Fundusz Onkologiczny - pomagajmy kotom z nowotworami!

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon kwi 11, 2011 16:19 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

my wlasnie po zabiegu
bylo razem 5 guzkow
nie byly usowane z listwa tylko same wyluskane:(
koszt operacji 100 zl- pomozecie splacic?
kotka teraz ledwo ledwo dochodzi do siebie, zamknieta jest w kontenerku zeby nic sobie nie zrobila
biedna kicia, nie moze sie wybudzic
przyszlam do kolezanki zeby wam to napisac i znikam do zwierzow, prosze skontaktujcie sie z twetty, pomozcie splacic operacje :oops: :oops: :oops: :oops:
gerardbutler
 

Post » Pon kwi 11, 2011 19:47 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

Kochana Plamka :1luvu: dobrze ze juz po. A będziesz miała fakturę za operację?? Bo wiem ze Kinya potrzebuje do rozliczeń. Wiec jestem za tym żeby połowę chociaż opłacić z Funduszu. Czy jesteście za??
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Wto kwi 12, 2011 0:06 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

skwareek pisze: Czy jesteście za??

Ja tak!
Właśnie wyczytałam na wątku AFN, że kotka z Wadowic rozpruła się po operacji!!! :cry: Czyżby to Plamka???
Biedna kicia :|

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Wto kwi 12, 2011 8:59 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

Boże mam nadzieję że nie :strach: . Biedactwo :cry: . Możesz podać linka?
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Wto kwi 12, 2011 9:06 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

tak niestety plamka
ja robilam wczoraj dwa moje zwierzaki u dr komendy-moja plamke i sabusie 10 letnia suczke-obydwie mialy guzy i u obydwoch szwy puscily
oczywiscie dostalam histerii i gdyby nie pomoc pani agnieszki i jej meza chyba bym zwariowala do rana
kotka zostala spieta takimi zszywkami
i zalozony kubraczek
rano kolo 6 otworzylam jej kontenerek bo mialam ja zamknieta zeby nic sobie nie zrobila
ok 8 rano poszlam sprawdzic czy wszystko ok
koteczka jak tylko weszlam podeszla do mnie poglaskalam ja po glowce, na szczescie bylo tez siku zrobione na podlodze
sabusi tez zalozyli zszywki i teraz ja bandazem owinelam ze by sie nie rozdrapala
gerardbutler
 

Post » Wto kwi 12, 2011 9:39 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

:(
Nie dziwię Ci się, też pewnie wpadłabym w histerię. Mam nadzieję że obie szybko dojdą do siebie :ok: :ok: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Wto kwi 12, 2011 13:31 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

Dziewczyny!
Ja z doskoku, jak zwykle ostatnio.
Zaktualizowałam rozliczenie - oprócz wpłat doszły koszty wcześniejszych badań Plamki.
Mam nieśmiałą propozycję :oops: Czy nie pokrylibyśmy całości zabiegu Plamki? Oprócz kotki operowana była sunia, także przygarnięta. Gerardbutler ma trudną sytuację (mam nadzieję, że nie pogniewa się, że to piszę, ale robię to tylko dlatego, że sama tego nie ukrywa i pisała o tym na różnych wątkach).
Te 100 zł jesteśmy w stanie na dziś wygospodarować, a Ania będzie miała jeden konkretny problem z głowy. Wczorajszy wieczór był naprawdę dramatyczny, dostałam info, że Plamka umiera, potem czekałam na wieści i w ogóle niewesoło było.
Zastanówcie się proszę.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto kwi 12, 2011 13:48 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

No właśnie też miałam zapytać dlaczego tylko połowę ma pokryć fundusz. Z mojego bazarku też się coś uzbiera więc chyba damy radę całość......
magdajedral
 

Post » Wto kwi 12, 2011 14:43 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

dziewczyny dziekuje za wszystko!! gdyby nie wasza pomoc i pomoc twetty i jej meza chyba bym sie wykonczyla
wczorajsza noc to byl koszmar myslalm ze plamka umiera aja sama w domu, zaden wet nie czynny, kasy na taksowke zeby gdzies do lecznicy jechac nie ma poprostu koszmar
gerardbutler
 

Post » Wto kwi 12, 2011 17:00 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

Jak dla mnie to pasuje :). Chociaż mój wkład finansowy w Fundusz jest zerowy :oops: więc może nie powinnam się wychylać. Niestety dalej jest bez pracy :roll: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Wto kwi 12, 2011 17:09 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

kotka troszke plynie po pokoju
zamknelam ja w osobnym z eby koty jej krzywdy nie zrobily
jest taka smutna, wiecie ona zawsze mruczy, nawet na zastrzykach
a teraz jest taka smutna , taka obolała, oczka ma pelne bolu
tak mi jej bardzo zal
nie zagladalam jej na te rany, nie rozwiazywalam ubranka
tak dziwnie jej w brzuszku sie przelewa, tak burczy dziwnie, juz to wczoraj slyszalam
moze powietrze ma w srodku?
kompletnie nie wiem
najlepsze jest to ze ta inna suczka ktora miala zabieg w ten sam dzien -sterylizacje nic sobie nie wyrwala, byla u kontroli i podobno ok wszystko, a widzicie moje sie porozrywaly koszmar
tak bardzo mi zal tej plamci, tak mi jej brakuje, nikt nie chodzi za mna krok w krok, nie siedzi na kolanach
nie mruczy przy mnie
jest taka biedna
ciagle o niej mysle i sie martwie
ciekawe co ma ztym brzuszkiem? czemu tak burczy?
kotka zjadla troszke sosu z mokrej karmy i troszke wody sie napila
jak wychodze od niej z pokoju to chce za mna isc a ja ja zostawiam.
gerardbutler
 

Post » Śro kwi 13, 2011 9:45 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

niestety wlasnie zaliczylismy wizyte u weta
kotka juz nie wychodzila z budki, kichala ,oczka lzawily
okazalo sie za ma koci katar
dostala kroplowke,catosal,lincospectin, zylexis
cholera ale ten zylexis jest drogi!40 zl jeden zastrzyk a ma byc 3 to 120 zl!
+ oczywiscie pozostale zastrzyki
jutro mam isc na kroplowke i antybiotyk, a wpiatek na zylexis antybiotyk i kroplowke
za to sabusia czuje sie bardzo dobrze
oczywiscie juz sasiadki pytaly sie co sie mojemu psu stalo , ze obandazowany chodzi...
gerardbutler
 

Post » Śro kwi 13, 2011 13:48 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

viewtopic.php?f=13&t=117381
watek plamci
sheyren zrobila cudny modelinowy bazarek na plamcie i jakies pieniazki juz sa, wiec jakos to trzeba wszystko dogadac najlepiej z twetty bo w lecznicy powiedzialam ze zabieg byl na afn,dogadajcie sie prosze
gerardbutler
 

Post » Śro kwi 13, 2011 13:55 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

Hmm to juz Kinya się zajmuje kwestią finansową, pewnie jakos zajrzy :). Mam nadzieję że Plamcia szybko dojdzie do siebie!! :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Śro kwi 13, 2011 13:57 Re: Fundusz Onkologiczny. Zapraszamy do pomagania!

strasznie sie martwie
skad ten koci katar?
przed zabiegiem byla prze ztydzien na antybiotyku qw poniedzialek bylo ok a po zabiegu sie wszystko spieprzylo
strasznie mi jej zal, wyglada i czuje sie nie ciekawie
nawet na sile jej karmic strzykawka nie moge, bo gdy by sie szarpla to rozwali znow te szwy
jak jej jesc podac jak ona nic nie chce?
gerardbutler
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość