Bylas na wizycie PA? Wspaniali serdeczni ludzie. Stwierdzili, ze Arabelka jest jeszcze piekniejsza niz na zdjeciach, zostalam wycalowana, dostalam zwrot pieniazkow za transport, choc nie prosilam...ech, sama bym sie dala wyadoptowac

Pani Arabelki pytala tez o losy Rysia, brata malutkiej. Poinformowalam, ze sama dostarczylam Ryśka rowniez wspanialej Rodzinie w Lodzi. Kociaki rzeczywiscie podobnie umaszczone, sliczne jasne pastelowe buraski, i z charakteru tez podobne- radosne luzaki.
Mlody Pan, ktory odebral Dziewczynke, rowniez baaardzo sympatyczny, troskliwy i zachwycony koteczką.
Dziewczyny w podrozy nie sprawialy zadnych problemow, bylo luzno, wiec kazda zajmowala osobne miejsce w ekspresie EuroCity

Dziewczynka jako dama w srednim wieku byla spokojna, a Arabelka rozrabiala i kombinowala, jak sie wydostac z transporterka.
Carmen, wielkie uznanie za organizacje i za wyczarowanie takich domow. Zarowno Domek z Lodzi, jak i dzisiejsze slaskie to naprawde dobry powod, zeby jechac z kotkami setki kilometrow. Przekazywanie kotow TAKIM LUDZIOM to prawdziwa radosc
