DO ZAMKNIĘCIA!!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw kwi 21, 2011 11:09 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Faflok pisze:Ja zakończyłam temat, proszę o zrozumienie i nie offowanie.
Wątek jest prośbą o wsparcie rzeczowe bądź datkowe.
Mało kotów szuka domu? Wydaje mi się że dostateczna ilość, więc po co tym dom odbierać i szukać na siłę innego?
Jeśli nie chcesz pomóc - nikt Cię nie zmusza, tylko nie wpieraj nam innych, nie do końca zrozumiałych rozwiązań bo zapewne TOZ dokładnie zbadał sytuację p.Joli i skoro padło takie rozwiązanie, tego będziemy się trzymać.

Dalszą dyskusję na ten temat będę uważała za OT i poproszę moderatora o usunięcie.

A co w tym jest niezrozumiałego? Chyba mam prawo na forum wyrażać odmienne zdanie? Co do TOZ, to - wybacz - ale nie do końca mam zaufanie do tej organizacji. Np. w sprawie zbieraczki z Serocka TOZ raczej przeszkadzał niż starał się pomóc :? Nie jestem zwolenniczką wspierania kolekcjonerstwa, taka zasada jest także zawarta w motto tego forum.
Jeśli ktoś ma liczbę kotów, której nie jest w stanie samodzielnie utrzymać i odmawia wydania ich do adopcji, to niestety należy poważnie rozważyć istnienie właśnie tego zjawiska...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 17:47 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Kochani,
Inne kotki są na bieżąco wyadoptowywane, a Pani Jola ratuje ich bardzo wiele.
kotki które są już u p. Joli nie szukają domów, one go mają, trudno wydać zwierzę, które się wyleczyło, przygarnęło.
To nie jest jedyny przypadek, wiele naszych
karmicielek ma po 20-30 kotków. Akurat w tym przypadku, wyjątkowo w tym miesiącu zaszła potrzeba pomocy
i to jest naturalne.

Jedni potrzebują pomocy w szukaniu nowych domów, a drudzy innego rodzaju, ja pod swoją opieką
mam sporo osób, które mają ogromne serce, ale nie stać ich na danie zwierzakom wszystkiego
i nie odbieram im zwierząt, które rzeczywiście kochają tylko co tydzień wożę jedzenie.

Dziękuję wszystkim za pomoc.
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 21, 2011 17:50 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Temida75 pisze:Kochani,
Inne kotki są na bieżąco wyadoptowywane, a Pani Jola ratuje ich bardzo wiele.
kotki które są już u p. Joli nie szukają domów, one go mają, trudno wydać zwierzę, które się wyleczyło, przygarnęło.
To nie jest jedyny przypadek, wiele naszych
karmicielek ma po 20-30 kotków.
Akurat w tym przypadku, wyjątkowo w tym miesiącu zaszła potrzeba pomocy
i to jest naturalne.

Jedni potrzebują pomocy w szukaniu nowych domów, a drudzy innego rodzaju, ja pod swoją opieką
mam sporo osób, które mają ogromne serce, ale nie stać ich na danie zwierzakom wszystkiego
i nie odbieram im zwierząt, które rzeczywiście kochają tylko co tydzień wożę jedzenie.

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Oczywiście, że trudno. Ale trzeba myśleć o kocie, a nie o swoich uczuciach. Naprawdę uważasz, że kotu jest fajniej w grupie kilkunastu/kilkudziesięciu innych niż wtedy, gdy ma ludzi tylko dla siebie (no i może kociego kumpla lub dwóch)?
To że to nie jest jedyny przypadek... Krótko - tym gorzej.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 18:11 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Zofia Ty chyba masz za dużo czasu i szukasz rozrywki, prawda?
Poprosiłam już moderatora o usunięcie Twoich postów z wątku, bo nie dociera do Ciebie jak proszę grzecznie.
Jeśli byś pomyślała logicznie i poczytała ogłoszenia i fora wiedziałabyś że kotów do adopcji jest więcej niż rąk które chciałyby się nimi zająć, po co dalsze sugestie?
Odpowiedź jest jasna i konkretna KOTY NIE SĄ DO ADOPCJI!
Tak jak pisze Temida, jedni szukają wsparcia w ogłoszeniach inni potrzebują pomalowania pokoju czy remontu a Pani Joli właśnie zabrakło na karmę i bez różnicy jest tutaj czy ma jednego czy 100 kotów. Są lepsze i gorsze dni, osoby które pomagają zwierzętom wiedzą że tych gorszych jest z reguły więcej.
Zamiast popierać osoby które coś robią Ty próbujesz nadłożyć im więcej pracy, nie biorąc pod uwagę tego że koty i p. Jola są do siebie przywiązani. Jeżeli koniecznie chcesz ludziom odbierać zwierzęta to zajmij się tymi zwyrodnialcami którzy je katują, biją, głodzą. Masz pole do popisu! Tylko pewnie za dużo zachodu, nie? Łatwiej odebrać koty staruszce, dobić leżącego a potem sobie przypisać zasługi "wyratowania" biednych kocich istot z rąk "okropnej Pani" której zabrakło na karmę.
Mam nadzieję że kiedyś doświadczysz na sobie jak to jest kiedy los kładzie ci pod nogi kłody i będziesz musiała kogoś prosić o pomoc, wtedy zobaczysz jakie to są proste decyzje i jak miło jest zamiast pomocy otrzymać durne porady. Oddasz swoje zwierzęta? To może lepiej na wszelki wypadek oddaj już teraz bo za chwilę przeczytamy wątek "wpadła pod tramwaj ratujmy koty" albo "Trzęsienie ziemi, właścicielka nie żyje - koty same w domu"... Zastanów się nad sobą, skoro jest napisane że koty NIE SĄ DO ODDANIA to nie są i koniec tematu. Jak będą to pewnie dowiesz się o tym pierwsza, bo rozumiem że jesteś chętna do adopcji?

Dla jasności, wątek założyłam ja, proszę także ja w imieniu p. Joli - bo to nie Ona sama poprosiła o pomoc a Temida zaproponowała że może zapytać ludzi dobrej woli. Skoro nie przyszłaś tutaj pomóc (jakiej pomocy potrzebujemy - napisałam, nie jest to "pomoc" wg Twojego rozumowania) to zostaw wątek w spokoju.

Wszystkim którzy wysyłają PW z chęcią pomocy bardzo dziękuję, szkoda że przez takie osoby jak Zofia nie chcecie się ujawniać ale mimo wszystko jesteśmy wdzięczne za każdą wiadomość i gest w kierunku p. Joli.
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Czw kwi 21, 2011 18:22 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Faflok pisze:Zofia Ty chyba masz za dużo czasu i szukasz rozrywki, prawda?
Poprosiłam już moderatora o usunięcie Twoich postów z wątku, bo nie dociera do Ciebie jak proszę grzecznie.
Jeśli byś pomyślała logicznie i poczytała ogłoszenia i fora wiedziałabyś że kotów do adopcji jest więcej niż rąk które chciałyby się nimi zająć, po co dalsze sugestie?
Odpowiedź jest jasna i konkretna KOTY NIE SĄ DO ADOPCJI!
Tak jak pisze Temida, jedni szukają wsparcia w ogłoszeniach inni potrzebują pomalowania pokoju czy remontu a Pani Joli właśnie zabrakło na karmę i bez różnicy jest tutaj czy ma jednego czy 100 kotów. Są lepsze i gorsze dni, osoby które pomagają zwierzętom wiedzą że tych gorszych jest z reguły więcej.
Zamiast popierać osoby które coś robią Ty próbujesz nadłożyć im więcej pracy, nie biorąc pod uwagę tego że koty i p. Jola są do siebie przywiązani. Jeżeli koniecznie chcesz ludziom odbierać zwierzęta to zajmij się tymi zwyrodnialcami którzy je katują, biją, głodzą. Masz pole do popisu! Tylko pewnie za dużo zachodu, nie? Łatwiej odebrać koty staruszce, dobić leżącego a potem sobie przypisać zasługi "wyratowania" biednych kocich istot z rąk "okropnej Pani" której zabrakło na karmę.
Mam nadzieję że kiedyś doświadczysz na sobie jak to jest kiedy los kładzie ci pod nogi kłody i będziesz musiała kogoś prosić o pomoc, wtedy zobaczysz jakie to są proste decyzje i jak miło jest zamiast pomocy otrzymać durne porady. Oddasz swoje zwierzęta? To może lepiej na wszelki wypadek oddaj już teraz bo za chwilę przeczytamy wątek "wpadła pod tramwaj ratujmy koty" albo "Trzęsienie ziemi, właścicielka nie żyje - koty same w domu"... Zastanów się nad sobą, skoro jest napisane że koty NIE SĄ DO ODDANIA to nie są i koniec tematu. Jak będą to pewnie dowiesz się o tym pierwsza, bo rozumiem że jesteś chętna do adopcji?

Dla jasności, wątek założyłam ja, proszę także ja w imieniu p. Joli - bo to nie Ona sama poprosiła o pomoc a Temida zaproponowała że może zapytać ludzi dobrej woli. Skoro nie przyszłaś tutaj pomóc (jakiej pomocy potrzebujemy - napisałam, nie jest to "pomoc" wg Twojego rozumowania) to zostaw wątek w spokoju.

