Cześć chłopaki, jak tam tydzień mija? Mam nadzieję, że Duża już nie gryziona więcej? Dużej gryźć nie można bo saszetki schowa i będzie przykro. Ja teraz dużo Kitekata jem bo Duża przemyca w nim antybiotyk, a ja udaję, że nie wiem o co chodzi Będę częściej chrypieć będzie więcej żarcia ha! to mój plan! Chłopaki grzeczne bądźcie!!! TygRyszard Kot
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453
Duża nie ma zemba. Poszła rano i wróciła z wielkim zębem w woreczku a potem leżała z mrożonką "egzotyczne owoce" i podsypiała. Nie chciała się bawić i pluła krwią . W końcu zjadła cały pojemnik lodów - ponoć ludzki wet kazał- wzięła jakeś musujące coś i poszła spać. Pożytku z niej nie ma. Teraz wstała ale teraz to MY śpimy... Wzięła jakiś antybiedotyk czy coś i znów idzie spać. Opowiadała nam o pile , którą ludzka wetka nazwała "kostnicą" i pokazała wielki ząb. Nie było go widać wcale wcześniej a go wygrzebali jej z kości. Makabryczne bardziej niż brak kaczusi w sosie. Kefir i Morfeusz
To straszne I po co jej ten ząb w woreczku? Przyklei go sobie z powrotem czy jak? Ale jak Duża krwią pluje, to niedobrze z nią. Chłopaki, dajcie jej się wyspać i dbajcie o nią. Bo jak się jeszcze gorzej poczuje, to kto wam jutro jeść da? Kulokot