A u mnie

W czwartek przyjechała do mnie 15letnia Seniorka ze schronu w Krakowie - Rozalka

Jesteśmy w trakcie leczenia okropnej anemii ale na pewno będzie dobrze! Rozalia to przekochana koteczka - miziak, rozmruczana nawet na stole weta. Chuda niesamowicie, z wylizanymi do skóry łapkami i ogonkiem ale tak pozytywnie nastawiona do życia! Cudo! Potem wrzucę zdjęcia
