mj_liberian_girl pisze:niestety nie wyszlo kot mial pojsc do znajomej trochę przeciagal akcje wyszlo jak wyszlo znajoma wziela 2 inne ze schronu ale jeszcze raz powtarzam jaki sens w atakach??? cos tym osiagniemy? czy dla swojej przonosci innych krytykujemy bo juz sie gubie... ktos zaproponowal dt... ale ciezko ogarnac mi osobie postronnej obie te osoby nei znajac ani jednej ani drugiej...
mj_liberian_girl pisze:wiem tylko tyle, ze kot jest w Morągu tam gdzie był od poczatku ponoć jjego znajomy jest weterynarzem i Go przebadał ma niby Go przetrzymać do poniedzialku potem kot ma wrócić do Morąga ... w to samo miejsce skąd został zabrany, ( słuchcajcie też nei mam pewnosći co do całej sytuacji ale raczej myślę o tym, ze kot np jest tam sam i tylko to mam obecnie w głowie szkoda mi zwierzecia.) nie znam Heldmana osobiscie nie znam Go w ogole tylko te rozmowy sms czy tel o kota i tyle... czasem jest to zakręcone sama się pogubiłam ale wierze, ze ten kot tam jest...
J.D. mogę podać Ci nuemr tel Heldmana i sama z Nim pogadaj skoro mowiz ze mozesz po Kota pojechać, ja z mojej strony moge dołożyć do transportu...
mj_liberian_girl pisze:CatAngel msz rację tylko, ze ja wierze ze kot naprawde jest i nie patrze na Niego ale na Kota roumiesz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości