Dziś piękny dzień, postanowiłam zrobic porzadek na balkonie . Choinka wypuściła zielone pedy i musze ja wkopac w ogrodzie . Czekam jak Tż znajdzie chwilkę . Koty wszystkie mi oczywiście towarzyszyły , z nudów Lesiu zaczął kopać w skrzynce i miał tak czarne łapy że musiałam go wsadzic do wanny i wymyć łapska , stał spokojnie i wyglądal smiesznie ale teraz jest czyściutki. Nie bardzo dawał wyczesać swoje portki ale robiłam to z doskoku, jak spał
