POMOCY!!!!! Jak używać żywołapki????

[kotx2]

na spokojnie. dajcie jej podejść, gadajcie, powoli gładzić. Jak złapiesz to nie puszczaj nawet jak gryzie. najlepiej za kark. załóż rękawiczki, zwykłe wełniane. Nie dają ochrony ale jednak sie przydają. Zęby zahaczają sie o nici,a ręka dostatecznie sprawna by kota nie wypuścic.
Powodzenia

jesli nie ma doswiadczenia to moze wskazane by były grubsze rekawice,jesli kot zacznie gryzc to bedzie ból i raczej go nie utrzyma tak sobie mysle

[ASK@]

na spokojnie. dajcie jej podejść, gadajcie, powoli gładzić. Jak złapiesz to nie puszczaj nawet jak gryzie. najlepiej za kark. załóż rękawiczki, zwykłe wełniane. Nie dają ochrony ale jednak sie przydają. Zęby zahaczają sie o nici,a ręka dostatecznie sprawna by kota nie wypuścic.
Powodzenia

jesli nie ma doswiadczenia to moze wskazane by były grubsze rekawice,jesli kot zacznie gryzc to bedzie ból i raczej go nie utrzyma tak sobie mysle

w grubszych kota nie utrzymasz, bo wyśiźnie się. Dobre są polarowe rekawice. Dlatego radze złpać za kark i nie puszczać. Druga osoba podstawia kontener. Nie obędzie się bez strat własnych, bo kot jest przestraszony. ja wiem,ze łatwo radzić. Ale jak złapiesz to nie puszczaj. Albo zastosuj łapkę lub kontenerek. Tutaj na prawde wiele cierpliwości potrzeba.
Kciuki cały czas!

[kotx2]

ja tez trzymam kciuki zapytaj weta w twojej okolicy moze maja klatkę łapke

[asiula_7]

wlasnie Migotka strasznie pogryzla iotrze dlonie mi tylko raz wbila pazur w dlon, sprobujemy dzis z transporterem moze sie uda
dziekuj dziewczyny za rady i pomoc

[ASK@]

[asiula_7]

wczoraj bylysmy i nie widzialysmy Migotki, nawolalysmy ja ale sie nie pokazala, zostawilysmy.
Dzis wieczorem znowu sprobujemy

[kotx2]

dziewczyny uwazajcie na dlonie,zeby nie trzeba było tamowac krwotoku z aorty

[asiula_7]

wczoraj bylysmy i nie widzialysmy Migotki, wogule nie chce do nas wyjsc
czy ona mogla sie tak przestraszyc po nieudanym zlapaniu, ze sie boi wyjsc

[ASK@]

wczoraj bylysmy i nie widzialysmy Migotki, wogule nie chce do nas wyjsc
czy ona mogla sie tak przestraszyc po nieudanym zlapaniu, ze sie boi wyjsc

tak. Musisz chozić codziennie, zostawiać jedzenie i czekac. Oby sie nie wyniosła z piwnicy.

[asiula_7]

dzis rano bylam w piwnicy i widzalam Migotke poszlam w jej strone, ale mi uciekla miedzy nogami do dziury siedzialam wolalam ja ale ne chciala wyjsc, jeszcze nadodatek jakis palant mnie zamknal w piwnicy i mama musiala po mne schodzic
dzis kupie klatke lapke, moze tak mi sie ja uda zlapac

[ASK@]

Ważne,ze jest na miejscu. Uda sie, zobaczysz. Tylko wytrwałości trzeba. Mała mocno wystraszona musi być.

[magicmada]

Spróbuj z walerianą.

[asiula_7]

no Migotka musi byc strasznie przestraszona ,tak jakby nie poznawala nas wogule ucieka jak tylko podejdziemy. Ona nigdy nie wychodzila jedynie w transporterze do lekarza ale co to jest za wychodzenie, a tam w piwnicy jest sama nawet nie ma do kogo sie przytulic

[ASK@]

nie chodź za nią, tylko siedz i czekaj aż sama podejdzie.Nawołuj ja stale tak jak robisz to w domu. Ona wtedy mocno dodatkowo wystraszyła sie jak była nieudana próba.Zrób ścieżkę z jej smakołyków. waleriana faktyzcnie moze pomóc. Kciuki

[asiula_7]

to jutro muszze kupic waleriane?w aptece moge ja dostac czy tylko w zielarskim?