Saszka,Dziunia oraz Meś - foteczki

[Edytka1984]

w każdym razie dziękuję....a tu Dziunia jeszcze przed sterylką
wydanie kartonowe



Saszka spokojnie spała na kocysiu

[Edytka1984]

czylii wszystko w porządku

tak Patmolku

Tobie również dziękuję

[jozefina1970]

Widzę, że naprawdę jest dobrze, zamieszczasz zdjęcia i łapki się nie trzęsą

[Edytka1984]

starałam się wytłumaczyć niektórym dlaczego tak się stresowałam...ale jak widać nie każdy rozumie
dobrze że Luby i rodzinka mnie wspierali też wczoraj
jak zobaczyłam ten brzuszek wygolony Dziuni to oczy wielkie zrobiłam
nosiłam na rękach jak niemowlę

[jozefina1970]

starałam się wytłumaczyć niektórym dlaczego tak się stresowałam...ale jak widać nie każdy rozumie

Ale komu?
Zapewniam, że ja Cie w pełni rozumiem Może bym i drugi raz coś takiego przeżyła ale wątpliwe to jest

[Edytka1984]

a bo mój wujek się śmiał jak można się stresować kotem
zadzwonił do mnie dziś rano i delikatnie orzekł " że głupia jestem" że w nocy nie spałam i kotem się zajmowałam
i po co mama wolne na dziś wzięła?
jakby conajmniej była to jego sprawa
nie lubię takiego gadania i troszkę krwi mi napsuł ..nie każdy ma świadomość,że kociak po operacji wymaga opieki jak dziecko

[Edytka1984]

A macie planowaną kontrolę u weta za parę dni czy tak jak my - dopiero po dziesięciu dniach do ściągnięcia szwów?

Tak oczywiście,że mamy.
Dokładnie za tydzień mam podjechać z kicią ,żeby wetka ją obejrzała itp ( sprawdziła jak się ranka goi)

[jozefina1970]

a bo mój wujek się śmiał jak można się stresować kotem
zadzwonił do mnie dziś rano i delikatnie orzekł " że głupia jestem" że w nocy nie spałam i kotem się zajmowałam
i po co mama wolne na dziś wzięła?
jakby conajmniej była to jego sprawa
nie lubię takiego gadania i troszkę krwi mi napsuł ..nie każdy ma świadomość,że kociak po operacji wymaga opieki jak dziecko

Ach, no tak - faktycznie można się zezłościć. Co najmniej, jakbyś wujkowi kazała się tym zajmować... Ale nie przejmuj się, każdy z nas w większej lub mniejszej części czegos takiego doświadcza
A, u nas nie było żadnej kontroli - za dziesięć dni do zdjęcia szwów i to z tym było korowody, bo pani wet pytała, po co przyjechałam z kotem Ale to inna historia i była już dokładnie opisana i wałkowana na wszystkie strony więc się nie będę powtarzać

[Edytka1984]

oczywiście regularnie dzwonię do mamy i pytam jak Dziunia
mama mówi,że pełza po pokojach troszkę bo te tylnie łapki jeszcze ciągnie po ziemi
a na przednich już normalnie staje i podnosi się

[jozefina1970]

mama mówi,że pełza po pokojach troszkę bo te tylnie łapki jeszcze ciągnie po ziemi
a na przednich już normalnie staje i podnosi się

Ale ona ma kaftanik, tak? Bo to przez kaftanik może tak dziwnie się poruszać

[Edytka1984]

ma kaftanik - nosi dzielnie na razie cały czas

[bozena640]

Buziaczki dla dzielnej Dziuni, Saszki i Mesia
Meldujemy się w nowym wątku

[Edytka1984]

Meldujemy się w nowym wątku

witamy,zapraszamy,jest nam bardzo miło

[bozena640]

ma kaftanik - nosi dzielnie na razie cały czas

No to moje panny miały inną metodą wykonaną sterylkę, bo ranka taka jak ukłucie grubszą igłą. Nie nosiły kaftanika i wieczorem już normalnie chodziły

[bozena640]

Meldujemy się w nowym wątku

witamy,zapraszamy,jest nam bardzo miło

Dziękujemy