Wielkie dzięki, kciuki bardzo się przydadzą

Tradycyjny zestaw bardzo pomógł. Dziś pracowałam tylko ja, więc zdecydowaliśmy, że Osama pojedzie z nami do biura. Pomyślałam sobie - trudno i tak leży bez ducha, więc wszystko jej jedno w jakiej łazience jest zamknięta, byle było ciepło. Nie leżała

Chciała zwiedzać

Później położyła się przy komputerze i spała do końca pracy. Jeszcze dość kiepsko wygląda, kicha i czasami się ślini, ale jest już o niebo lepiej.
Nie wiem jak ludzie radzą sobie z chorymi kotami... jak dają tabletki i robią kroplówki. Osama robi się coraz starsza i trochę mnie przeraża, że może zachorować, a my nie będziemy umieli jej pomóc. Koty są wredne - zawsze wiedzą wszystko lepiej i bronią swojego stanowiska jak niepodległości

Chociaż ... może jakaś mądrość w tym jest

Kotka mojej przyjaciółki zachorowała na nerki. To znaczy chyba od początku miała jedną nerkę słabo funkcjonującą i teraz pogorszyło się drugiej. Nie zgodziła się na odprawienie kotki za TM, co proponował wet. Miała jej dawać suplement, który też brał Baltek - więc jej powiedziałam, że jest świetny, bo u nas się też sprawdził. Wet kazał wpychać go na siłę, a ja w międzyczasie przeczytałam, że należy go podawać albo nie w zależności o wyników. Nie można kota badać codziennie - więc razem uradziłyśmy, że kotka sama wie, kiedy jest jej potrzebny. Je go, jak polepsza jej samopoczucie, nie je - jak nie potrzebuje. Mija już rok od wyroku ... Może jest tak, że czasami wiemy lepiej... a czasami warto podążyć za kotem
Kurczaki ... jakaś nostalgia mnie ogarnęła ... A tu wiosna wszędzie i trzeba się cieszyć

Usuniemy złoża kamienia i Osama będzie jak nowa

Tylko jak zapobiec powrotowi
