Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Pon mar 28, 2011 0:24 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Meg, a ja wróciłam właśnie z kolejnej kociej łapanki (próbowałam coś wylosować z piwnicy z syjamami) i stojąc pod okienkiem usłyszałam miauczenie kociąt. Już są na osiedlu maluchy :(
Capnęłam koteczkę, co to jest we wczesnej ciąży, ale przy okazji wylazł do mnie piękny kocur- młodziutki, czarno-biały, błyszczący, trochę orientalna sylwetka i pyszczek -b.wysmukły, przepiękny!!! Po raz pierwszy kota widziałam, a ten się miział jak wściekły. Albo komuś uciekł, albo ktoś z parteru wypuszcza kota, bo to ewidentnie domowa bestia.
A Małgosia W. zadzwoniła zrozpaczona, że kocica (co to strzela kociakami ze 2 razy do roku, więc była pierwsza pod nóż) wlazła do tej Twojej/lisiej klatki, ale OTWORZYŁA ją i zwiała! 8O
Teraz ja muszę wstać o 4.00 i złapać coś w zastępstwie kocicy Małgosi (żeby się rezerwacja na sterylkę nie zmarnowała). Obłęd!
Marzę o weekendzie bez kalekich kotów, zaciążonych kotek, łapanek, ale to chyba muszę wyjechać z Warszawy. No całkiem bez kotów się nie da, bo muszę zabrać moje futra... :wink:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 19:25 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Kurza dupa. Zadzwonię jutro do niej, mamy jeszcze inne łapki jakby co.
Ale do tej pory lisia klatka była niezawodna. Ta kocica widać nadnormatywnie inteligentna jest...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 22:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Jak Gabunia?

Moje dzisiejsze nocne łowy zakończyły się porażką -syjamka nie dała się złapać. Właziła kilka razy do klatki, ale zawsze coś lub ktoś ją spłoszył, albo ja wkraczałam do akcji- bo do klatki pchało się nie to co chciałam łapać :( To jest problem, jak sięga się po niezinwentaryzowane zasoby okolicznych piwnic i nagle zamiast pożądanej sztuki wyłazi całe stado :|
Zresztą rozpraszała mnie -wprawnego hycla- kuna siedząca na drzewie, i zamiast nęcić koty zajęłam się obserwacją kuny :?

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2011 20:48 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Kuna? O matko.
Gabunia dobrze. W każdym razie lepiej niż ja. Jakiś sajgon i w pracy i w domu...
Teżet zdrowszy, za to głupszy.
No nic, dziś nie mam siły na nic.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 29, 2011 23:21 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Dobrze, że z Gabunią dobrze.
Sajgon w pracy-norma, gorzej gdy w domu :? Podpieram Cię jak mogę...

Tak, mam kuny na osiedlu. Mieszkam na skraju parku (w pobliżu ciągu parków), dodatkowo na osiedlu jest kilka wraków samochodów i zabita dechami buda (kiedyś warzywniak) -raj dla kun!
Na jesieni przesiedziałam w samochodzie pół nocy obserwując dorosłą kunę z młodymi łażącymi po parkingu. A jak pięknie bawiły się w śniegu!
A wiesz ile kun jest w Centrum? Niedawno jechałam nocą w pobliżu PKiN i zobaczyłam na E.Plater kuny śmigające po jezdni...

Wynik dzisiejszych rozgrywek- 2:0 dla syjamki.
Jutrzejszą noc odpuszczam, bo wygladam jak zombi i w pracy zasypiam...
Ale kocice zaokrąglają się coraz bardziej... :(

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 31, 2011 12:09 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Przerwy w dostawie netu... :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2011 21:15 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

"Jest, ale nie wiem na jak długo" - ten komunikat wygłosił Teżet przed minutą, więc lecę poprzelewać płatności, póki mam dostęp do własnej forsy w banku...
Nie podejmuję się wytłumaczyć o co z naszym netem chodzi. Podczas jego i swojej nieobecności zdążyłam się znacząco postarzeć, co zostało uczczone przez gromadę lekkomyślnych znajomych, od których, zapewne na pociechę, dostałam sporo prześlicznych prezentów. ( w tym miejscu jeszcze raz gorąco dziękuję Ani!)
Gabuni zdjęto szwy, a preparat na przetoki, o co padło zapytanie, to prawdopodobnie balsam oliwkowy. Zamiennie pani Beata Salewicz robiła też mieszankę jodynowo-glicerynową.
Ciekawe, jak będzie z netem jutro... :|

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 06, 2011 11:24 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Znikający net mam podobnie. Pojawia się i znika. Jak tam stwory? Przestałam liczyć. Pogubiłam się w kotach. :D :D

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Czw kwi 07, 2011 7:46 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Z PAMIĘTNIKA STAREGO FILOZOFA
Miałem Wam, drogie Cioteczki, opisać STRASZNĄ PRZYGODĘ MUNI, ale ponieważ netu w domu ciągle nie ma, muszę pilnować, by pańcio nie zabił sąsiada, a potem by pańcia nie zabiła pańcia... :|
Pańcia zaczyna zdradzać objawy zbyt długiego odstawienia od internetu, ostatnio nadużyła rozmaitych alkoholi, a teraz kłóci się z pańciem, więc mam pełne łapy roboty. Kartofel kicha.
Czy Ciocie za mną nie tęsknią...?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 8:36 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Nie wiem jaka jest rola sąsiada w tym braku netu, ale może należałoby go zabić?! :evil:
Fil, ugryź w dupę sąsiada (albo wyręcz się Gabunią- bo jej łatwiej wybaczą), jeśli to on przeszkadza w dowozie interenetu... :|

Ciocie tęsknią BARDZO, bardzo, a teraz jeszcze boją się myśleć jakaż to straszna przygoda spotkała Munię?... :strach:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 12:16 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

I ja w tęskności cała się melduję.
ObrazekObrazekObrazek

ewk@

 
Posty: 139
Od: Pon sty 17, 2011 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 17:57 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ja się również melduję, że tęsknię.
I nie wiem jak zdrówko Gabuni, co u Celiny i pozostałych armatek (jak Dupencja?) że o Muni nie wspomnę.

Cała 3 niech ugryzie sąsiada, każdy w inny półdupek !!!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 18:29 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

annafreesprit pisze:Nie wiem jaka jest rola sąsiada w tym braku netu, ale może należałoby go zabić?!
:

Zasadnicza, bo to jego net... Tylko sąsiad lubi sobie pomajstrować przy necie - przy wszystkim zresztą, bo to skrzyżowanie Pomysłowego Dobromira z upartym MacGyverem.
Poza tym, to przemiły, uczynny, życzliwy i sympatyczny człowiek.
Jednakowoż czasem nowoczesność Go przerasta i wtedy nie mamy netu.
I silne uczucia nami miotają.
Ach, te uzależnienia.

Cytat z popołudnia
Teżet - "Jest net. Leć, korzystaj!"
Meg - "Ale ja nie chcę teraz, chcę wieczorem!"
Teżet - "To nabierz sobie do wiaderka na później..."
...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 18:32 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ty się tu nie tłumacz ale dawaj kolejny odcinek pamiętnika z historią Muni ze szczegółami oraz z dużą ilością zdjęć, szczególnie Celiny i armat!
I napisz jak się zdrowotnie ma Dupencja że o Gabuni nie wspomnę.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 07, 2011 18:42 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:.

Cytat z popołudnia
Teżet - "Jest net. Leć, korzystaj!"
Meg - "Ale ja nie chcę teraz, chcę wieczorem!"
Teżet - "To nabierz sobie do wiaderka na później..."
...


Meg-uwielbiam Was :mrgreen: Posikałam się :mrgreen:

A jak tam małe KartoFelisko?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość