Ratunek nadszedł na czas...
Koty w Domach Stałych:)))
-----------------------------------------------------------------------------------------
Agunia pojechała do Domku (1.010.11), zamieszka w Warszawie u moeny
[od str.82]
moena pisze:Witam.
WRESZCIE W DOMU. Aga troszkę narzekała w podróży, ale miała powód. Przestała działać klimatyzacja, a słonko przez szybę grzało okrutnie. ALE GENERALNIE BYŁA SUPER. Zajechałyśmy prosto do veta. Została nawodniona (była odwodniona), pobrano jej krew do badania (ze schroniska nie dostałam albo zapomniałam wziąć jej badania) i wreszcie można było pojechać do domu. W domu zwiedziła odważnie wszystkie kąty. Julce b. delikatnie powiedziała co o niej sądzi i pozwoliła na zbliżenie się noskami, Lotka wolała się nie ujawniać, a Antek spróbował ją ustawić w kącie, ale Aga wydała taki groźny pomruk, że facet zmiękł i odpuścił. Potem poszła do swojego pokoju, odwiedziła kuwetkę, weszła do transportera i teraz odpoczywa. Sądząc po pierwszych kontaktach, będzie bardzo dobrze. Aga jest bardzo spokojną kociczką, ale również odważną nie da sobie w kaszę dmuchać.
WET powiedział, że jest duże prawdopodobieństwo choroby nerek.
Ja nie mam aparatu fotograficznego, ale pożyczę i porobię parę zdjęć.
AGA[23.09.2011, od str. 71]
CoolCaty pisze:UWAGA - BARDZO PILNE!!!
Dziś do schroniska trafiła 14 letnia kotka Aga. Ledwo przyniósł ją jej bardzo, bardzo stary Pan. Trzymanie transportera było dla niego ogromnym wysiłkiem fizycznym. Człowiek niedołężny, słaby, po kilku wylewach. Idzie do szpitala, powiedział, że wie, że nie wróci. Podpisał zrzeczenie koteczki.
To jest dramat tego zwierzęcia, ona umrze szybko. Ma duży kamień nazębny, jutro zrobię jej badania krwi, jest wysterylizowana. Zupełnie zagubiona, przerażona i płacząca.
Błagam o DT dla tej kotki. Jeśli ktoś dałby jej kącik na ostatnie lata - to ... to poprostu uratuje jej życie.
Aga nie zna psów ani innych kotów. W domu, w którym była od maleńkości jadła suchą karmę i surową wołowinę.
Banerek dla Agi:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hfb56][IMG]http://img856.imageshack.us/img856/7485/agao.jpg[/IMG][/URL]
--------------------------------------------------------------------------------------------
Terence (od str. 57) od dziś w swoim wspaniałym DT w Luzinie na Pomorzu u kaji2020
Pojechał tam dziś(14.08.11) dzięki Asi Ciepłej, która wyciągnęła malutkiego wczoraj ze schroniska i dziś dostarczyła do Domku
Od teraz tutaj będzie wątek, również Terence'a
:
Bardzo potrzebujący kotek - Terence, Tarasek... (od str.45)
Ma ok. 8 lat i
po tygodniu adopcji wrócił ponownie
do schroniska bo- jakiś taki chory i nie chce jeść...
Terence nie może się z tym pogodzić płacze, zawodzi
nawołuje człowieka, wzięty na ręce wtula się całym sobą.
Teraz przebywa w klatce na obserwacji, dziś miał pobraną krew na badania
i pięknie zjadł...
Bardzo prosimy o Dom dla tego uroczego kotka,
zanim z rozpaczy stanie się coś złego...
------------------------------------------------------------------------------------------
[18.06.11] Dobre wieści o Wenecji
:
honda11 pisze:Kicia już w nowym domku
.
Będzie miała na imię Rozi.
Wszystko już czekało na kotkę.
Pokój był ustrojony na jej przybycie plakatami i balonami z jej imieniem.
W tym domu na pewno nie zabraknie jej miłości.
Rozi spokojnie zniosła podróż. Kochana i delikatna z niej koteńka.
Jutro wieczorem Lacia jedzie do niej z wizytą i napisze wieści z pierwszych dni Rozi w nowym domu.
