać w punktach ;)
1. Co dalej z Brysiem:
a) diagnoza
b) leczenie
2. Jeśli decyzja jest, że diagnoza to co konkretnie:
a) kokcydie
b) PCR na białaczkę
c) inne
3. Jak będzie decyzja co do badań trzeba wiedzieć gdzie te badania i znać cenę i zrobić Allegro cegiełkowe (można to zrobić "z ramienia" Kociej Skarbonki)
4. Jak będzie kasa to trzeba wziąć Brysia do weta który będzie testy wykonywał - kto mógłby w tym pomóc, tzn. odebrać Brysia od Horacy i zawieźć do weta (ew. opcja pobrania krwi na miejscu, po umówieniu się z PrzemekK)
5. Po diagnozie jest leczenie - jakie leki, jaki koszt, Allegro

Chyba bardziej "bez emocji" się nie da ;)
Ostatnio edytowano Wto maja 10, 2011 20:12 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 20:12 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

a ja Wam powiem ( bo też śledzę wątek) że jesteście maga wspaniałmi osobami naprawdę ogromy szacunek dla Waszych działań! W jednosci siła- dziewczyny, faceci i koty! :kotek: Dzięki Waszej pracy tak wiele kociaków otrzymalo pomoc a dzięki dalszej otrzymać szansę mogą kolejne! Buziaka dajcie sobie na zgodę :flowerkitty: Trzymam kciuki za zarzegnanie konfliktu!
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 21:28 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Przed chwilą dostalam smsa od horacy7 żeby inna osoba zbierała pieniądze na badania dla Brysia.
Mogę się tego podjąć i przesłać całość na konto Doroty bądź PrzemkaK czy kogoś przez Was wskazanego.
horacy7 jest bardzo, bardzo zmęczona i chyba dziś już jej nie będzie na forum - zgadza się na przeprowadzenie testu Brysiowi .

Dzięki za wszelką pomoc - trudny dzień dzisiaj był... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 21:42 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

dziewczyny-ja nie mam czasu pisać-wiadomo-cała kocia drużyna wymaga czasu na opiekę- i nie będę o zmęczeniu pisac- bo o oczywistościach pisać nawet mi się nie chce...

o co nam wszystkim chodzi????
o jedno- o pomoc kotom,czyż nie???
wiem że tak i dlatego- wszelkie złe emocje,wszelkie urażone ambicje-do kieszeni- i dalej walczyć ,działać, pomagać -kotom-tylko to się liczy.

mnie też krytykowano,obrażano,osądzano-gdybym zwracała na to uwage to już dawno żyłabym tak, jak żyłam przed "miau"!!! czyli łatwiej!!!
ale już wiem ile jest kociego nieszczęścia i udawać że go nie ma, nie mogę i nie chcę- i nieważne-czy mnie pouczają,czy obrażają-ja pomagam najlepiej jak potrafię-z cennych rad zawsze korzystając(np przeniesienie Carlita do dr.Neski) a na głupie docinki i złośliwości nie zwracając uwagi (przykłady za długo by wymieniać :mrgreen: 8) )

i tego Ci Basiu życzę i o to Cię bardzo proszę :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto maja 10, 2011 21:43 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Owszem jestem zmęczona i udzielać się już tutaj przez jakiś czas nie będę.Brysia wydam jeżeli ktoś zdecyduje się go zabrać na badania i jeżeli nie będę w tym czasie w pracy.Będę też informować co u moich tymczasowiczów.Marzeniu proszę nie pisz już do mnie smsów.Wszystko co masz mi do zarzucenia pisz na wątku. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto maja 10, 2011 21:44 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Hej,
to ja raz jeszcze - dotyhczasowy koszt leczenia, a ścislej: przeglądu i wdrożenia leczenia u szczytniaków w dt smarti to 435zł. Przy czym koszty te będą się zwiększały gdyż 5 kotów ma mieć kontynuowane leczenie co najmniej kilka dni.

W związku z tym pozwólcie, ze głównie się zajmę kotami tymi u smarti - muszę w końcu zrobić bazarki z fantów, prowadzić rozliczenia, jak trzeba to pomóc na miejscu oraz smutną koteńką no i jeszcze załóżę wątek koteczce z przekrzywioną główką.
Będę tu rzadziej, jak zwykle regularnie w wątku dt smarti :wink:

Trzymam za dalsze poszukiwania innych dt dla innych futer.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 21:45 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

horacy 7 pisze:Owszem jestem zmęczona i udzielać się już tutaj przez jakiś czas nie będę.Brysia wydam jeżeli ktoś zdecyduje się go zabrać na badania i jeżeli nie będę w tym czasie w pracy.Będę też informować co u moich tymczasowiczów.Marzeniu proszę nie pisz już do mnie smsów.Wszystko co masz mi do zarzucenia pisz na wątku. :cry:



horacy7 na litość boską - przeciez ja Ci nic nie zarzucam!!!! Wysłałam sms z info że ludzie wpłacaja pieniądze na badania i drugi z pytaniem jak się czują maluchy i czy mają jeszcze biegunkę ....

chyba oszaleję...dobrze że mam automatyczne zapisywanie smsów bo naprawdę już sama sobie nie wierzyłam.. :ryk:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 21:46 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

oracy 7 pisze:Owszem jestem zmęczona i udzielać się już tutaj przez jakiś czas nie będę.Brysia wydam jeżeli ktoś zdecyduje się go zabrać na badania i jeżeli nie będę w tym czasie w pracy.Będę też informować co u moich tymczasowiczów.Marzeniu proszę nie pisz już do mnie smsów.Wszystko co masz mi do zarzucenia pisz na wątku. :cry:


rozumiem że chcesz odpocząć od miau-ostatecznie- to rozumiem.

ale mam nadzieję że kicie schroniskowe na tym nie ucierpią - u nich będziesz tak jak dotąd..

Marzeniu-spoks pliz :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto maja 10, 2011 21:59 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Obrazek
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości