Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 27, 2011 8:24 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

O, rany, Asia, ale masz wesoło :lol: Dziewczyny charakterne, widać, Rysio dba o zapasy na lato a Garfildosek to prawdziwy arystokrata :wink: . Cieszę, się, że z jego ząbkami lepiej :ok:
A jak Ty się czujesz?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie mar 27, 2011 8:29 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Oj mam wesoło.... :ryk:
Maluch rośnie jak na drożdżach - ma już 16 centrymetrów 8O
Moje nogi mają wielkość ud - a nic nie mogę brać na odwodnienie bo i tak przez dziurawe nerki ucieka mi białko.... leki zmienione (tzn. dawki podwyższone, czasami nawet dwukrotnie), insulina zmniejszona. A ja się rozglądam już za łóżeczkiem i zabawkami, nosidełkiem, wózkiem 8O
Lista zakupów przeogromna....
A ja już poszłam do weta umawiać się na operację usuwania wszystkich ząbków u Garfildosa, a tu niespodzianka :ok:
Dali mu ostatnią możliwą kombinację sterydu z antybiotykiem i w końcu pomogło :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie mar 27, 2011 9:40 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Koniec tego dobrego :!:
po godzinie totalnej bitwy z Nubią skutek jest "wspaniały"; mam szramy, rany cięte i kłute na rękach, nogach, brzuchu i szyi. Mało brakowało abym pazurami dostała po oczach. Pokój zdemolowany - samo sprzątanie zajmie mi pewnie ładne parę godzin.... Palce puchną w oczach, a w domu zabrakło nam spirytusu salicylowego do przemywania zadrapań i reszty ran. Moi lokatorzy wyglądają podobnie - kotka załatwiła trzy pary rąk, nóg i szyi. W efekcie nie pojedziemy do Boliłapki, bo nie mam możliwości złapania tego potwora. Zdaje się, że moje dziecko pójdzie na studia szybciej niż ja oswoję tego dzikusa.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie mar 27, 2011 13:24 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Efektem wojny z Nubią są trzy palce zabandażowane i wysmarowane antybiotykiem w szpitalu. Wygląda to dość komicznie - szczególnie jak próbuje sobie zrobić coś do jedzenia :? Nie mogą dać mi normalnego antybiotyku doustnego, bo będzie przechodził przez łożysko i może szkodzić dziecku. Nubia schowała się skutecznie gdzieś - nawet jej nie szukam. Przy okazji znalazłam miejsce jej kuwetkowania - wybrała sobie miejsce za kanapką, oczywiście trudno dostępne :evil:
Nie lubię kotów :(
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie mar 27, 2011 19:48 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

I kupiłam łóżeczko....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie mar 27, 2011 19:57 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Gratki z okazji łóżeczka :ok:
Z Nubią faktycznie lipa ... :( , zwłaszcza ten antybiotyk :? . Może za szybko po powrocie się za nią wzięłaś? Jeszcze cię dobrze nie poznała ... nie bardzo wiem, co radzić :( . No i to kuwetowanie, myślałam, że chodzi normalnie do łazienki ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 28, 2011 6:35 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Ja byłam pewna, że chodzi do łazienki :evil: Kuwetki czyszczone na bieżąco :?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon mar 28, 2011 7:55 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Ech, niespodzianki ... ta akurat wyjątkowo mało przyjemna :evil:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 28, 2011 8:06 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Potrzeba dwóch par rąk do obandażowania jednej ręki... nieźle nas Nubia pozałatwiała :evil: Palce bolą i rwą, antybiotyk maże się jak g.... Piszę jedną ręką, bo lewa niesprawna.
Wchodzimy wczoraj z moimi lokatorami ze złożonym łóżeczkiem i zastopowało nas w drzwiach kuchni - Nubia wygryzła Protkę z jej ulubionego miejsca na krześle i tam się rozwaliła. A my baliśmy się wejść do kuchni aby znowu nie załapać się na drapanie i gryzienie. Reszta kociaków ponad przeciętnie grzeczna i przytulasta - w porównaniu z Nubią to nic trudnego :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro mar 30, 2011 9:36 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Nadal potrzeba dwóch rąk do zrobienia opatrunku na mojej lewej ręce..... Wczoraj byłam na ostrym dyżurze, bo ręka coraz bardziej puchnie i boli. Cięcie praktycznie na żywo było, bo lekarka bała się cokolwiek mi podać ze względu na ciąże.....Nie powiem aby uczucia pozytywne co do Nubii zwiększyły mi się po tym zabiegu :evil: Z trudem powstrzymywałam się do krzyczenia :oops: Staw palca cały w ropie :roll:
Odbiło mi się to oczywiście na cukrze w nocy - pobijam rekordy, prawie 550.... Koty mnie obudziły :twisted: Nawet teraz, po całonocnej walce z cukrem, z miską na podorędziu na wszelkie wypadek, leżą cały czas przy mnie - Puszek, Garfildos i Ryś. Co jakiś czas któryś podnosi łepek, patrzy czy dostarczyciel żarcia żyje, ziewa i idzie spać dalej. Nubia schowała się (i bardzo dobrze zrobiła :!: ), a Protka siedzie na oknie i próbuje polować na ptaki, grzeje się w słoneczku.
Nie lubię Nubii :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 31, 2011 8:39 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Nubia przemyka się do kuchni na jedzonko i wraca do pokoju, gdzie znalazła jakąś dobrą kryjówkę :evil: patry na mnie takim wzrokiem zaszczutym, że nawet złość na nią trochę mi przeszła :oops: kłocą się z panną protką, ale protka ustępuje tak na wszelki wypadek.
A ja 14 kwietnia znowu do szpitala.... :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 31, 2011 8:55 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

ech...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 31, 2011 9:05 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

joarkadia pisze:Nubia przemyka się do kuchni na jedzonko i wraca do pokoju, gdzie znalazła jakąś dobrą kryjówkę :evil: patry na mnie takim wzrokiem zaszczutym, że nawet złość na nią trochę mi przeszła :oops: kłocą się z panną protką, ale protka ustępuje tak na wszelki wypadek.
A ja 14 kwietnia znowu do szpitala.... :evil:

Oj, to niewesoło ... może Nubii więcej czasu potrzeba ..

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 31, 2011 9:21 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Śpieszę donieść, że kociaki mają świetną opiekę jak mnie nie ma - moi lokatorzy mają hopla na punkcie kotów podobnego jak i ja mam. Ryś noszony jest na rękach 8O - nic dziwnego, ze fałdka mu się powiększa w oczach :mrgreen: puszek chyba zastanawia się nad zmianą sypialni, bo tam jest głaskany przez cztery ręcę, a u mnie tylko przez dwie :twisted: garfildosek i Protka też ich bardzo lubią :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 31, 2011 9:26 Re: Rudo szary dom, dwie kotki na tymczasie

Super! Tylko ich uczul na niedomknięte okna ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, nfd, Silverblue i 11 gości