Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Cuuudnie

a będą foty dzielnej Pingwinki która wiedziała gdzie przyjść żeby domek dostać?

alus1 pisze:a będą foty dzielnej Pingwinki która wiedziała gdzie przyjść żeby domek dostać?

Mam obiecane :wink:

Tymczasem do Dąbrów zawitała wiosna.
Ptaki ćwierkają.
Choć niektóre już nie...

To sobotni, poranny widok podłogi w łazience...

Mimo natychmiastowych oględzin paszczy trzech głównych podejrzanych w poszukiwaniu resztek piór, nie udało się ustalić mordercy.

Ja?

Ja??

JA???

Chyba żartujecie!

:roll:

oj tam to na pewno Michał, Michał i już :twisted:

To na pewno były porachunki między ptakami.
Kotów w to nie mieszaj :twisted:

Same niewiniątka :-)

Avian pisze:To na pewno były porachunki między ptakami.
Kotów w to nie mieszaj

Nie wiem, nie wiem. Rezydenci poczuli się już bardzo pewnie na swoim terenie. Kilka dni temu Frodo miał krótkie, ale intensywne spięcie z jakimś lokalnym kotem, w efekcie którego do dziś nosi dumnie dwa zadrapania na pysku :roll:

. Milka na moich oczach pogoniła wczoraj buraska z sąsiedztwa. Podkreślam - Milunia, mój strachulec i boidupiec

A Kropka nie daje złudzeń psu sąsiada - owszem może sobie u nas chwilę towarzysko posiedzieć...

... ale tutaj rządzi ona

Zhardziało mi towarzystwo :wink:

tego pierwszego zdjęcia pleców ze sladami pazurow bym sie chyba bala :roll:

a to wszystko dlatego, że boidupką nie jest Milunia jeno Jej Pani :twisted:

Zadomowiły się, przezimowały i rządzą - w końcu są u siebie :1luvu:

alus1 pisze:a to wszystko dlatego, że boidupką nie jest Milunia jeno Jej Pani

Kropa jako strażnik posiadłości, kapitalna :ok:

Ślady na podłodze ... mniej

Ale cóż, instynktu nie uśpisz. Moja poluje namiętnie na ćmy latem i na świerszcze (już się nie mogę doczekać weekendów na wsi). Ptaki są, w związku z mieszkaniem w kamienicy w mieście, raczej nieosiągalne (zostaje telewizja ornitologiczna)

jak ślicznie - słoneczka twoje są wypasione :1luvu:

Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Kto przegląda forum