Koty z "drugiej strony" kopalni. 14 wysterylizowanych!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 30, 2011 12:58 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

kaja555 pisze:
neska25 pisze:Dziewczyny przesyłam drobną wpłatę - ale zawsze już coś :) Pozdrawiam serdecznie :)


dziękujemy! :1luvu:

kotek okazał się oczywiście kocurkiem, już jest po kastracji, miał jeszcze kleszcza w odbycie - więc na pewno poczuje ulgę :)

do zapłaty jest 90zł, jakoś uzbieramy

nie wiem czy nastawiać klatkę i dalej łapać czy sie wstrzymać :roll:

Szybka akcja :ok:
Jesli są jakieś kotki (Bengalska nr 2?), to łap, jak dasz radę. Poszukam jakiś fantów na bazarek, zastukam też do kolegi K.I., bo deklarował się w razie godziny W. Na pewno nie zostawimy Cię z długami :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro mar 30, 2011 13:49 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

dzisiaj zrobię przerwę, bo Zdzichu siedzi przed halą i nie chce wejść, ale jutro znowu nastawię na noc

a w piątek może znowu urządzimy akcję - przejdę sie zobaczyć czy jest Bengalska po drugiej stronie
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro mar 30, 2011 16:33 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Ja na nowy miesiąc coś przeleję także :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw mar 31, 2011 7:46 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Dziękuję wszystkim za pomoc - ja też dorzucę się, tymbardziej że właśnie sam do mnie przyszedł ten chory kotek!

Tragedia!!!!!!!!!! On jest chyba umierający, nie wiem, czy uda sie go uratować ale próbujemy! :( Wszystkiego nie widać na zdjeciach, ale on ma całe uszy oblepione ziemią, jakby gdzieś leżał przez kilka dni, chyba nie ma zębów :(
Ostatnio edytowano Czw mar 31, 2011 7:54 przez kaja555, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 31, 2011 7:52 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 31, 2011 8:56 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Wygląda naprawdę strasznie ! :(
Mam nadzieję, że jeszcze uda się mu pomóc, że jest lepiej niż się wydaje :(

Och, kocurku, trzymam za Ciebie mocno kciuki ...
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw mar 31, 2011 9:02 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

zjadł trochę gotowanego kurczaka, jadł mi z łyżki przez kraty

siedzi grzecznie i czeka (Betaka :) jedzie żeby go zawieżć do weta) ale jak mnie widzi to przerażliwie miauczy

wczoraj tamtego kocurka zawieżliśmy z p. Adamem, ale dzisiaj on nie ma auta bo z kimś przyjechał, poza tym nie możemy się codziennie zwalniać na 1,5 godziny

więc Beatka jedzie na sygnale :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 31, 2011 9:30 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Dobrze, że coś zjadł :ok:

Oby Betaka miała same dobre wieści jak już się dowie, co z nim jest :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw mar 31, 2011 10:20 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

już pojechali :ok:

jak go przekładałyśmy do transporterka z klatki, to go chciałam popchnąć delikatnie prętem, żeby wszedł, a on się zaczął do niego łasić :1luvu:

kotek ma całą głowę w jakiś strupach, wszystkiego nie widać na zdjęciach, ciekawe co powie wet jak go zobaczy, pewnie nie będzie wiedział od czego zacząć :(

uszy też fatalne na pierwszy rzut oka, ogólnie to on śmierdzi taką stęchlizną jakby już nie żył :(
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 31, 2011 12:21 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

no więc dzwoniłam do weta - jest to kocurek

ma bardzo poważną infekcję dróg oddechowych, świerzba na całym ciele, jest bardzo odwodniony, ale powinien przeżyć

na razie musi zostać na kroplówce do soboty, a w sobotę dostanie leki i może pojechać na przetrzymanie do pani Oli.


na razie nie znam kosztów, na pewno będzie miał też do usunięcia kilka zębów bo są całkiem zepsute, ale to przy kastracji dopiero

jutro będę chciała wypuścić tego czarnego kocurka, bo jest dzik i stresuje się w domu (i tak mam jechać po psa Rokiego, bo zmienia DT)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 31, 2011 12:58 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Toż teraz straszna bieda z nędzą Cie Kaju sama namierzyła :D . Dobrze jednak że pierwsze wiadomości nie są takie strasznie złe... Gorzej będzie pewnie z rachunkiem.... Ale najważniejsze że kociak ma szansę na wyzdrowienie bo w tej klatce to marnie te szanse było widać......
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 31, 2011 13:01 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Wspaniale, że nie jest aż tak źle :ok:
Chyba w ostatniej chwili Cię znalazł, jak dobrze, że na Ciebie kocurek trafił :D

Trzymam za niego mocno kciuki!!!
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Czw mar 31, 2011 13:28 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Kocurek faktycznie straszna bida. Zdjęcia nie oddają jego opłakanego stanu, w rzeczywistości wygląda jeszcze gorzej. A ten zapaszek :?
Mam nadzieję, że wyjdzie na prostą. Miziak z niego ogromny. Jak zaczął sią łasić do tego pręta, to zrobiłyśmy wielkie oczy 8O

A określili weci, ile może mieć lat?
Z dobrych wiadomości: p.Krzysztof I. przekaże 100 zł na leczenie kocurka. Bardzo dziękujemy :1luvu:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 01, 2011 6:20 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

te wiekie strupy na głowie (ok. 2 cm każdy) i na całym ciele to świerzb - tego nie widać na zdjeciach

wet powiedział, że on nie jest stary, może mieć 5-6 lat, ale na życie na wolności to bardzo dużo, ale ma apetyt i może z tego wyjdzie :ok:

Podziękuj bardzo p. Krzysztofowi !!!!!!!!! :1luvu:

na razie nie łapiemy nic więcej, ale cały czas nie daje mi spokoju ta Bengalska, żeby nam nie pomieszała szyków i nie urodziła kociaków, bo wtedy cała robota w łeb - może przyszły weekend zapolujemy na nią, dzisiaj pójdę tam z karmą i zobaczę czy jest
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt kwi 01, 2011 10:28 Re: Głowa karpia, burzone budynki - Pomóż ratować koty!

Nowe wpływy!!!!!!! :1luvu:
- 50 PLN Łucja Ś. 31.03.2011
- 35 PLN Neska25 30.03.2011

Po opłaceniu kastracji tego czarnego kocurka (90zł) zostało nam: :)
RAZEM: 42,22 PLN

więc jesteśmy na czysto, teraz tylko ten chory niech szybko wraca do zdrowia!

Jakieś propozycje imenia dla "parszywca"? :D
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lenka185 i 73 gości