[15.06.11] Transport do Wrocławia już jest- wielkie dzięki Andorko!
andorka pisze:Honda, wysłałm PW, czyli Wrocław już wstępnie umówiony, teraz muszą dziewczyny z łodzi zadzałać by zabrać kicię ze schronu i dostaczyć do nas
[14.06.11] Wenecja została wybrana, o tu wątek
viewtopic.php?f=13&t=128838&p=7593600#p7593600 i zamieszka w cudownym domku w Lesznie!!
teraz szukamy transportu Łódź - Leszno ew. Łódź - Wrocław!!!
Kolejna kocia bieda w PILNEJ potrzebie, bardzo prosimy o DOM!!!
Ok. 3 letnia trikolorowa koteczka Wenecja- całkowicie NIEWIDOMA
[od str.18]
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Franuś ze złamaną łapką już w swoim cudownyy Domku!
Potrzebna pomoc dla
FRANKA!! od str. 15:
Duszek686 pisze:Niestety... mam też smutniejsze więści...
Do schroniska trafił cudny kotuś ze złamaną łapką...
Trafił na chwilke do lecznicy zewnętrznej, ale potrzebujemy tymczasu...
Na już...
Inaczej będzie musiał wrócić do schroniska...
a jak on tam sobie da radę z tą łapeńką...
Jest kochany, słodki i bardzo "kontaktowy". Taki troszkę "syjamowaty" - z wyglądu i charakteru...
inne kotulce toleruje, psów raczej się boi...
ruru - może by go do" Nim..."?
On naprawdę potrzebuje domu...
---------------------------------------------------------------------------------------
BLANKa już ma Domek Stały
Biała BLanka pojechała dziś 13.02.11 do
DT do Edziny Zdjęcia z DT:)
a tak się zaczęło
od str 79
CoolCaty pisze:Dzis przywieziona koteczka została zabrana do lecznicy zewnętrznej poniewaz jej stan zdrowia wymaga intensywnej opieki. Kotka około roczna, cała biała, najprawdopodobniej półpers. Waży 1,16kg. Musiała się bardzo długo błąkać. Nie ma siły jeść. Schroniskowy nr 62. Jeśli kitka da radę, to byłoby wspaniale, gdyby znalazł się dla niej DT, żeby nie musiała wracać do schroniska.
Według wstępnych oberwacji kotka słyszy.
Rudiśjuż w swoim Domku w Kielcach od dziś 3.05.2011
oto pan na włościach:
Rudiś już jedną łapką w domku, po 1 maja zamieszka w Kielcach:)
kolejny kot w schronisku w wielkiej potrzebie
Mały rudy
Rudi ze złamana łapką (od str. 98)
--------------------------------------------------------------------------------------
Rafaelek dzisiaj (28.04.2011) pojechał do domku-
zamieszka pod łodzią i będzie miał ogródek
młodziutki Rafael pilnie potrzebuje domu ! Duszek686 pisze:Rudy Rafael nie chce jeść... Ma nieduże nadżerki w pysiu. Jego adopcja robi się pilna...
To taki miły, śliczny kocurek... Nie rozumiem, czemu on tam wciąż siedzi...
Rafael tydzień temu - zaraz po przyjściu...
------------------------------------------------------------------------------------------
PSYSIO czyli teraz
PACUŚ został rezydentem w swoim DT u KITUNI
wiadomości z DT u Kituni o Psysiu teraz Pacusiu (20.02.11)
Kituni pisze:(...)
Pacuś też ładnie je, jak się go dobrze odkarmi to będzie wielkim kocurem. Póki co chudzina z niego z wielkim, pięknym łebkiem. Jest spokojny i zrównoważony, u wetki zachowywał się wzorowo. Nawet nie chciał do transportera wrócić
Zwiedzał cały gabinet, a na końcu zasiadł w lekarskim fotelu, za Panią Wetką wypisującą recepty
Obawiam się jednak, że nie będzie już tak łatwo przy goleniu łapy do pobrania krwii
Pacuś ma lekki katar, na szczęście oskrzela są czyste, więc póki co wstrzymujemy się z antybiotykiem i podajemy immunodol. Jeśli za dwa,trzy dni nie przejdzie - wejdziemy z antybiotykiem.
Większość czasu spędza w przytulnym miejscu obok kaloryfera pod moim łóżkiem, tam czuje się bezpiecznie. Kiedy wychodzi bez problemu daje się głaskać i barankuje
Trzymajcie kciuki za zdrowie Pacusia, bo to najważniejsze! Jak testy felv/fiv będą negatywne to będę najszczęśliwsza na świecie!
[/quote]
Psysio wczoraj 16.02.2011 pojechał do DT do Warszawy
Tymczasem kolejny kot potrzebuje pomocy
Psycho- Psysio..
bo dziwnie się zachowuje.. moze go cos boli?
piękny, wielki ale dziwny kot- nr 204, bardzo chce się miziać ale kiedy się zblizać z ręką, rzuca się- nieobliczalny, moze sie uspokoi bo świeżo po kastracji(26.1.11) w schronisku od 24.1, ma 3 lata jest w "1"Banerek:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hcv8d][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/3551/psysio.jpg[/IMG][/URL]
------------------------------------------------------------------------------------------
SylVio czyli Pampuch od wczoraj czyli od 14.05.2011 zamieszkał w DS u karoliny w-n
tutaj wesoły wąteczek-
viewtopic.php?f=1&t=124958&start=0SilVio od dzisiaj(25.01.11) we wspaniałym
DT u Kiche Wilczycy i Satyra77:):):)
SilVio
Duszek686 pisze:...
Mam wieści z ostatniej chwili... Z dziś
W schronisku jest półroczny kocurek z lekko uszkodzoną miednicą. Na razie nie może sam oddawać moczu. Cewka moczowa jest drożna. Dopóki wszystko się nie pozrasta musi być odsikiwany przez ucisk pęcherza moczowego. Pilnie potrzebny dom tymczasowy. Można powiedzieć, że jest to stan zagrożenia jego życia. To taki Sylwuś Drugi.
Jeśli ktoś mógłby pomóc - bardzo proszę...
On ma całe życie przed sobą...
Potrzebuje domu na już.
Liczy się każdy dzień, każda godzina nawet...
- ------------------------------------------------------------------------------------------
niebieska MIszka już od dziś (27.03.11) w domu u p. Sebastiana
Amelia Poulain pisze:Jest już na FB krótka relacja z nowego domku:
Rozejrzała się po wszystkich kątach i znalazła sobie wreszcie ciche miejsce, z którego bacznie obserwuje swoją nową rodzinkę
Misza jest już w nowym domku. Życzę Koteczce dużo miłości od nowych opiekunów
Niebieska Misza w rozpaczy po śmierci właścicielki- potrzebny szybko Dom (od str. 86)
Kicia moze mieć 3-5 lat, jest dużym, dorodnym kotkiem.
wygląda zdrowo- jeszcze- ale jak nie będzie jadła to wiadomo..
a żeby zjadła to trzeba ją głaskać, namawiać- to musi byc dom
nie jest agresywna- jest tylko śmiertelnie wystraszona i ze strachu się broni- ale chwilkę z nia posiedziałam, pogadałam i zaczęła brzuchal wywalać, barankować
http://www.youtube.com/watch?v=WabC_LRlshUkoteczka była jedynaczką, mieszkała z samotną panią
przyzwyczajona do rytuałów codziennego, spokojnego życia
teraz świat jej się zawalił...
http://www.youtube.com/watch?v=UfuagQNU0NI-------------------------------------------------------------------------------------
Paris i Hilton już od dziś (27.03.11) w swoim domku w POznaniu
Paris i Hilton w niedzielę wyruszą do swojego domku do Poznania do karolmyk
wczoraj im o tym powiedziałam
:
http://www.youtube.com/watch?v=3HZAxysuQ40 teraz
Paris i Hilton (od str.
83)
kochane słodkie koty- ich państwo poszli do więzienia, dzieci do domu dziecka...
koty trafiły do schroniska- podobno wylizywały majonez, kiedy po nie przyszli..
to cudowne kochane istotki- malutka Paris ma zrosty po kk na obu oczkach (troszkę tak jak Timonek) ale cos na te oczka widzi, do adopcji koniecznie razem- opiekują się sobą i są dla siebie wsparciem...namiar może być na mnie
tutaj rozpiska z ich boksu
Troszkę zdjęć
Hilton
Paris
--------------------------------------------------------------------------------------------
Napoleon od 14.03.2011 w swoim DOMUma do towarzystwa drugiego ślepinka
domek wspaniały, wolontariacki znaleziony przez Anię Zmienniczkę
Tymczasem nowa kocia bieda na horyzoncie
Napoleon, niewidomy, ze złamana szczęką w schronisku
bardzo kochany, ufny miziak - potrzebny Dom, potrzebny ratunek:
NapoleonNapoleon trafił do schroniska
z lecznicy gdzie miał zdrutowana szczękę
to wszystko co wiemy
jeden oczodół pusty,
drugi nie
na szczęście bardzo ładnie i sporo je
nie wiadomo co się przytrafiło,
ale gdyby to człowiek
to pewnie bałby się ludzi?
film z Napoleonem,
na którym widać jak cudowny to i kochany miziak:
http://www.youtube.com/watch?v=StCDnfo6tXIBanerek Napoleona:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hcv8d][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/4320/napoleon.jpg[/IMG][/URL]
-------------------------------------------------------------------------------------------
Biały Alik już od dziś 5.3.2011 w swoim domu u kattie w Warszawie (str. 54)
Biały Persik- ALI juz od dziś (20.02.2011) w TDT u atli (str. 27) zdjęcia z dziś, jeszcze ze schronu:
..i w gustownym kubraczku coby zimno nie było
atla pisze:ja dopiero dopadłam do kompa!
chłopak jest... hmmmm... słodki jakniewiemco!
wyluzowany na maksa, mizia się do wszystkich i do wszystkiego. na wstępie rozwalił się jak basza na Basinym łóżku i w ogóle nie miał stresa. głuchy jest jak pień, ale jak się wchodzi do pokoju to zawsze jest na posterunku, bo jak się kładzie, to ustawia się tak, żeby widzieć drzwi.
w uszach jeszcze ciągle porażka, w lewym więcej ropy i lewe oczko troszkę gorzej wygląda. poczyściliśmy, oridermyl zapodany.
chłopak został dziś odrobaczony. z kuwetki korzysta pięknie, ale powinna być albo zakryta, albo o wysokich brzegach, bo sik ma poziomy i obsikał dziś Baśce szafkę
wcina jak nakręcony, nawet dzidziusiowe chrupki.
to tyle tak na szybko. musze lecieć wykąpać Kaśkę.
a tak się zaczęło:
i kolejna kocia tragedia
Błagamy o tymczas!!!
CoolCaty pisze:Nowa bieda w łódzkim schronisku. Kocur nr 207, około 4 lat, biały pers. Trafił z ropnym wypływem z oczu i buzi. Tragiczne zapalenie dziąseł, zęby rozchwiane, wypadające z dziąseł. Straszliwie zapchlony, mega świerzb w uszach.Z uszu ropny wypływ. Skołtuniony, zaniedbany, schorowany kocurek. Dziś w znieczuleniu wykastrowany, ogolony, usunięto wszystkie zęby trzonowe i przedtrzonowe, wypłukano kanały słuchowe. W schronisku takie koty nie wytrzymują długo.Potrzebny DT na już!
[/quote]
Marchewka pojechała dziś 30.01.2011 do DOMU!!
do marceli35
oto pierwsza relacja:
marcela35 pisze:melduje że jesteśmy w domu;)
Marcheweczka podróż zniosła spokojnie, troszkę spała, w gabinecie zwiedza kąty choć w pierwszej kolejności zaliczyła miskę z jedzeniem;) dostałyśmy torbę leków i zastrzyków i będziemy się leczyć;) jesteśmy też po rozmowie;) kolejny pakt zawarty ja ja będę kochać ona tyć i zdrowieć;) olała posłanko i wyłożyła się na kanapie, pyszcząc żę mam sobie sama leżeć pod biurkiem;)
martwi mnie tylko jedno - w miejscu gdzie była sterylizowana zrobiła się gula.. teraz to zauważyłam jakby przepuklina czy cuś? za 10 dni mamy kontrole więc chyba może to poczekać aż się kicia ciut podtuczy?
Marchewka ma bardzo niski poziom leukocytów
ale wszystko inne ok. i testy negatywne
i wspaniały DOMEK na nią czeka!:)))) (25.01.11)
Marchewka ma ok. 10 lat i bardzo potrzebuje domu
---------------------------------------------------------
28.12.10 -
Prymulka od kilku dni w swoim domu
Adoptowali ja bardzo fajni Państwo, których dzisiaj
spotkałam w schronisku, bo przyszli z Prymulinką na kontrolę
Państwo mieli już koteczkę z niedowładem łapki,
więc mają doświadczenie.
Po Prymulke przyszli specjalnie...
będzie oczywiście jedynaczką,
juz jest podobno bardzo zadomowiona i przychodzi na kolana...
Kotkiem który nadal (od str.
59 w I części tego wątku-
http://tiny.pl/h743g),
bardzo potrzebuje domu jest:
PRYMULKA- mała biała kicia z parkingu
została oddana bo pan parkingowy powiedział, ze ma juz jej dosyć..
PRYMULKA jest młodziutka i ma uszkodzona przednią łapkę
na tej łapce nie staje, czasem tylko się nią podpiera,
Prymulka jest koteczkiem nerwowym, pewnie z racji
swojego niespokojnego życia i walki o to życie
jaka musiała toczyć na parkingu,
na którym pewnie jakiś samochód uszkodził łapkę
dlatego
bywa miła i miziasta- ale potrafi nagle syknąć i ugryźć..
może też coś ją boli w teł zniekształconej łapince
Nie toleruje innych kotów, musi być jedynaczką
czy ktoś zechce takiego kotka?
Banerek Prymulinki:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hw28s][IMG]http://img801.imageshack.us/img801/1149/prymulka.jpg[/IMG][/URL]
-----------------------------------------------------------------------------
24.11.10:
Prymulka w poniedziałek(22.11.10) miała sterylizację,
okazało się, że kicia miała rozległe ropomacicze
właściwie sterylka uratowała jej życie...
Była bardzo słabiutka i była walka o jej życie,
ale dzisiaj jest juz dobrze
ma teraz kroplówki
i już je, przy mnie zjadła sporą porcję
Prymulka bidulka, na kroplówce
na kolankach u cioci CC:
2.12.10 :
Prymulka w świetnej formie teraz
suuuper by było, zeby taka zdrowiutka domek znalazła...
jak tylko mnie zobaczyła od razu
brzuszek wywaliła
niestety kotów nadal nie lubi
była próba...
moze troszkę mniej ale nie lubi i już...
Film z Prymulką:
http://www.youtube.com/watch?v=mR2J15n0nOgKretka już od dziś 5.12.10 w DT u Anny Kubicy
Pilnie potrzebny DOM dla
Kretki!
Pięknej szylkretowej koteczki, która odchodzi w schronisku...
Tutaj jej wątek:
i kod banerka:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hw4lb][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/2421/kretkaz.jpg[/IMG][/URL]
ERNEST Wigilię spedził już w swoim własnym DOMU u jotce
a jaki jest szczęśliwy można zobaczyć
:
jotce pisze:Myślałem, że już dziś dam sobie spokój z fotami Erniego. Ale czy można wytrzymać ?!
ERNEŚCIK już w DT u smarti!!
pierwsze wiadomości
(od str. 88):
smarti pisze:jest!!
przyjechały dwa razem oczywiście..
no więc Erni jest strasznie biedny,chudziutki,jeszcze jak była Wilczyca z Satyrem to zjadł!!!kilka kosteczek mięska!!
popił z dwa łyczki wody.
moim zdaniem to on,tak jak moja Mruśka-chce jeść ale coś go w pysiu boli co mu uniemożliwia jedzenie.
Bo on się bardzo interesuje jedzeniem,wącha wszystko co mu podstawię pod pysio i widać że chce jeść bo próbuje ale nie może.ma do wyboru sześć rożnych misek,każda z czym innym-wszystko z zainteresowaniem obwąchuje ale nic nie może zjeśc.zaraz mu buzie wymaziam convem chociaż trochę..
jutro się okaże jak mu do pysia wetka zajrzy..
a w ogóle to wszystko obwąchał poocierał pysiem nabuczał się i to przekochany kić tylko strasznie wychudzony.
ERNEŚCIK w swoim DOmku:))
a tak się zaczęło:Kolejny kot po zmarłym...
