Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 31, 2011 9:34 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Teraz jak otwierają okno to jedno z nich stoi na czatach przy drzwiach, najpierw wynoszą na rękach kociaki z pokoju, a dopiero potem otwierają. :mrgreen: Są już wyszkoleni :ryk: Ja ma podwójną korzyść, bo jak idę do sklepu to któreś idzie ze mną i dźwigają piasek do kuwetek albo puszki z jedzonkiem.
Ryś i Garfildosek wylegują się na parapecie w słoneczku, Puszek śpi za moimi plecami, Protka zajęła telwizor, a nubia gdzieś się schowała....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 31, 2011 9:47 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Aaaale Ci dobrze ... kociakom też, żeby tylko Nubia się rozkręciła :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 31, 2011 9:51 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Gdyby jeszcze cukier, tarczyca, nerki i serce się uspokoiły...... Nubię z deka wszyscy obchodzimy lekkim łukiem - oni też się jej troszkę boją :roll:
A kociaki mają potrójne niebo w domu, kuwetach i w pyszczkach :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 01, 2011 7:06 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

joarkadia pisze:Koniec tego dobrego :!:
po godzinie totalnej bitwy z Nubią skutek jest "wspaniały"; mam szramy, rany cięte i kłute na rękach, nogach, brzuchu i szyi. Mało brakowało abym pazurami dostała po oczach. Pokój zdemolowany - samo sprzątanie zajmie mi pewnie ładne parę godzin.... Palce puchną w oczach, a w domu zabrakło nam spirytusu salicylowego do przemywania zadrapań i reszty ran. Moi lokatorzy wyglądają podobnie - kotka załatwiła trzy pary rąk, nóg i szyi. W efekcie nie pojedziemy do Boliłapki, bo nie mam możliwości złapania tego potwora. Zdaje się, że moje dziecko pójdzie na studia szybciej niż ja oswoję tego dzikusa.



Jak to dobrze,że zamiast Nubii,trafił się nam srebrniaczek,który jest chorowity ale za to mega miziak :mrgreen:

Asia,przytulam cieplutko i nie daj się tej małej,pięknej terrorystce :D :ok:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pt kwi 01, 2011 7:11 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Mała jest. piękna wyjątkowo. I terrorystka - zghadzam się całkowicie.
dziś idę do kolejnego chirurga - ręka puchni, staw cały czerwony....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 01, 2011 7:13 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

joarkadia pisze:Mała jest. piękna wyjątkowo. I terrorystka - zghadzam się całkowicie.
dziś idę do kolejnego chirurga - ręka puchni, staw cały czerwony....



Uważaj na siebie :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pt kwi 01, 2011 7:15 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Ojej, napisz co i jak ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 01, 2011 7:16 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Ze względu na gnojka małego nie mogą mi dać antybiotyku doustnie (chciałam napisać dopyszcznie :mrgreen: ), a coś mi się wydaje, ze znowu będzie rozcinanie palca aż do stawu. Bez znieczulenia :!: by gnojek się nie obraził na mamusię :mrgreen:
Najpierw jadę na badania do szpitala - nerki dziurawe jak sito, białko ucieka w tempie godnym Nubii przed moim gniewem :evil: Nefrolog chciał mnie wczoraj już zostawić w szpitalu :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 01, 2011 11:03 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Dopóki nie będę miała temperatury rzędu 39 stopni nie dadzą mi antybiotyku dopyszcznie :evil:
Palec puchnie, siny, ręka dwa razy większa, ale bez pomocy praktycznie zostałam do poniedziałku :?
Nubii nadal nie lubię.....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 01, 2011 11:29 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Na pocieszenie moje kociaki obsiadły mnie tak, że nie mogę się ruszyć.
Ryś ułożył się na moim swetrze, wtulił nosek w przednie łapki, a tylne wyciągnął jak najdalej aby zrobić miejsce fałdce. Dupencją dotyka do Puszka i Garfildka. Puszek pyszczulek opiera na dupci Garfildka, przednimi łapkami też go obejmując, a Garfildosek rozłożył się na boczku i przez sen przebiera łapkami. Panna Protka leży w pewnym oddaleniu od panów, ale zerka z ciekawością i jakby zastanowieniem - przyjść i przytulić się czy lepiej nie :twisted:
Nawiasem mówiąc, Garfild i Puszek opiera się jeszcze o mnie z jednej strony, a Protka z drugiej. A ja siedzę jak mumia i nie mam jak się ruszać. Ani ochoty do ruszania się też nie mam.....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt kwi 01, 2011 13:01 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

