» Śro kwi 13, 2011 14:38
Re: pingwin czyli jak wychować sierotę
Loki, chłopie, dzięki!
moja Duża też się zachwyca mną, ale czasem coś miauknie, że szkoda że nie mam pasków...
chyba chodzi o Ciebie...
trochę niewygodnie tak wylegiwać się w gajerku, ale co poradzę... tez bym wolał piżamkę
w każdym razie najważniejsze to dobrze się wygrzać, nie?
Duża też trochę jęczy że urosłem, a mnie tam.. rybka, tylko się nie mieszczę pod poręczą fotela i muszę naokoło,
a to zabiera czas, który potrzebuję na odpoczywanie.
aha, i doprałem skarpety, Duży jest zachwycony...
muszę go jeszcze jakoś oswoić.. on potrzebuje dużo cierpliwości.
jutro chyba się coś kroi bo duży przytargał taką przenośną szufladę..
dziś robili podchody jak mnie tam umieścić...
zrobiłem ich w balona i sam wszedłem...
niech żyją nadzieja do jutra.. jutro się zastanowię czy mi się to dalej podoba