ERNEST (od strony
71), tego nie robi się kotu,
a jednak
spojrzałam w głąb boksu i zobaczyłam tylko wielkie zielone oczy
nieruchome, przerażone
i wielkie puchate kocie nieszczęście,
przytulony do kosza, struchlały, nie je, nie pije ze strachu się ślini
tylko, czasem kiedy go powolutku głaskać, zamyka oczka i zapomina,
cichutko zaczyna mruczeć..
Dodam jeszcze że ERNEST ma 3 lata, jest kastratem- juz był wykastrowany jak przyszedł
do schroniska,na oko wygląda zdrowo, jeszcze.
Wiem że sforsował- wydrapał dziurę w drzwiach
nie wiem jak to zrobił
i uciekł ze szpitalika,
tak był zdeterminowany
-----------------------------------------------------------------------------------
Duduś od 13.11.10 we wspaniałym DT u joluki
i nazywa się MAKARY
Bardzo pilnie potrzebny
Dom dla Dudusia kota po zmarłej osobie (od str.
61)
Duduś, ok 8-10 lat, zdrowy, wielki, zdjęcia tylko takie, bo nie chciałam siłą go wyciągać z pod półki, gdzie siedzi wcisnięty
, przerażony, tylko błyszczą te wielkie zielone oczka, Dudus jest w "3"
-------------------------------------------
drugi kot- Kubuś po zmarłym
Kubus ok.8-10 lat, kastrat, wielki piękny, na oko zdrowy...jeszcze
siedzi nieruchomo w kuwecie, nie je nie pije, nie rusza się, przerażony..w klatce nr.182
KUBUŚ JUŻ W DT od 6.11.2010
w lecznicy powoli wychodzi ze stresu
---------------------------------------------------------------------------
LoLa niestety straciła oba oczka
ale zyskała wymarzony dom
i cudowną rodzinę, walka była długa i bardzo ciężka
ale teraz już będzie tylko dobrze i Lola zaczyna rządzić w swoim magicznym Domku
dobre wieści o LoLi od str. 58
LOLA JUŻ (17.09.2010) W SWOIM WŁASNYM DOMU U niebieskawck, SŁABIUTKA!
WALCZY O DRUGIE OCZKO! potrzebne kciuki!
LOLA 1.12.10
:
niebieskawck pisze:Drogie Cioteczki !
Przesyłam Wam podziękowania i ucałowania.
Chciałam się pochwalić,że w domku przytyłam już ponad kilkogram
i ważę teraz 3,80kg .
wasza Lola
--------------------------------------------------------------------------------
a tak się zaczęło:
To ja teraz bardzo poproszę i zaapeluję (od str.33)
o pomoc dla tej koteczki
to jest Lola
[/quote]
Lola przeszła dzisiaj w lecznicy zabieg usunięcia gałki ocznej
a jeśli do w czwartku nie znajdzie się DOM wróci do schroniska
może zdarzy się cud i do czwartku znajdzie DOM
tutaj opis Loli na stronie schroniska:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... ty&nr=1344------------------------------------------------------------------------------------------
OnyX dziś pojechała (5.09.10) do swojego Domu!Duszek686 pisze:Onyx pojechała
Przyjechała po nia cała ekipa - Pani Monika z męzem i siostrzeńcem
Pani Monika juz w malutkiej zakochana, zanotowała skrzętnie wszystkie medyczne zalecenia i będzie się do nich stosować
Ponieważ Onyx zaczęła jeść - CC zdecydowała, że jej stan pozwoli na to by została wysterylizowana przed wyjazdem do domu - dlatego przełożyliśmy przyjazd pani Moniki z soboty na dziś.
I dobrze się stało, bo kicia miała ropomacicze, częsciowo już rozlane...
Tak więc dziewczyna miała podwójne szczęście
Wielkie dzięki dla Ani CC, która zrobiła zabieg i dzięki temu uratowała kicię
Teraz już będzie tylko coraz lepiej
Pani monika obiecała słać relacje i fotki jak się Onyx troszkę zaaklimatyzuje i podtuczy
ONYX (od str.21)
- przepiękna, niezwykła kotka o umaszczeniu jak kamień szlachetny i oliwkowych oczach
kotka, która
pilnie potrzebuje forumowej POMOCY.Nie je!
Cyt. ze strony schroniskowej:
srebrno - biała koteczka z nr 72. Ma ok 2 lat.
