Gda- 4 maluszki juz w DS :)

Ja zaraz będę robić ogłoszenia mojemu żłobkowi.. I tak samo mam nadzieję, że bury Tadzik pójdzie pierwszy, bo jest moim ulubieńcem. Gdybym miała oddać go ostatniego i zostać z pustym domem...ała....

u mnie jesli pierwszy pojdzie odważniak, to sie złamie i ciapek zostanie u mnie. A mniejsca lekko brak, mieszkanko mam małe... Kote jedna osobistą, za pare dni Józefina bedzie u mnie to już 2:D

Ja tez mam male mieszkanko i dwa koty na stale

a ludziow jest troje... bedzie mniej na szczescie

Dlatego ja bym nie mogla byc DT - wiec od razu uprzedzam, nigdy nie dawac mi ogona na tymczas, bo juz nie wypuszcze :ryk:

zrobilam ogloszenia dla maluszków, az mi smutno

Myśle, że moja osobista kotka Chanel jest... nienormalna. Coś sie jej stało. Ostatnio złośliwie kradnie mi gumki do włosów i rozrzuca po domu, zawsze miala jakies zapędy do wody, ostatnio az mi wpadla 2 razy do wanny jak sie kąpałam. No ale nadal wszystkon w normie. Najpierw obserwowała kociaki, potem uciekała jak podchodziły, a od dzisiaj zyje w napięciu, pręży sie, obserwuje i poluje na nie! rozpedza sie biegnie na nie i np. przeskakuje przez nie...

Moje koty zawsze i od zawsze probuja sie wtarabanic do wanny, z kilkoma sukcesami :lol:

Mi sie wydaje, ze Twoja kotka wciaz sie maluchow boi, ale specem nie jestem

Lalka, Twoja kotka sie rozkreca i zaczyna zachowywac jak kot :ryk:

ja mysle ze wszytsko w porzadku z nia

moja kotka jak byla sama to grzeczna, no cud miod i orzeszki a teraz odkad mam 2a rozkrecila sie, potrafi syknac, walnac kocura z lapy (co kiedys jej sie nie zdarzalo i to ona byla terroryzowana przez inne koty), ganiaja sie, tluka az futro lata i widze ze szczesliwa jak nigdy dotad :ryk:

taka kocia natura, rozrabiakow :kotek:

Odważniak poszedł dzisiaj na kupe do dużej kuwety w łazience, nauczyły sie włazic na łóżko i wiecznie piszcza-miaucza zeby je glaskac...

Czyli nie ma szans, bys sie przy nich nudzila

chciala bym sie nudzic.... jestem po nocce w pracy dzisiaj ide na kolejna i nie moge spac bo zakaly laza po mnie i wyja....ktos dzisiaj dzwonil w sprawie kociakow i 2 maile dostalam

lalka999 pisze:Odważniak poszedł dzisiaj na kupe do dużej kuwety w łazience, nauczyły sie włazic na łóżko i wiecznie piszcza-miaucza zeby je glaskac...

Zuch chłopak :ok:

Lalka, moj kocur tez strasznie wyje jak chce, by zwrocic na niego uwage, znam ten bol... Niedosc ze wyje, to jeszcze lapka niedobra zrzuca rzeczy

A rano codziennie mam taka sama pobudke, wlazi na mnie calym ciezarem, jakos tak nerwowo ugniata, jakby chcial mnie zmiazdzyc, terkocze jak traktor, lata mi naokolo glowy, a jak go ignoruje to sie rozdziera w glos :roll:

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 47421.html
trzymajcie mnie...

O matko, toc dla takiego kotka znalezc opieke to cos wiecej niz cud.. to wlasciwie niemozliwe.
Skad ten maluch sie wzial ?? Nigdy nie widzialam kotow w okolicy dworca...

A teraz o charakterkach maluchów :lol:

Piegus<odważniak> ma charakterek, dzisiaj rano wróciłam z pracy klade sie do łóżka on lezy obok, nie dosc ze mnie łapą capną

to jak go głaskaląm to i syknał sobie. Bawi sie myszka już. Chodzi czasem do kuwety jak mu sie przypomni i jest gruby.
Pysiak<niedorajdek> to niedorajdek. Łazi za mna krok w krok, jak mam stopy na ziemi to siedzi mi na stopach. Ciągle miauczy, non stop. Jak go zestawie z łóżka na ziemie to miauczy, jak nie głaskam miauczy. I jest duzo szczuplejszy od braciszka.

Gda- 4 maluszki juz w DS :)

Kto przegląda forum