joarkadia pisze:Dopóki nie będę miała temperatury rzędu 39 stopni nie dadzą mi antybiotyku dopyszcznie :evil:
Palec puchnie, siny, ręka dwa razy większa, ale bez pomocy praktycznie zostałam do poniedziałku :?
Nubii nadal nie lubię.....

Joarkadia jak ostatnio miałam podobną sytuację po ugryzieniu to przykładałam
Tormentiolem i wyciągnął ropę z rany.
Dziewczyny na forum doradzały też rivanol,a wet u którego to się stało
jako człowiek wielokrotnie pogryziony przez różne zwierzaki doradził mi jako najlepszy sposób
żeby wymoczyć rękę w gorącej wodzie z rozpuszczonym mydłem ,,biały jeleń"
ponoć dzięki temu nie raz uniknął kłopotów..
skoro nie możesz brać antybiotyków może spróbuj takie domowe metody.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 13:05 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Rivanol w płynie i w żelu testowałam na sobie, działa ... Lipa z tą ręką, ale miło, że reszta kotów dba o Ciebie :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 01, 2011 14:45 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Dzięki za porady - rivanol kupiony, będzie testowany :twisted:
Kociaki dbają o dostarczyciela jedzenia - właśnie przytargaliśmy piasek i puszeczki oraz kielbaski kocie.... łebki w torbach od razu :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob kwi 02, 2011 7:21 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Pan Wielki Bojowa Pantera Ryś zrobił mi pobudkę o 4 rano. Ganiał za Puszkiem, który uciekał z wielkim miauczeniem, chował się pod szafę skąd przegonił Nubię, a na koniec wlazł z rozpaczy pod kołdrę i cały dygotał. Ryś za karę poszedł do łazienki, gdzie z kolei miaukolił aby go wypuścić. Puszek do 6,20 bał się wyjść spod kołdry, sporo czasu się trząsł i tylko jak najbliżej mnie leżał. Nie odkryłam przyczyny wojny :twisted: ale Rysiowi spod pazurków wyciągnęłam kawałki rudego futerka :roll: musiało być ostro 8O
Garfild przeczekał bitwę w szafie - rozłożył się na półce z białymi prześcieradłami. Prześcierafła teraz są już biało rude :lol:
Nubia tradycyjnie pod szafą. Dźwig chyba będę musiała zamówić aby ją stamtąd wyciągnąć.....
Protka obserwowała cała awanturę z wysokości lodówki z pogardliwym wyrazem pyszczka, po czym przewróciła się na drugi bok i śpi do tej pory. Nawet dzwięk sypanych chrupek do miski nie skłonił jej do otwarcia oczu :mrgreen:
Trzeba wstawać.....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob kwi 02, 2011 8:10 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Pobudka bis....
Pan Wielka Bojowa Pantera Ryś obudził mnie siedząc na mnie i liżąc mi całą twarz..... A takie fajne rzeczy mi się śniły :twisted: Garfildek siedział obok niego i trącał go łepkiem, Protka lizała futerko w wielkiej zgodzie i przy współpracy Puszka, a Nubii nadal nie widać.
A takie fajne rzeczy - tzn. wakacje na Mauritiusie - mi się śniły..... i ten mały diabełek mi je przerwał :ryk:
Oczywiście wszystkie kociaki zostały wygłaskane i wytarmoszone za futerka i wąsy :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości