KOTY PANA STANISŁAWA-POMOCY W OGŁOSZENIACH!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 05, 2011 11:19 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kot pisze:Podobno czasem dostaje wydrukowane strony z miau do poczytania :)
Ale to fajnie, że pani Basia może nas poczytać choćby w szczątkowej formie, dzięki temu wie, że na pewno jej kociastym nie dzieje się krzywda :ok:


Wie tyle ile jej ktoś kto czyta przekaże i ile jej poczytam przez telefon. Myślę, że warto by było aby nowi właściciele kotów dostali jej nr telefonu i zalecenie kontaktu. To ogromny stres oddawać zwierzaki z którymi się jest związanym. Jeszcze większym stresem jest późniejszy brak informacji o nich. A można tego uniknąć.

Czy kupiłyście dodatkowo mięso oprócz tych kuraków które dała Krufka? Bo puszki które zamówiłam będą pewnie w przyszłym tygodniu...

I mam jeszcze pytanie: czy jest ktoś kto zajmuje się psami? Bo one nie mają w obecnej chwili niczego, szczepień, odrobaczenia. Czy ktoś zajmuje się ogłoszeniami psów?

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 05, 2011 11:26 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Wszyscy nowi właściciele dostali nr do p. Basi.
Jeśli nie dzwonią, wynika z tego, że tak naprawdę nie muszą - nie ma czegoś takiego, jak przymus kontaktowania się.
Jednak każda osoba ma i jest zapewniana, że p. Basia bardzo chętnie porozmawia i dowie się, co słychać u jej byłych podopiecznych.

Torba z żarciem była duża, a i w domu było jeszcze sporo jedzenia całkiem.

Co do psów - ogłaszam, ale kontakty idą na fundację, więc drogami pokrętnymi tylko badamy, jaki jest feedback, bo Ola tego nie wie.
Ale zgaduję, że fundacja zwleka z zabiegami ze względu na to, że adopcje psów nigdy nie idą tak hop siup :/
A odrobaczenie i szczepienie to tylko chwila, którą można machnąć przed wyjazdem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 11:27 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Jeśli chodzi o Psy, to kilka ogłoszeń zrobił Szalony Kot i będzie jeszcze robiła.
Adopcją jako taką zajmuje się Fundacja, ona też odrobacza i szczepi kiedy jest już dom na horyzoncie - tak jak to było z Kulką, która pojechała do weta w Łodzi na wszystkie zabiegi przed adopcją.

Kuraki pojechały tylko te od Asi, u mnie nie było po Święcie.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 11:31 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Coś się w Fundacji jeszcze kręci a propos jednego Psa ale zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Wizja charakterologiczna Psów jest na prawdę mało fajna z opisów Pani Basi i tu leży problem.
Ktoś, kto ma dom za miastem ale np. innego Psa czy Kota, z takimi opisami, ma obawy delikatnie mówiąc, przyznacie.
Trzeba byłoby je bardziej zsocjalizować na miejscu, poświęcić im więcej czasu.
Tutaj przykład Kluska, który przez dłuższy czas był w lecznicy z innymi Psami, Kotami, różnymi ludźmi i okazał się być wzorowym Psem.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 11:41 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Ola zachęcała p. Basię do tego, żeby psiaki wypuszczać częściej, żeby też i ona częściej z nimi przebywała, my jak przyjechaliśmy też zaproponowaliśmy że wyprowadzimy wszystkie psiaki, żeby je trochę poznać... Ale p. Basia była bardzo kategoryczna, że nie, że już były, że nie trzeba :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 12:00 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kot pisze:Wszyscy nowi właściciele dostali nr do p. Basi.
Jeśli nie dzwonią, wynika z tego, że tak naprawdę nie muszą - nie ma czegoś takiego, jak przymus kontaktowania się.

Przymusu z całą pewnością nie ma ale można poprosić, powiedzieć, że Pani Basia się martwi, naświetlić sytuację i wówczas myślę, że nikt z nowych właścicieli nie odmówi telefonu ;)

Szalony Kot pisze:Torba z żarciem była duża, a i w domu było jeszcze sporo jedzenia całkiem.

W domu Pani Basia ma pod dostatkiem ale suchego. Saszetki zostały jej bodajże dwie a nie wszystkie koty niestety lubią suche. Stąd była prośba o zakup mięsa dopóki nie dotrą zamówione puszki. No nic, miejmy nadzieję, że przyjdą szybko.

Szalony Kot pisze:Ola zachęcała p. Basię do tego, żeby psiaki wypuszczać częściej, żeby też i ona częściej z nimi przebywała.

Psami zajmował się Pan Stanisław i może dlatego tak to teraz wygląda jak wygląda :(

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 05, 2011 12:04 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Nie wycinaj :> Bo doklejać nie zawsze mogę, a przecież to napisałam :>
Jednak każda osoba ma i jest zapewniana, że p. Basia bardzo chętnie porozmawia i dowie się, co słychać u jej byłych podopiecznych.


Ostatnio podesłałam Pudziankę pewnym ludziom, zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale nie nastawiałabym się bardzo.
Do pilnych ogłoszeń, które zawisną od jutra rana, jest Maruda i Mała. Maruda bardzo źle znosi brak pana, a jest śliczny i adopcyjny, Mała adopcyjna bo Mała, chociaż charakter taki sobie.
Wisiała Kulka (znalazła dom ^^), wisi Sophie.

