ROK PONIEWIERKI. Śnieżka ma swój wymarzony dom.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 01, 2011 11:47 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

To mamy bardzo dobre wieści z obu domów. No, może oprócz rozbitego kontenerka :wink:
A Hajdi jest to spolszczona wersja imienia Heidi, ale nie zezowatego oposa :mrgreen: , tylko bohaterki serialu dla młodzieży, takiej zawadiackiej dziewczynki mieszkającej w z dziadkiem w Alpach.
Nasza Hajdi też jest zawadiaką i na pewno byłoby jej do pyszczka w tyrolskim kapelusiku z piórkiem :ryk:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 01, 2011 18:23 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Zawadiaka to tak lekko ;) bardziej diabeł wcielony :twisted:
Dzisiaj, tak jak groziłam, spałam z Hajdi w pokoju. Pół nocy miałam nieprzespane bo mała cały, podkreślam cały, czas miauczy. Non stop. Od 24 do 5 rano, jak pierwsi domownicy wstają. I to wale nie cicho ;) Głównie siedzi na oknie i patrząc, miauczy, ale też spaceruje po pokoju i się drze :)
Próby z rękawiczką nie przechodzi :( tzn, raz dziennie staram się sprawdzać czy może już wie, że jej nie zjem ale chyba nie przekonana jest i atakuje pazurami i, jak zwykle, cudownie wykrzywia pysio i syczy...
Natomiast próbę z psem przeszła doskonale. Nie przyuważyłam, że nie domknęłam drzwi w pokoju i Neko przyszedł na zwiady. Wsadził nos pod szafę i obwąchał Hajdi. Czekałam tylko na pacnięcie łapą a tu nic 8O Za to Neko zeżarł jej suchą karmę i jest szczęśliwy, że jego ukochana pani pozwala mu pod asystą wejść do pokoju ;)
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 01, 2011 23:33 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Hajdi pewnie tęskni za innymi kotami. Ale liczyć na to, że ktoś weżmie parkę nie można.
Z tego wniosek jeden, że nie miała żadnych szans na adopcje.
Z czasem się uspokoi i przestanie pyszczyć, a może nauczy sie być miła. :)

Śnieżka nadal "zalega" w kontenerku. Je przede wszystkim mokre, pije i korzysta z kuwety.
Mogę włożyć rękę do kontenerka, nie rzuca się, jest spokojna, głaskać nie próbowałąm.
Gdyby nie ubywające jedzenie i żwirek, wcale nie wiedziałabym, że mam kota. :wink:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt kwi 01, 2011 23:35 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Najważniejsze, że nie gryzie. Przekona się do ludzi.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt kwi 01, 2011 23:38 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Bardzo możliwe, że szykuje jej się domek. :)
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pt kwi 01, 2011 23:49 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

kotika pisze:Bardzo możliwe, że szykuje jej się domek. :)

Śnieżce? Ach, ta biel!

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob kwi 02, 2011 17:07 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

A może też ktoś chce Hajdi? ;>
Bo póki co to wiecznie siedzi pod szafą i nawet zdjęcia do ogłoszeń nie miałabym jak zrobić... A jak dzisiaj spróbowałam ją dotknąć, oczywiście w rękawiczce, to wrzaski, syki, wystrzeliła jak z procy i szukała tylko miejsca gdzie się schować. Oj sajgon... :strach: :)

Po tym małym diable, jedno wiem na 100%, dzikich dużych kotków więcej nie :twisted:
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie kwi 03, 2011 9:33 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Hajdi była u mnie dość długo,ale narazie udawało mi się ją pogłaskać tylko jak jadła.
Dawaj jej mniejsze porcje i częściej i też tak próbuj. miseczka zawsze w tym samym miejscu.
Poszukaj wątki o oswajaniu i poczytaj, tam jest sporo rad.

