Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon kwi 11, 2011 18:27 Wizyta u przyszłej pani Brysia

Wizyta u przyszłej pani Brysia (oby!) została właśnie przełożona drugi raz, pierwszy na 20.00, a drugi na jutro. Pani mieszka na Tarchominie, ja niedaleko, więc mnie to nie dziwi - korki, megakorki! :( Pani jest podobno poza Warszawą i nie zdąży wrócić, trzymajcie kciuki, żeby jutro zdążyła :ok:

A wiem to wszystko od Marzeni11, ponieważ umówiłyśmy się, że pójdziemy tam wspólnie. To moja pierwsza wizyta, jetem na forum od niedawna, więc idę się uczyć :)
O co pytać?
Mnie przychodzi do głowy:
- kwestia balkonów i okien;
- doświadczenie związane z kotami (u kotów białaczkowych lub potencjalnie białaczkowych chyba ważne);
- sprzęty: czy jest kuweta, drapak, miska;
- ale chyba najważniejsze - to jakoś się poznać :)
O lekarza pytać nie będę, tylko sama polecę naszą całodobówkę :)
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon kwi 11, 2011 19:43 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Pani mówiła ,że ma zabezpieczony balkon lub taras,wcześniej miała koty.Jednak najważniejsze jest czy kocha koty, reszty można się nauczyć,najważniejsza jest miłość do kociastych.I ew.leczenie kota.Z jakiego powodu odeszły poprzednie zwierzęta i w jakim wieku,jednak myślę ,że ten dom będzie dobrym domkiem.Czasami rozmawiając przez telefon wyciągnę jakieś informacje które mnie szokują lecz nie zwracam ludziom uwagi by następnym razem też byli nieostrożni i szczerze mówili co myślą,gdybym ich uprzedziła ,że coś mi się nie spodobało następnym razem by skłamali.Ta pani naprawdę mi się spodobała ,mam nadzieję ,ze się nie mylę.Nie mogę się doczekać na wynik wizyty. :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon kwi 11, 2011 20:04 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

To super! Bardzo się cieszę, że pani z mojego :lol: Tarchomina tak Ci się podobała, bo bardzo wierzę w moje osiedle i mam nadzieję, że niejeden kociak ze Szczytna dupkę na tarchomińsko-nowodworskich kanapach będzie grzał ;)
Jaruga właśnie grzeje ;) Zaczynam jej szukać domku, czeka ją jeszcze sterylka, ale całkiem oswojona nadal nie jest, bardzo płochliwa nadal, ucieka czasem w szalonym pędzie nie wiadomo przed czym. Psu wyżera jedzenie z miski, z innymi kotami je z sąsiednich misek. Ale spięta bardzo, schodzi im z drogi i zaprzyjaźniać się nie chce. Za to ma wielki brzuch. Wcześniej nie zauważyłam tego, bo w garderobie siedziała, a nie hasała. Mam nadzieję, że to ja ją spasłam, apetyt ma naprawdę duży i w stresie jest, więc ok, ale jeśli inny jest powód tego brzucha, to fatalnie :( Cóż, okaże się jeszcze w tym tygodniu :)

Horacy7, bardzo rozsądna z Ciebie babka, wiesz? Ja też sądzę, że najważniejsza jest miłość, ten błysk w oku. Reszty można się nauczyć, dowiedzieć, doczytać :) :)
Trzymam więc kciuki za Twoją intuicję w sprawie domku :) i :ok:
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon kwi 11, 2011 20:28 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

A ja sobie cichutko przycupnęłam i mocno trzymam kciuki :ok:
po_prostu_kaska
 

Post » Pon kwi 11, 2011 21:35 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Dobry wieczór!

Posłuchajcie, jak to tak wszystko świetnie idzie to może pójść za ciosem i ogłosić jeszcze jakiegoś kota? Który następny ma iść do swojego domu? :mrgreen:

Pozdrawiam!

Adam
aburacze
 

Post » Pon kwi 11, 2011 21:48 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

aburacze pisze:Dobry wieczór!

Posłuchajcie, jak to tak wszystko świetnie idzie to może pójść za ciosem i ogłosić jeszcze jakiegoś kota? Który następny ma iść do swojego domu? :mrgreen:

Pozdrawiam!

Adam


Ja bym typowała kotkę 7, tę, która miała trafić do mnie, lecz nie dała się złapać, jest zdrowa, zaskakująco umaszczona i ma świetne zdjęcia.
Potem syjam ze zdjęcia 6, ale nie wiadomo, co z nim (chyba?).
I kotka 22 - bo łagodna, charakterystycznie umaszczona i zdjęcia są wzruszające ;)
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon kwi 11, 2011 22:05 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Justinek Warszawa pisze:Potem syjam ze zdjęcia 6, ale nie wiadomo, co z nim (chyba?).


A to nie jest tak, że potencjalny dom dla syjama by był tylko że w schronisku (a) nie wiedzą gdzie poszedł oraz (b) czy to w ogóle kot schroniskowy czy też czyjś który przychodzi się stołować do schroniska? A może mi się pomyliło z innym kotem?

Adam
aburacze
 

Post » Pon kwi 11, 2011 22:19 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

aburacze pisze:
Justinek Warszawa pisze:Potem syjam ze zdjęcia 6, ale nie wiadomo, co z nim (chyba?).


A to nie jest tak, że potencjalny dom dla syjama by był tylko że w schronisku (a) nie wiedzą gdzie poszedł oraz (b) czy to w ogóle kot schroniskowy czy też czyjś który przychodzi się stołować do schroniska? A może mi się pomyliło z innym kotem?

Adam


No właśnie, nie wiadomo, co z nim - tak to ujęłam.
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Wto kwi 12, 2011 8:34 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Mam tylko chwilę jestem w pracy.Można rzeczywiście ogłaszać 7 ,14 ,11,10,4 to kocurek który jest w lecznicy i miał być uśpiony już zdrowy ,łagodny czeka na dom,2 i 22 .Syjam pojawia się i wychodzi ale ta kociarnia jest taka ,że mogą sobie wychodzić i wracać.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto kwi 12, 2011 12:08 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Ogłaszać!!!!
Ja w miarę możliwości pomogę z transportem.

Mam problemy z netem, tylko gościnnie jestem na kompie.
ale kciuki :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto kwi 12, 2011 12:47 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Słuchajcie, moze byc problem z dzisiejsza wizytą PA dla Brynia - o 18.15 jestem umowiona na cito z kotenką na usg w Wilanowie i nie wiem ile to będzie trwało, co i jak dalej się potoczy. Oczywiście zrobię wszystko, aby dotrzeć, ale to jest 40km odległość do przejechania. jeśli nikt się nie zgłosi to pojadę nawet później, jak ktoś będzie mógł pojechac z Justinek to będę spokojniejsza i oczywiście jesli zdążę to dołączę.

i jeszcze: ogłaszajcie ile się da, jak najwięcej! Znaleźć dobry dom wymaga trochę czasu, więc niech ogłoszenia już działają :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

strasznie się deneruwję o moją koteczkę Edisię.. :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35668
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto kwi 12, 2011 17:31 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

Czekamy na wynik wizyty.Bryś ma biegunkę mimo karmienia tylko suchym royalem idę zakupić mięsko drobiowe i gotować kleik.Zakupiłam też nowy żwirek dla niego ,Kasiu zapisz koszt 25zł.Bryś mimo biegunki załatwia się do kuwety.Makary nadal ma wpadki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto kwi 12, 2011 17:44 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

horacy 7 pisze:Czekamy na wynik wizyty.Bryś ma biegunkę mimo karmienia tylko suchym royalem idę zakupić mięsko drobiowe i gotować kleik.Zakupiłam też nowy żwirek dla niego ,Kasiu zapisz koszt 25zł.Bryś mimo biegunki załatwia się do kuwety.Makary nadal ma wpadki.


Zapisane :ok:

Basiu, moja Maja dostała ostatnio biegunki też z niczego, jest karmiona już od dłuższego czasu tylko suchym Royalem. Później zaczęła wymiotować. Wtedy zobaczyłam, że wymiotuje kłębami futra... Okazało się, że właśnie jedno i drugie przez zalegające w niej futro..
po_prostu_kaska
 

Post » Wto kwi 12, 2011 18:50 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

horacy 7 pisze:Czekamy na wynik wizyty.


Pani znów odwołała wizytę. Ma jakiś remont, tak mi powiedziała przez telefon i coś z tym remontem jest nie tak, musi pilnie wyjść. Bardzo jej głupio i przeprasza. Mnie szyków nie popsuła, dopiero wychodziłam, ale Szalony Kot zmoknie, bo jak na złość u nas zaczęło właśnie lać :(
Tutaj tak jest, wszyscy zawsze się spóźniają i spotkania przesuwają, bo stoją w korkach, bo daleko etc. Ja się już przyzwyczaiłam.

Pani mimo wszystko, mimo tych 2 odwołanych spotkań, podoba mi się: wydaje mi się rozsądna, świadoma tego, że kota trzeba będzie sprawdzać, leczyć, że to może kosztować, ma dobrą lecznicę, chce kota brać szybko, poprzedni zmarł na nowotwór itd. Ja bym się z nią i tak spotkała, do 3 razy sztuka. Jej by najbardziej pasowało w ciągu dnia, mówiła o czwartku, wzięłaby wolny dzień w pracy.
Co mam zrobić? Dajemy jej jeszcze szansę?
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Wto kwi 12, 2011 18:51 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS... dużo kotów, bezradność

a to Mrówka w pełnej okazałości:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

sebow

 
Posty: 3499
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości