Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 04, 2011 6:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:Tak, kotki nie dostają jeść aż do zabiegu, który zazwyczaj jest następnego dnia. Jeśli zabieg ma się odbyć później, nie dostają jedzenia ok. 12 h przed.


O, a moi weci mówią o 24 godzinnej głodówce. I taką robię kotom przed zabiegami. 12 godzin przed odstawiam wodę.

anulka111 pisze: żaden kotek nie wymiotował po zabiegu u mnie,ani u znajomych -12h głodowkla to standard przed zabiegami,by zapobiec ryzyku zachłystowego zapalenia płuc. Takie podstawy to weterynarz tłumaczy każdej osobie przed zabiegiem,by nie było przykrych niespodzianek.


A u mnie zdarza się, że kot przegłodzony 24h wymiotuje. I o czymś to świadczy? Poza tym, że być może, jak się zastanowić, to jest to sprawa osobnicza?

I przestańcie insynuować, jakoby Mirka nie głodziła kotów przed narkozą, oczywiście, że głodzi :roll:

Co do obowiązkowego głodzenia kotów, czasem się po prostu nie da, na przykład jeśli zabieg jest na cito robiony. Albo czasami przy dziczkach nie ma warunków do przegłodzenia. Wiem, że bez przegłodzenia na talony robi się mnóstwo sterylek, bo karmiciele nie przetrzymują dziczków. Ideałem jest przegłodzić, ale rzeczywistość skrzeczy, niestety.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 04, 2011 6:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

pwpw pisze:
mirka_t pisze:
pwpw pisze:Może poprosić moda o wyodrębnienie części "roszczeniowych" od wątku o kotach :roll:
Przecież nie może to trwać w nieskończoność :roll:

Niestety może trwać w nieskończoność. Tak to jest na tym forum.

Mirka_t
Warto by napisać do moderacji w tej sprawie.
Myślę, że bez takiej prośby na pewno nikt tu "nie posprząta", a wiele osób pewnie już tęskni za informacjami o kotach.
To co tu się dzieje wystawia złe świadectwo Forum :roll: Ja nie spotkałam się z żadnym tematycznym, gdzie można by tak uparcie i długotrwale prowadzić takie spory, zwykle po jakimś czasie kończyło się to ingerencją moderacji i ostrzeżeniami dla użytkowników. Może to forum jest troszkę inne, na pewno większe, może to jego zaleta.. ale wszystko powinno być bez przesady, a to, co tu się dzieje, już nawet przesada nie jest, bardziej 'karykatura' :?
edit:gram.


pwpw, daj sobie z tym spokój, moderacja na tym forum rzeczywiście jest inna. Zastanawiam się, czy gdyby w wątku MariiD (Mario, wybacz, nie jestem w stanie zmusić się do używania Twojego i jakiegokolwiek nicka jedynie w mianowniku) czy Jany odbywały się takie jazdy z obrażaniem interlokutorów, to moderacja byłaby taka sama, czyli żadna. Po prostu trzeba przyjąć, że tu jest swego rodzaju ring dla kilku forumowiczek, które rzucają w siebie zabawkami, od czasu do czasu można jakoś podyskutować na argumenty, nie na kopniaki, czasem przemknie informacja o jakimś kocie i tyle.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 04, 2011 7:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:(...)
Ja nie mam chórku,(...)

Juz masz:
Marcelibu pisze:(...)Mirka_t pożycz sobie gumowy młotek od Femki, który "dostała" ona od Casicy na "Wnerwionym" i tak się walnij porządnie w głowę...
Jarek
---
If at first you don't succeed, try two more times so that your failure is statistically significant.

ramper

Avatar użytkownika
 
Posty: 1430
Od: Wto sie 11, 2009 23:56
Lokalizacja: Szwajcaria (wschodnia)

Post » Pon kwi 04, 2011 7:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

kota7 pisze:pwpw, daj sobie z tym spokój, moderacja na tym forum rzeczywiście jest inna. Zastanawiam się, czy gdyby w wątku MariiD (Mario, wybacz, nie jestem w stanie zmusić się do używania Twojego i jakiegokolwiek nicka jedynie w mianowniku) czy Jany odbywały się takie jazdy z obrażaniem interlokutorów, to moderacja byłaby taka sama, czyli żadna. Po prostu trzeba przyjąć, że tu jest swego rodzaju ring dla kilku forumowiczek, które rzucają w siebie zabawkami, od czasu do czasu można jakoś podyskutować na argumenty, nie na kopniaki, czasem przemknie informacja o jakimś kocie i tyle.

To dobrze, że od osób zaprzyjaźnionych dostałam link od razu do potrzebnego mi wątku. Zwykle, jak widzę coś takiego na forum, a nietrudno na ten wątek trafić, to zmykam z takiego miejsca szybciej, niż struś pędziwiatr 8)
pwpw
 

Post » Pon kwi 04, 2011 7:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Jana pisze:
Ty serio pytasz? :roll:
Nie wiesz co jest nie tak w filmie, na którym na budzącej się po operacji z narkozy kotce używa sobie (jakoś tak to określiłaś, prawda? bo nie chce mi się szukać dokładnego cytatu) kocurek? Kotka próbuje się od niego uwolnić, uciec, ale jej to nie wychodzi, bo się jej łapy po narkozie plączą, a Ty to kręcisz?
I pewnie jeszcze miałaś niezłą radochę, biorąc pod uwagę sposób w jaki to opisałaś na forum.

Jak to? Niemożliwe :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :!: :!: :!: :!: .

Poproszę o linka i ja to zgłaszam do moderatorów.
Mirka_t - Ty szkodzisz kotom.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon kwi 04, 2011 7:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

pwpw pisze:(...)wiele osób pewnie już tęskni za informacjami o kotach.
Na pewno, m.in. ja.


Poniżej po raz kolejny moje pytania jak najbardziej dotyczące kotów - dla przypomnienia, bo giną w przepychankach:
Kicorek pisze:
mirka_t pisze:(...)nie ogłaszam Okty, bo wiem co robię.
Czyli?
Dlaczego jej nie ogłaszasz?

A innemu kotu w ciągu ostatnich trzech tygodni robiłaś ogłoszenia?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30845
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon kwi 04, 2011 7:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

kota7 pisze:Zastanawiam się, czy gdyby w wątku MariiD (Mario, wybacz, nie jestem w stanie zmusić się do używania Twojego i jakiegokolwiek nicka jedynie w mianowniku) czy Jany odbywały się takie jazdy z obrażaniem interlokutorów, to moderacja byłaby taka sama, czyli żadna.

Znajdź mi na moim wątku moje wypowiedzi świadczące o braku prawidłowej opieki nad kotami. Zapraszam. Zadaj pytanie na ten temat - odpowiem. Wstawię skany badań/szczepień/odrobaczeń. Za darmo.
I znajdź mi moje wypowiedzi obrażające kogokolwiek. Cytaty poproszę.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39413
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 04, 2011 7:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
kota7 pisze:Zastanawiam się, czy gdyby w wątku MariiD (Mario, wybacz, nie jestem w stanie zmusić się do używania Twojego i jakiegokolwiek nicka jedynie w mianowniku) czy Jany odbywały się takie jazdy z obrażaniem interlokutorów, to moderacja byłaby taka sama, czyli żadna.

Znajdź mi na moim wątku moje wypowiedzi świadczące o braku prawidłowej opieki nad kotami. Zapraszam. Zadaj pytanie na ten temat - odpowiem. Wstawię skany badań/szczepień/odrobaczeń. Za darmo.
I znajdź mi moje wypowiedzi obrażające kogokolwiek. Cytaty poproszę.


Mario, czy mogłabyś jeszcze raz uważnie przeczytać mój post? I zauważyć tryb przypuszczający? To tylko hipoteza, przykłąd, a wybrałam Ciebie, bo jestes szanowana, jak mi się wydaje. W moim poście nie ma cienia sugestii, że u Ciebie czy Jany dzieje się to, co wypisałaś. Jest tylko założenie - co by było, gdyby.
Ostatnio edytowano Pon kwi 04, 2011 7:30 przez kota7, łącznie edytowano 1 raz
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 04, 2011 7:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kicorek pisze:
pwpw pisze:(...)wiele osób pewnie już tęskni za informacjami o kotach.
Na pewno, m.in. ja.

Kicorek
Bez żartów proszę :? Chyba, że czytasz wyrywkowo :roll:
EOT
pwpw
 

Post » Pon kwi 04, 2011 7:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

http://www.vimeo.com/3081037 - autor mirka_t.

Ze względu na sposób w jaki traktuje swoje koty mirka_t, tutaj konkretny przykład - kot wybudzający się z narkozy, który zamiast być odizolowany od reszty stada, żeby mógł spokojnie dojść do siebie po operacji jest zaczepiany przez innego kota przy pełnym przyzwoleniu mirka_t - proszę o zawieszenie użytkownika mirka_t w dostępie do forum. Ta użytkowniczka szkodzi kotom, co jest wbrew idei forum.miau.pl .
W takiej formie zgłaszam sprawę do Moderatorów.
Edit: wysłane.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon kwi 04, 2011 7:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:http://www.vimeo.com/3081037 - autor mirka_t.

Ze względu na sposób w jaki traktuje swoje koty mirka_t, tutaj konkretny przykład - kot wybudzający się z narkozy, który zamiast być odizolowany od reszty stada, żeby mógł spokojnie dojść do siebie po operacji jest zaczepiany przez innego kota przy pełnym przyzwoleniu mirka_t - proszę o zawieszenie użytkownika mirka_t w dostępie do forum. Ta użytkowniczka szkodzi kotom, co jest wbrew idei forum.miau.pl .
W takiej formie zgłaszam sprawę do Moderatorów.
Edit: wysłane.


A ja stawiam na przeciwnej szali wszystkie koty wyciągnięte przez Mirkę ze schronisk, ulicy i innych miejsc, doprowadzone do stanu używalności, odkarmione i wyleczone. I stawiam liczbę kotów, którym znalazła domy, w tym wczorajsza Perełka i wszystkie następne.
Ta użytkowniczka pomaga kotom. Moderatorom zgłaszać nie będę, bo i po co.



Edit: imię kota.
Ostatnio edytowano Pon kwi 04, 2011 8:12 przez kota7, łącznie edytowano 1 raz
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon kwi 04, 2011 7:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu z niecierpliwością czekam na reakcję moderacji. To takie ekscytujące, wreszcie coś się dzieje. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 04, 2011 7:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:http://www.vimeo.com/3081037 - autor mirka_t.

Ze względu na sposób w jaki traktuje swoje koty mirka_t, tutaj konkretny przykład - kot wybudzający się z narkozy, który zamiast być odizolowany od reszty stada, żeby mógł spokojnie dojść do siebie po operacji jest zaczepiany przez innego kota przy pełnym przyzwoleniu mirka_t - proszę o zawieszenie użytkownika mirka_t w dostępie do forum. Ta użytkowniczka szkodzi kotom, co jest wbrew idei forum.miau.pl .
W takiej formie zgłaszam sprawę do Moderatorów.
Edit: wysłane.

Mam nadzieje, ze przy okazji przyjrzą się też innym sprawom :roll: :|
pwpw
 

Post » Pon kwi 04, 2011 7:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:Długie będzie, przy niektórych się popłakałam ze śmiechu 8) :


[....]


viewtopic.php?f=8&t=122681&start=600
8O
Marcelibu jesteś obrzydliwa.
Gwałt Twojego ukochanego kotka aż do łez by Cię rozbawił?

Nie mogę wprost uwierzyć, że obrzydliwe żarty, przesiąknięte zoofilią zamieszczasz Ty Monika, miłośniczka zwierząt.
W mojej głowie to się nie mieści :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon kwi 04, 2011 7:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Mirka masz jakieś wieści od Perełki?
Jak się czuje Malutka?
Słoninka nadal buczy?

Wygłaskaj Oktę :) Kitka również :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, Google [Bot], luty-1, Majestic-12 [Bot] i 177 gości