H2E2 cz.IV

[sliver_87]

shalom- ja nie slinie monitora bo gebuche mialam tak zatkana sernikiem, ze juz mi sie odechcialo:D

[elu]

Z takich prostych to znajoma polecała pokruszone herbatniki+ rodzynki+ jakieś bakalie. Do formy, zalać słodzonym mlekiem skondensowanym i do gorącego piekarnika na jakieś pół godziny.

Elu, ja robię podobne ciasto: biszkopty, na to banany, na to karmel, znowu biszkopty, banany, karmel. Potem biszkopty i bita śmietana. Pyszne tak, że nawet teściowa mi przepis podebrała.

mmmmmmmm to ja chyba z tymi biszkoptami zrobię, będzie delikatniejsze, takie rozpływające się w ustach albo zrobię pół na pół dla porównania

[Pasibrzucha]

Sunshine, mnie to biszkoptowo-bananowo-karmelowe interesuje, poproszę ładnie o przepis Teściowa najlepszą rekomendacją

[jozefina1970]

Z takich prostych to znajoma polecała pokruszone herbatniki+ rodzynki+ jakieś bakalie. Do formy, zalać słodzonym mlekiem skondensowanym i do gorącego piekarnika na jakieś pół godziny.

Prościzna
Super przepis - na ile stopni? Puszka mleka?
Zaraz zapisze w przepisach
Pisałam już, że sałatka gyrosowo - brokułowa stała się moim popisowym daniem? Super jest i już poooszła w świat
Edit: nie sałatka tylko zapiekanka

[sunshine]

Pasibrzucha, ja nie mam dokładnego przepisu. Kupuję dwie paczki biszkoptów, kilka bananów(zależy jak grubo pokroisz, bo kroimy wzdłuż a nie w plasterki), dwie małe puszki karmelu i ok. pół litra śmietany 30% + dwa śmietan fixy. Biszkopty najlepiej podłużne, ale ja zawsze kupuję okrągłe. Jedna warstwa biszkoptów, na to banany, które mażemy karmelem, potem powtórka. Na koniec biszkopty i śmietana ubita z cukrem pudrem i śmietan fixem.

Masę budyniową ostatnio robiłam tak, że dwa duże budynie ugotowałam na litrze mleka, jeszcze trochę ciepłe zmiksowałam z 10 deko masła. Ot, i cała filozofia.

Wczoraj, po intensywnym dniu, poszłam na siłownię. Powoli robi się ciasno na siłowni, coraz więcej osób, coraz więcej kobitek przychodzi. Ale i tak zdążyłam się zmęczyć. Czuje się coraz lepiej, chociaż nie widać żadnych efektów w stylu węższej talii.

Miłego wtorku.

[sunshine]

Dzisiaj w nocy, przekręcając się na drugi bok, zobaczyłam w jakiej pozycji śpi Erwin, przytulony do moich pleców. Bo że Elza wtula sie w moje plecy to wiedziałam. Tym razem to Erwin okupował jej miejscówkę, w dodatku spał całkowicie rozluźniony, kołami do góry, tylne łapki szeroko na boki. Pełen luz

[sunshine]

Z takich prostych to znajoma polecała pokruszone herbatniki+ rodzynki+ jakieś bakalie. Do formy, zalać słodzonym mlekiem skondensowanym i do gorącego piekarnika na jakieś pół godziny.

Prościzna
Super przepis - na ile stopni? Puszka mleka?
Zaraz zapisze w przepisach
Pisałam już, że sałatka gyrosowo - brokułowa stała się moim popisowym daniem? Super jest i już poooszła w świat
Edit: nie sałatka tylko zapiekanka

Cieszę sie, że zapiekanka poszła w świat. zasługuje na to.
Ciasta jeszcze nie robiłam. Chodzi o to, by składniki nie wystawały ponad powierzchnię mleka. Piekarnik gorący, ok. 220 stopni.

[shalom]

Bo w aktywności ficzynej najważniejsze jest dobre samopoczucie. Brak mi tego strasznie, czuję się zasiedziała i gruuubbbaaa/rozlazła. Może od maja zapiszę się choć na miesiąć ćwiczeń. A przed górami to wręcz muszę, bo kondycja mi pewnie siadła zupełnie.
Fajnie sunshine, ze się budzisz i widzisz jak Twoje futra śpią, mnie to wszystko omija bo śpię jak zabita

[sunshine]

Shalom, ale jak się przebudzam kilka razy w środku nocy to potem rano jestem nietomna. Ale widok rozespanych, wtulonych kiciów wszystko wynagradza.

Ja też się cieszę, że się lepiej czuję. Przecież poszłam na siłownię ze względu na samopoczucie, żeby wzmocnić kręgosłup a nie, żeby chudnąć.

[shalom]

Ja chcę głownie dla kondycji, wydolności, no i lepszego samopoczucia( ale to sie łączy ze zrzucenie ze 3 kg właśnie dla lepszego samopoczucia )

[sunshine]

Wydaje mi się, że kondycja nieco wzmocniona. Czuje się lepiej, bardziej sprawna, bardziej rozruszana, nie tak zastała, zmęczona, bez energii. Teraz nawet jak jestem zmęczona, to mam energię do dalszego działania. Nie dokucza mi wiosenna chandra.

[Erin]

Witamy się porannie

[sunshine]

Witaj Erin. Ale jak Ty wstajesz w nocy to dla ciebie teraz to niemal południe

[shalom]

Racja, zupełnie inaczej się to rozkłada. A o której chodzisz spać Erin?

[magdaradek]

witanko

a ja wstaję o 5 rano, a spać chodzę wcześnie, bo około 22