Będziemy robić kolejny, ale należy liczyć się z tym, że koteczka jest plusowa...
Ta słodka, delikatna, łagodna koteczka choć przerażona, dała się złapać gołymi rękami.
Nie wyrywała się, nie broniła, nie użyła ząbków ani pazurków. Grzecznie siedziała w transporterku w drodze do lecznicy. Spoglądała na nas bursztynowymi oczami jakby chciała się upewnić: "Teraz już wszystko będzie dobrze, tak?"
Chciałabym odpowiedzieć na jej nieme pytanie, ale... nie potrafię.
Kicia została zabrana z miejsca, gdzie wrócić nie może, bo kotom tam niedobrze się dzieje.
Teraz przebywa w lecznicy, gdzie zostanie wysterylizowana. Co dalej? Na razie perspektyw brak.
Koteczka szuka Domu Tymczasowego. U mnie panuje zakocenie. Nie jestem w stanie wziąć do mieszkania kolejnego kota
Może ktoś przytuli czarnulkę? Lub choćby ma pomysł na imię dla niej?
Bo przecież każdy kot powinien imię mieć. Nawet jeśli poza tym nie ma zupełnie nic...
Kicia została wysterylizowana, ma 1-2 lata. Bardzo proludzka, ale raczej zabawowa, niż nakolankowa
Powiedz, że choć troszkę mnie lubisz...
...przecież jestem taka miła i grzeczna.
Bannerek dla kici:
Krzysiekbolo pisze:
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126717][img]http://miau5.republika.pl/sz.gif[/img][/url]