Jej nigdy nikt nie kochał, ona znała tylko poniewierką i strach, dlatego tak trudno jej zaufać.
Postaraj się ją chociaż polubić, będzie łatwiej, zobaczysz. :wink:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 03, 2011 18:16 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Ale ja ją bardzo lubię ;) Mimo tego, że ona mnie nie bardzo, że zamiast traktorka i barankowania mam syczenie ;)
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 04, 2011 7:59 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

KatjaGda, Hajdi bardzo Cię lubi, karmisz ją, mówisz do niej łagodnie, martwisz się o nią. To jest po prostu dzikusek, ona wymaga duuuużo czasu i jeszcze więcej cierpliwości. Moja kotka mnie kocha, a czasem na mnie syknie albo przeciągnie pazurkiem. Doceniam, że się nie rzuca i nie gryzie, bo i to potrafi, jak jej ktoś nie podpasuje. Taki ma charakterek.

Oswajanie kotka to duże wyzwanie, trzeba się cieszyć z każdego malutkiego kroczku. Nie użarła, tylko uciekła - wspaniale. I próbuj się z nią bawić czymś na wędce, najlepiej piórkiem. Koty to straszliwie ciekawskie zwierzaki :D Trzymam kciuki za jak najszybsze przełamanie lodów :ok: :ok: :ok: I za Twoją wyrozumiałość :ok: :ok: :ok: Czekamy z niecierpliwością na każde doniesienie z frontu oswajania :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 04, 2011 9:07 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Morf mnie na pewno kocha :-) i jest niesamowicie ze mną związany - ale gryzie, wrzeszczy i patrzy spode łba. Taka uroda :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon kwi 04, 2011 13:58 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

https://picasaweb.google.com/1141153341 ... 37/Hajdi3# < Album Hajdulki ;)
Ostatnie zdjęcie to budka w której pomieszkuje, jeśli nie siedzi za nią :)

Panna zwariowała na punkcie puszki almo nature z tuńczykiem. Daje jej to pod pysio na szerokiej linijce (nie śmiać się! ;D) i już odległość mojej ręki od niej wynosi 25 cm ;)
Jutro dostanie puchę z kurczaczkiem.

I wcina jeszcze takie paszteciki-przysmaczki whiskasa. Jak jej podtykam to syczy, po czym zjada i czeka na kolejne. I tak w kółko :)

Hajduś lubi Nekusia :) tzn. na nie syczy na niego :P
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon kwi 04, 2011 14:06 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

ale fajna panna! Jakie ma urocze uszy!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon kwi 04, 2011 23:40 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

Śliczny Hajduczek. :1luvu:
A widzisz jak ona z fotki na fotkę bardziej wyluzowana jest. :)

Króciutko o Śnieżce. Nadal siedzi w kontenerku,ale do jedzenia wychodzi.
Lubi puszkową mokrą karmę. Jest bardzo brudna, ale umyła sobie korpus
i teraz głowa wygląda jak od innego kota. :lol:

Pogłaskałam ją jak jadła. Czasem języczek jej wypada, nie wiem dlaczego.
Może ktoś ją skrzywdził, bo nie wydaje mi się taka stara. Nie ma w niej agresji.
Jak była u ciebie, to jeszcze strach się nie wyciszył, no i pies raczej nie pomógł.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto kwi 05, 2011 7:53 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu! Hajdi też.

A ja mam niezłe wieści od Hajdi.
Po 1: Kazała Cię i Śnieżkę pozdrowić :)
Po2: Wczoraj wieczorem jadła kocie przysmaki z ręki :ok:
Po 3 : Szalała za wędką z pawim piórkiem, tak, że aż wskakiwała za nim na łóżko na którym siedziałam.

No i panna co raz więcej się bawi, wychodzi ze swoich kryjówek nawet jak jestem w pokoju. Poza pokój też chce wychodzić więc zostawiam jej drzwi otwarte w ciągu dnia- wczoraj doszła do połowy przedpokoju ;)

Tylko mama się na mnie wkurza, że miał być kot a go nie ma :P Jak prosiłam, żeby jakiegoś wziąć to warunek był taki, że ma siedzieć u mnie w pokoju. A jak kot jest, to chce go głaskać i chce żeby normalnie po mieszkaniu chodził ;) Ehh... Kobiety :mrgreen:

A kotki też jak się męczą to zaczynają ziać? :roll:
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 3 gości