pingwin czyli jak wychować sierotę

dzieńdobrerek,
pozdrowienia z placu zabaw... :-)

kot się rozbujał i goni za bombkami choinkowymi - na szczęście plastikowe ufff

za to zrobił się wybredny i już nie taki chętny na surowe mięsko z podrobami... chyba ze cos mu tam nie smakuje i będe musiała zmienić przepis, na razie jestem zmuszona wszystko ugotować, bo w takiej formie je.. :-(

nie zaszkodzi mu prawda?

zostawiłam chłopaków samych w domu i oto efekt:

efekt - super!
poproszę o więcej zdjęć :mrgreen:

Nie zaszkodzi

Hector po prostu poznaje swoj gust na to wyglada

Albo cos mu sie przejadlo - tez sie zdarza

Wygłaskaj ode mnie tę cudną pingwinkową mordkę :1luvu:

Cudne bursztynowe oczęta

Witam i tutaj

o jaka cudna laleczka :kotek:

bardzo dziękuję w imieniu Hektora za wszystkie głaski
mruczy jak traktor na takie posty!
i jakie piękne określenia - bursztynowe oczy :-)

dzis zrobiłam mu zdjęcia

a tak się zaprezentuję na wystawie, jakby co:

eee, nie to nie, to sobie poleżę:

Hector, równy gościu z ciebie
całkiem przyjemnej aparycji :mrgreen:

Duża mówi, że piękniusi jesteś i że urosłeś i się umyłeś i że masz duże szanse na wystawie
Stary, ja to bym tak nie wystawiał na twoim miejscu, bo od razu ci ciachną

Więc lepiej siedź sobie w tym fotelu i niech cię adorują
Loki

Loki, chłopie, dzięki!
moja Duża też się zachwyca mną, ale czasem coś miauknie, że szkoda że nie mam pasków...
chyba chodzi o Ciebie...
trochę niewygodnie tak wylegiwać się w gajerku, ale co poradzę... tez bym wolał piżamkę
w każdym razie najważniejsze to dobrze się wygrzać, nie?
Duża też trochę jęczy że urosłem, a mnie tam.. rybka, tylko się nie mieszczę pod poręczą fotela i muszę naokoło,
a to zabiera czas, który potrzebuję na odpoczywanie.
aha, i doprałem skarpety, Duży jest zachwycony...
muszę go jeszcze jakoś oswoić.. on potrzebuje dużo cierpliwości.

jutro chyba się coś kroi bo duży przytargał taką przenośną szufladę..
dziś robili podchody jak mnie tam umieścić...
zrobiłem ich w balona i sam wszedłem...
niech żyją nadzieja do jutra.. jutro się zastanowię czy mi się to dalej podoba

he, he Stary,
tylko nie rób tak wszystkiego pod ich oczekiwania, bo a ni się obejrzysz i będziesz musiał zacząć szczekać :twisted:

dobry numer z tym wchodzeniem na szafkę kuchenną
spróbuj jeszcze po filarze na strych :wink:

a to się zdziwią
L.

Hej Loki, ja tam życie?
u mnie tak sobie, rzeczywiscie była wycieczka dziś...
no nie daleko, ale dziwnie.. cos mnie okropnie spanie bierze od tego dziwnego komara co mnie uciął w nogę tylną.. był cholernie duży, do Duzych podobny i zielony, uważasz!
i najpierw mnie pocałował! dziwny ten świat Duzych....
a przedtem musiałam poczekać chwile i obwąchał mnie jakiś pies, cwaniaczek! bo bylem w szufladzie przenośnej i mógł sobie wąchać...
ale ostatecznie jak wróciliśmy z tego innengo świata to sie czuje nieswojo, pogoniłem piłkę trochę i padłem...
dziś juz chyba więcej nie napiszę, bo musze pospać,
pewnie jutro, o intryguje ta laseczka w piżamie co to ją widzę jak czytam listy od Ciebie.
strzałka aaaa...
Hektor

ps. aha, zapomniałem napisać ze dziś pogrzebałem trochę w książkach na najwyższej półce...
może od tego takim senny?

Stary, ale cię Duzi w konia zrobili
to nie był komar, tylko wetka i ona ci zrobiła kujke w noge (mądra wetka, że szczepi w noge)
to ci zrobią jeszcze raz za jakiś miesiąc
miesiąc to znaczy, że duuużo dobrych rzeczy zdążysz się najeść
nie powiem ci tylko, co ci zrobią po tej drugiej kujce, bo byś osiwiał z przerażenia i nie byłbys już pingwinem :wink:

jakżeś się naczytał wierszy, to nie dziwota, że spać ci się chce :cat3:

chociaż po Białoszewskim, to akurat powinieneś popylać jak konik polny
co do laseczki w piżamie, to gdzie ty ją widzisz? o taką małą sowę ci chodzi?
to moja siostra jest
siostra miłosierdzia, bo jak mówi Duża trzeba dużo miłosierdzia do takiego gupola jak ja
trzym się stary
Loki

co jest?
nikt już pingwina nie wychowuje? :wink:

Teraz pingiwn wychowuje duzych

Agor-ia pisze:Teraz pingiwn wychowuje duzych

chiiiiba tak

pingwin czyli jak wychować sierotę

Kto przegląda forum