Dzięki Mariusz!!!!
Olu droga, Kajtek to jest kuleczka normalnie. Każdy kto go widział na początku, mówi, że go spasłam na pączka. Ale co tam, nie czepiajcie się, głowny zainteresowany wcale nie narzeka.
Dodam tylko, że czasem muszę chować miskę z karmą Rudolfa, bo w przeciwnym razie Kajciu by się łapał na podwójne racje żywieniowe.
