Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob maja 07, 2011 22:46 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Wyżej opisany kocur parę razy upolowal mysz (chodząc na smyczy), ale nie zjadl. Dopóki się ruszala, byla ciekawa, a potem już nie. Ale zeszlego lata upolowal kawalek ogona jakiejś gadziny 8O - chyba zaskrońca, ale nie udalo mi się calości zobaczyć - i ten kawalek ogona z apetytem zjadl :strach:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2011 22:50 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

:lol:


No to mój tamtego lata upolował i przyniósł do domu... zająca. 8O
Ja se zmywam naczynia, coś tam podśpiewuję, drzwi na oścież otwarte, słyszę za plecami koty... w końcu się odwracam... i co widzę? na środku leży zając, a nad nim kocurzysko moje z kurwikami w oczach. Brrr.
Była bardzo nieszczęśliwy, ze zabroniłam mu go zjeść.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Sob maja 07, 2011 22:56 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

No to dobry jest :mrgreen: Mnie się wydawalo, że tylko Main Coony przynoszą do domu upolowane kury!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2011 1:01 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Wracając do jednego pokoju ;) Duże znaczenie ma sposób zorganizowania przestrzeni. Jeśli kot będzie miał schowki, zakamarki, jakiś fajny drapaczek podsufitowy, zwisające sznureczki, hamak na kaloryferze, czy pudło w kącie, to chyba będzie się lepiej czuł niż w wielkim pustym pokoju.

behemotkot

 
Posty: 149
Od: Wto maja 04, 2010 9:14

Post » Nie maja 08, 2011 9:06 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

felin pisze:No to dobry jest :mrgreen: Mnie się wydawalo, że tylko Main Coony przynoszą do domu upolowane kury!



8O 8O 8O
Weź mnie nie strasz! jego dziadek był rasowym main coonem! a kur tu u sąsiadów pod dostatek, szczególnie jak perliczki zapędzą się do mojego ogrodu, to zaczynam się bać, bo to takie egzotyczne, a jeszcze jak taka podfrunie ze strachu (a perliczki potrafią się nieco wzbić), to ja już tylko moje koty łapię i zamykam w domu, bo ich reakcje mówią same za siebie. Kury nie ruszy, ale jak taka umie fruwać, to już dla niego nie kura tylko dziki ptak! Po tym zającu, to strach się bać.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Nie maja 08, 2011 18:49 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

andua pisze:
felin pisze:No to dobry jest :mrgreen: Mnie się wydawalo, że tylko Main Coony przynoszą do domu upolowane kury!



8O 8O 8O
Weź mnie nie strasz! jego dziadek był rasowym main coonem! a kur tu u sąsiadów pod dostatek, szczególnie jak perliczki zapędzą się do mojego ogrodu, to zaczynam się bać, bo to takie egzotyczne, a jeszcze jak taka podfrunie ze strachu (a perliczki potrafią się nieco wzbić), to ja już tylko moje koty łapię i zamykam w domu, bo ich reakcje mówią same za siebie. Kury nie ruszy, ale jak taka umie fruwać, to już dla niego nie kura tylko dziki ptak! Po tym zającu, to strach się bać.


Ja tylko powtarzam to, co powiedzial mi kiedyś na wystawie facet, który przyjechal z Main Coonem :mrgreen: Osobistych doświadczeń nie mam. A z perliczkami to nie wiem, ale moje koty zwykle byly bardzo zdegustowane dźwiękami, które one wydają; przecież ta ptica drze się bez przerwy ze dwie minuty na jednym wydechu, a na dodatek brzmi to tak, jakby jej ktoś na szyję nadepnąl :evil:

Nieżyjący rezydent na kury się zasadzal, ale przed kaczkami czul respekt nie wiadomo dlaczego :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2011 18:57 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

No i o czym wasze wpisy świadczą ?
O tym że kot regularnie karmiony będzie nadal tępicielem myszy szczurów etc. :D
Powinni to przeczytać debile którzy myślą inaczej.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 08, 2011 19:10 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Małgocha Pe pisze:No i o czym wasze wpisy świadczą ?
O tym że kot regularnie karmiony będzie nadal tępicielem myszy szczurów etc. :D
Powinni to przeczytać debile którzy myślą inaczej.


Ja tylko opisuję zachowanie swojego kota. Do glowy mi nie przyszlo, że mialo to o czymś świadczyć 8O Co do tego, że kot to drapieżnik, nie mam najmniejszych wątpliwości od chwili zamieszkania z pierwszą kotką, czyli od 40 lat.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2011 19:18 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Niestety niektórzy ludzie myślą że skoro karmicielki karmią koty to one się wypinają na gryzonie,a tak nie jest . Kot to kot , instynkt łowczy się nie zaciera :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 08, 2011 19:39 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

A tu się zgodzę. Co więcej - wyżarty kot lepiej poluje, bo ma więcej energii. Być może kastrat też, bo za panienkami ganiać nie musi :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2011 23:59 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Moja Misia sterylizowana, regularnie mychy i nornice na wycieraczce zostawia, jak była młodsza, to zywe do domu przynosiła. Zaznaczam, że urodzona przez niewychodzącą kotkę, czyli matka nie nauczyła ją polowania. Zaczęła myszy łowić jeszcze przed sterylizacją, jak miła jakieś 7 mies, teraz ma 4 lata, ciągle łowi, ale nie zjada, w ogóle nic surowego niestety nie je.
Ptaszki też się zdarzają, sikorki, bo u mnie ich zatrzęsienie.
Generalnie to tak właśnie powinno wyglądać, że dobrze odkarmiony kot łowi, ale nie zjada, znika ryzyko zatrucia myszką, która wpierw zjadła trutkę

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 09, 2011 8:31 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

izka53 pisze:Moja Misia sterylizowana, regularnie mychy i nornice na wycieraczce zostawia, jak była młodsza, to zywe do domu przynosiła. Zaznaczam, że urodzona przez niewychodzącą kotkę, czyli matka nie nauczyła ją polowania. Zaczęła myszy łowić jeszcze przed sterylizacją, jak miła jakieś 7 mies, teraz ma 4 lata, ciągle łowi, ale nie zjada, w ogóle nic surowego niestety nie je.
Ptaszki też się zdarzają, sikorki, bo u mnie ich zatrzęsienie.
Generalnie to tak właśnie powinno wyglądać, że dobrze odkarmiony kot łowi, ale nie zjada, znika ryzyko zatrucia myszką, która wpierw zjadła trutkę


A u mnie, niestety, zjada i to jak zjada :/ I mimo, że dobrze wykarmiony, wychuchany. Ma i suchy najlepszych jakości i wołowinki jego ulubionej pod dostatek. I mimo, że brzuszek nieco za tłusty. Ja się cała trzęsę, bo wcale mnie to bynajmniej nie cieszy, ze on te myszy ze smakiem wcina. Szczególnie, że niedaleko u sąsiadów nagminnie trują gryzonie. Ale walki o zabranie mu jego zdobyczy, źle wpływają na naszą relację - kot traci zaufanie i przestaje przynosić je do domu, a na dworze se w spokoju i tak zjada.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Pon maja 09, 2011 8:34 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Właśnie wyszłam zobaczyć co tam sie dzieje i omal nie nadepnęłam na kreta leżącego do góry brzuszkiem w przedpokoju :((( Jeden z powodów, dla którego warto trzymać koty w domu, to jego biedne ofiary.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Pon maja 09, 2011 14:59 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

Ale pamiętaj, ze w przyrodzie jest cos takiego jak selekcja naturalna - słabsze osobniki giną, przeżywają najsilniejsze i najsprytniejsze
.
andua pisze: Ale walki o zabranie mu jego zdobyczy, źle wpływają na naszą relację - kot traci zaufanie i przestaje przynosić je do domu, a na dworze se w spokoju i tak zjada.

Moja sąsiadka przekupuje swojego kota szyneczką - on chętnie wymienia na nią swoje myszki :D

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 09, 2011 15:44 Re: Czy można trzymać kota w jednym pokoju?

felin pisze:Ja tylko powtarzam to, co powiedzial mi kiedyś na wystawie facet, który przyjechal z Main Coonem :mrgreen: Osobistych doświadczeń nie mam.

Mój maine coon też próbował polować na kury, gdy mieszkały po sąsiedzku. Oczywiście nie pozwalałam mu, a wychodził tylko na smyczy.

andua pisze:
Ale - w końcu NIE DŁUGOŚĆ, TYLKO JAKOŚĆ ŻYCIA KOCIEGO SIĘ LICZY.

To kwestia osobistej hierarchii wartości, można bronic i takiego poglądu i przeciwnego.

Moim zdaniem liczy się jedno i drugie. Nieszczęśliwe życie nie ma większego sensu. Z drugiej strony trudno być martwym i szczęśliwym :? .
Nikt by małego dziecka nie wypuścił bez opieki na ulicę, nawet gdyby płakało...

Dlatego gdybym mieszkała w niebezpiecznym dla kota miejscu, a on w domu cierpiałby niezależnie od wszelkich podjętych działań, raczej rozstałabym się z nim i poszukała mu nowego domu w bardziej bezpiecznym miejscu (choć tych naprawdę bezpiecznych jest bardzo mało...), niż ryzykowała życiem kota. Wolałabym płakać oddając kota niż zbierając go z drogi.

Zwykle jednak możliwy jest jakiś kompromis. Nie zawsze też kot lamentujący pod drzwiami naprawdę cierpi, może to być sposób wywierania presji na właściciela, szczególnie jeśli jest skuteczny. Znacznie lepszą wskazówką jest to, jak ogólnie kot funkcjonuje.
Ostatnio edytowano Pon maja 09, 2011 16:02 przez Agulas74, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 30 gości