Wszystkim którzy wysyłają PW z chęcią pomocy bardzo dziękuję, szkoda że przez takie osoby jak Zofia nie chcecie się ujawniać ale mimo wszystko jesteśmy wdzięczne za każdą wiadomość i gest w kierunku p. Joli.

Ja dyskutuję kulturalnie, Ty pokrzykujesz. To jest forum. Służy wyrażaniu własnego zdania. Mnie wcale nie dziwi, że ta pani nie chce oddać kotów. Dziwi mnie, że wspiera ją w tym organizacja prozwierzęca. Czy model opieki nad kotami w stylu starsza samotna kobieta i kilkadziesiąt kotów to to co chcecie promować? Dla mnie to nie jest bez różnicy, czy ktoś ma 1 kota, czy sto.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 18:46 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Rozumiem że masz uraz do starszych kobiet, przykro.
Poczytałam sobie forum i poszperałam troszkę i mam zdanie an Twój temat wyrobione.
Ciężko mi tylko zrozumieć skąd u Ciebie taka fascynacja w napiętnowaniu układu "starsza osoba +koty".
Twoje wpisy tutaj nie prowadzą absolutnie do niczego, wprowadzają zamęt i zniechęcając ludzi do pomocy.
Ja wyrażam swoje zdanie i chęć pomocy a Ty wyrażasz swoje i tej chęci brak.
Z nas dwóch ja jestem osobą odpowiednią do uczestniczenia na wątku - wg mojego rozumowania.
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Czw kwi 21, 2011 18:51 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Faflok pisze:Rozumiem że masz uraz do starszych kobiet, przykro.
Poczytałam sobie forum i poszperałam troszkę i mam zdanie an Twój temat wyrobione.
Ciężko mi tylko zrozumieć skąd u Ciebie taka fascynacja w napiętnowaniu układu "starsza osoba +koty".
Twoje wpisy tutaj nie prowadzą absolutnie do niczego, wprowadzają zamęt i zniechęcając ludzi do pomocy.
Ja wyrażam swoje zdanie i chęć pomocy a Ty wyrażasz swoje i tej chęci brak.
Z nas dwóch ja jestem osobą odpowiednią do uczestniczenia na wątku - wg mojego rozumowania.

Nie mam urazu do starszych kobiet. Sama jestem starszą kobietą. I nie jest to żadna fascynacja. Uważam, że pomocą dla takich osób - efektywną pomocą - byłoby wyłącznie przekonanie ich do zmniejszenia "kotostanu". Z korzyścią i dla nich, i dla kotów. Z reguły każda inna pomoc powoduje wyłącznie powiększanie stada.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 19:03 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Tutaj nie ma mowy ani o tym że kotom się dzieje krzywda (są sterylizowane, szczepione i zadbane),
ani o powiększeniu ilości (temida "nadwyżkę" od razu zabiera i oddaje do adopcji").
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Czw kwi 21, 2011 19:19 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Faflok pisze:Tutaj nie ma mowy ani o tym że kotom się dzieje krzywda (są sterylizowane, szczepione i zadbane),
ani o powiększeniu ilości (temida "nadwyżkę" od razu zabiera i oddaje do adopcji").

A nie sądzisz, że było by im lepiej w domach mniej zakoconych? I pani byłoby być może lepiej, gdyby nie musiała się martwić, jak wyżywić tyle brzuszków...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 19:21 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Zofia&Sasza, najlepiej było by gdybyś zajęła się własnym stadem i z korzyścią dla siebie i swoich kotów doprowadziła do zmniejszenia kotostanu.
Na samym początku Faflok napisała:
Faflok pisze:(...)
Tych 18 to są kocie staruszki na dożywociu, nie są do wydania(...)

Masz jakiś problem z rozumieniem tekstu czy to kolejna Twoja "misja"?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 21, 2011 19:22 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

pixie65 pisze:Zofia&Sasza, najlepiej było by gdybyś zajęła się własnym stadem i z korzyścią dla siebie i swoich kotów doprowadziła do zmniejszenia kotostanu.
Na samym początku Faflok napisała:
Faflok pisze:(...)
Tych 18 to są kocie staruszki na dożywociu, nie są do wydania(...)

Masz jakiś problem z rozumieniem tekstu czy to kolejna Twoja "misja"?

Ciągle ta sama.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 19:23 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

To zacznij od siebie, bo najwyraźniej zamiast popatrzeć w lustro - rozglądasz się dookoła, komu by tu przypiąć łatkę :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 21, 2011 19:24 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

Nie sądzę, każdy kocior ma swoje miejsce, między sobą się zgadzają, lubią się - to widać nawet na zdjęciach.
Czy Pani byłoby łatwiej? Nie wiem, podjęła decyzję, jest osobą dorosłą i ja mogę Ja jedynie wspierać w jej działaniu, wole pomagać takiej osobie niż niejednej fundacji co to dużo szumu robi wokół siebie a tak naprawdę nic nie robi. Na pewno też kotom jest lepiej u tej pani niż na wolności.
Pewne jest także że koty są zadbane i dobrze prowadzone, wysterylizowane i zaszczepione - lepiej niż w schronisku.
Jest wiele opcji i jeśli Pani Jola chciałaby chociaż jednego kota wyadoptować - ten wątek byłby o tym.
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Czw kwi 21, 2011 23:53 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

18 kotów które się lubią? Widziałem już wiele kocich domów - ale o czymś takim nie słyszałem. Słowo lubią powinno zamienić się na - jedne są zastraszone przez drugie, a wszystkie pogrążone w apatii. Do tego zawsze znajdą się koty przez stado odrzucone ale przy 20 nie sposób tego zauważyć. Własne miejsce? Proszę cię- jakie ta kobieta ma lokum, jeśli nie stać jej na karmę - 1 kot na pomieszczenie to status quo. Ciekawe jak bardzo człowiek chwaliłby swoje warunki mieszkając z 20 innymi , no tak ale to tylko koty - terytorialne zwierzęta. Ile mają kuwet, ile misek? Ich warunki nie są może tak złe jak w schronisku ale tam ktoś daje im szanse na adopcje i normalność- Tutaj nie.
Co do adopcji i tego ,że są stare - Sam adoptowałem 9 letniego kota, starsze też mają szanse, mniejsze znacznie, to prawda - I tym bardziej tej adopcji potrzebują!

Więc jeżeli nie jestes Domem tymczasowym i masz 3 razy więcej kotów niż pokoi w domu zastanów się czy masz dobrze poukładane w głowie.

Nikt tu nie zniechęca do pomocy, osobiście woziłem karmę dla kotów z tymczasów ,które cierpiały biedę - ale ręka by mi uschła ,gdybym przekazał choć 1 zł osobie ,która nawet nie stara się o adopcję.Zrobię tym większą krzywdę kotom, utwierdzę karmicielkę w przekonaniu ,że jest ok. Sytuacja kotów się nie zmieni.

Myślałem ,że zasady tego forum są jasne w gestii zbieraczy.
Czas nagli- kiedy karmiciel idzie do nieba, połowa kotów skończy w piachu.

normalny

 
Posty: 7
Od: Pt kwi 01, 2011 14:11

Post » Pt kwi 22, 2011 6:59 Re: 18 kotów z ul znalazło dom i SERCE u p. Joli POTRZEBNA KARMA

normalny pisze:18 kotów które się lubią? Widziałem już wiele kocich domów - ale o czymś takim nie słyszałem. Słowo lubią powinno zamienić się na - jedne są zastraszone przez drugie, a wszystkie pogrążone w apatii. Do tego zawsze znajdą się koty przez stado odrzucone ale przy 20 nie sposób tego zauważyć. Własne miejsce? Proszę cię- jakie ta kobieta ma lokum, jeśli nie stać jej na karmę - 1 kot na pomieszczenie to status quo. Ciekawe jak bardzo człowiek chwaliłby swoje warunki mieszkając z 20 innymi , no tak ale to tylko koty - terytorialne zwierzęta. Ile mają kuwet, ile misek? Ich warunki nie są może tak złe jak w schronisku ale tam ktoś daje im szanse na adopcje i normalność- Tutaj nie.
Co do adopcji i tego ,że są stare - Sam adoptowałem 9 letniego kota, starsze też mają szanse, mniejsze znacznie, to prawda - I tym bardziej tej adopcji potrzebują!

Więc jeżeli nie jestes Domem tymczasowym i masz 3 razy więcej kotów niż pokoi w domu zastanów się czy masz dobrze poukładane w głowie.

Nikt tu nie zniechęca do pomocy, osobiście woziłem karmę dla kotów z tymczasów ,które cierpiały biedę - ale ręka by mi uschła ,gdybym przekazał choć 1 zł osobie ,która nawet nie stara się o adopcję.Zrobię tym większą krzywdę kotom, utwierdzę karmicielkę w przekonaniu ,że jest ok. Sytuacja kotów się nie zmieni.

Myślałem ,że zasady tego forum są jasne w gestii zbieraczy.
Czas nagli- kiedy karmiciel idzie do nieba, połowa kotów skończy w piachu.


Popieram Twoje zdanie. Chcieć nie zawsze oznacza móc. Czasami wygodniej pomóc np w zorganizowaniu karmy, niż zaproponować np DT. Osobiście nie wyobrażam sobie 18 kotów w mieszkaniu i przykro mi to stwierdzić ale to jakiś fanatyzm.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 35 gości