Magis, skoro regularnie rozmawiasz z panią Basią, to może dowiedz się nieco więcej o psiakach jeszcze? Poczytaj o każdym to, co mamy i jeszcze dopytaj wśród tych, które tego nie mają - jak one do innych zwierzaków? Co lubią jeść? Jakie pieszczoty, czy dają się np głaskać po brzuchu czy drapanie za uszkiem preferują czy co?
Czy śpią na łóżkach czy mają swoje legowiska?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 12:09 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kocie - widziałaś, gdzie śpią.
Więcej zdjęć tej 2 dziś Ci podeślę, Maruda jest przepiękny a Mała jest mała i do ludzia bardzo fajna :) Tylko uważam, że na prawdę więcej czasu powinny spędzać z człowiekiem, z innymi Psami a u spokojniejszych nawet zaryzykować spotkanie z Kotem (choć chyba nie w obecności samej Pani Basi).

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 12:17 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kot pisze:Magis, skoro regularnie rozmawiasz z panią Basią, to może dowiedz się nieco więcej o psiakach jeszcze? Poczytaj o każdym to, co mamy i jeszcze dopytaj wśród tych, które tego nie mają - jak one do innych zwierzaków? Co lubią jeść? Jakie pieszczoty, czy dają się np głaskać po brzuchu czy drapanie za uszkiem preferują czy co?
Czy śpią na łóżkach czy mają swoje legowiska?


Myślę, że to będzie problem bo psami zajmował się Pan Stanisław.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 05, 2011 12:21 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Magis, psa wyprowadza się dwa razy dziennie. A ona z nimi sam na sam przebywa od prawie dwóch miesięcy - sądzę, że jednak potrafi powiedzieć chociaż kilka słów :)

Choćby o Marudzie powiedziała, że tak jak na początku reagował wobec niej niechęcią, to teraz jest tak stęskniony, że i do niej się klei.
Potrzebuję takich informacji, żeby trochę złagodzić ich wizerunek.

Znam rottki o idealnych charakterach, super do innych psów, mega towarzyskie do każdego - a domu szukają LATAMI.
Rottki o paskudnych charakterach to mogą domu nie znaleźć nigdy.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 12:27 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Akurat Rotki, Pudzianka i Grześ, mają bardzo fajne charaktery, tylko do Kotów niechętną niechęć. Dały się głaskać i merdały ogonami do nas przy zdjęciach, absolutnie zero agresji, fajne, duże Psinki :)
I proszę mi tu nie pisać nigdy, w języku polskim ludzi zajmujących się Zwierzaki takiego słowa nie ma. Wyjdą wszystkie Zwierza stamtąd!!!!!!!!!!!!!!!!!

I za to :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 13:51 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kot pisze:Magis, psa wyprowadza się dwa razy dziennie. A ona z nimi sam na sam przebywa od prawie dwóch miesięcy - sądzę, że jednak potrafi powiedzieć chociaż kilka słów :)


Hm, to czemu nie zapytałaś o to będąc na miejscu? To chyba prostsze rozwiązanie niż pisanie na forum żeby ktoś zadzwonił i zapytał?

Szalony Kot pisze:Magis, skoro regularnie rozmawiasz z panią Basią, to może dowiedz się nieco więcej o psiakach jeszcze? Poczytaj o każdym to, co mamy i jeszcze dopytaj wśród tych, które tego nie mają - jak one do innych zwierzaków? Co lubią jeść? Jakie pieszczoty, czy dają się np głaskać po brzuchu czy drapanie za uszkiem preferują czy co?
Czy śpią na łóżkach czy mają swoje legowiska?


Myślę, że taką rozmowę na temat psów najlepiej z Panią Basią przeprowadzi ktoś kto się na psach zna. Ja się nie znam. Nigdy psa nie miałam, nic o nich nie wiem i nie podejmuję się czegoś na czym się kompletnie nie znam.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 05, 2011 13:59 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Bo byliśmy na chwilę, wpadliśmy i wypadliśmy żeby zdążyć przed korkami, wszyscy biegaliśmy szukając kotów (nie powiem, jest gdzie szukać, ten dom jest ogromny, a Miźka naprawdę się schowała) i próbując zrobić fotki chociaż kilku kotom, które uciekały i drapały, a do tego pani Basia cały czas niemal chlipała. A my próbowaliśmy pocieszać raczej.
Przyznaję, że mogłam zapytać, co nie co podpytałam, ale robiąc jednocześnie milion innych rzeczy naraz nawet trudno byłoby mi zapamiętać, o którym psie p. Basia mówiła co, tym bardziej, że co i rusz coś innego się działo, normalną rozmowę trudno było prowadzić.

Na psach to się nie zna nikt tutaj chyba. Chodzi mi w zasadzie o odpowiedzi na takie pytania, jak napisałam, nie trzeba więcej wymyślać.

Ja Cię proszę, ale jeśli to taki problem, to trudno, napiszę z tym, co mamy. Bo czasu cofnąć niestety nie umiem ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 14:12 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Szalony Kot pisze:Ja Cię proszę, ale jeśli to taki problem, to trudno, napiszę z tym, co mamy. Bo czasu cofnąć niestety nie umiem ;)


Ale czy to nie byłoby lepiej gdybyś Ty bezpośrednio porozmawiała z Panią Basią? Niż żebym ja dzwoniła i przekazywała Tobie co powiedziała?
Jeżeli to taki problem to zadzwonię ;)

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 05, 2011 14:17 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Może wiele wyjaśni, że nie mam telefonu już od miesiąca :ryk:

Poza tym wydawało mi się, że skoro i tak z nią często rozmawiasz, a ona opowiada czego potrzebuje - to chociaż raz niech opowie, co ma...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, louccan i 45 gości