Kicia została przyjęta 8.08. cała zapchlona, z brzydkimi śladami po dawnym poparzeniu na pyszczku...
Pyszczek ładnie się goi i wygląda już znacznie lepiej. Koteczka przebywa w boksie nr3, ale nie czuje się tam najlepiej... Siedzi schowana pod półką, albo za posłankami...
Miła kotunia. Kolejna, która bardzo potrzebuje domu...
Ta przepiękna kotka
to w tej chwili skulona skóra i kości.
Sierść wychodzi garściami.
Kicia na cito potrzebuje troskliwego opiekuna,
który otoczy ją opieką i wyprowadzi z depresji, będzie karmił na siłę...
Wzięta na ręce wtula się całą sobą...
Banerek dla OnyX
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/h743g][IMG]http://tiny.pl/h7v6n[/IMG][/URL]
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaśminka od dzisiaj- 29.08.2010 już w swoim domu!Jaśmina- groszkowo zielone spojrzenie
Jaśmina jest młodziutką 2 letnią panną, która do schroniska trafiła wraz ze swoją koleżanką, również 2 letnią kicią Maliną nr. 223
Dlaczego koteczki spotkał taki los, pewnie nigdy się nie dowiemy.
Obie dziewczynki bardzo były zestresowane na początku, siedziały razem, wtulone w siebie pod kocem i udawały, że ich nie ma...
Ale po jakimś czasie, pierwsza - odważniejsza Malina zaczęła powolutku wychodzić, i szybko znalazła dom, a Jaśmina wyciagnięta z pod kocyka natychmiast zaczynała się wtulać, mięciutka jak szmaciana laleczka. Jaśminka jest koteczką troszkę nieśmiałą, która musi zaufać i poczuć się bezpiecznie, żeby normalnie funkcjonować.
W kochajacym, ciepłym domu- rozkwitnie, w schronisku jest bardzo zagubiona i jest to dla niej wielki strzes. Jaśminka pilnie potrzebuje domu,
bo ten stres dla jej delikatnej psychiki moze być dla niej zabójczy.
Jaśmina jest bardzo łagodna,nie wykazuje cienia agresji, nie przeszkadzaja jej inne koty, do dzieci się przytula...
Jaśmina ma przepiękne jasnogroszkowo zielone oczy i wiecznie zdziwiona buzię niewiniątka...
Jaśmina jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana Jaśmina od 12 maja 2010 przebywa w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4, w boksie nr.1, ma numer 89.
Adopcje w schronisku odbywają się:
wtorek-czwartek godz. 11.00 - 13.00 i 16.00 - 18.00
w soboty i niedziele w godz. 10.00 - 14.00
Banerek dla Jaśminki:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/h743g][IMG]http://img825.imageshack.us/img825/2591/jamin.jpg[/IMG][/URL]
---------------------------------------------------------------------------------
Zosia od wczoraj (16.08.10) w swoim domu Zosia zwyczajna i niezwykła Koteczka,
która urzekła mnie swym figlarnym szmaragdowym spojrzeniem,
kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ją w schronisku , to było 7 lipca
Zosia była wtedy czyściutką, kuleczką pełną nadziei i miłości do całego świata
napisałam wtedy Zosi ogłoszenie:
Piękna biało bura koteczka o przepięknych zielonych oczach. Miła i grzeczna, marzycielka. Zosia ma ok. 2 lat i musiała być kotem domowym.
Jest słodka i bezkonfliktowa. Bardzo lubi głaskanie pod bródką. Przewraca się wtedy na plecki i wywala biały brzuszek do głaskania. Naprawdę bardzo fajna kocica z ukształtowanym charakterem i bez złych doświadczeń.
Zosia jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana ma nr 36 i przebywa w boksie nr 3 byłam pewna, że taki cudowny kot szybciutko domek znajdzie,
niestety,
to co zobaczyłam wczoraj po prostu mnie załamało, Zosieńki jest pół, jedno oczko chore, prawie się nie otwiera-
Zosia znika- chociaż nadal wzięta na ręce wtula się
i obejmuje łapkami za szyję, tak z całej siły, tak na zawsze...
Bardzo proszę o ratunek dla Zosi, ona sama już coraz słabiej prosi,
juz tylko słaby płomyczek z tej wielkiej nadziei w zielonych oczkach się tli...