Orionek odrobinkę kolacji jeszcze wczoraj dostał
bo zabieg dzisiaj jest dość późno.
Ale rano patrzył na nas bardzo zdziwiony,że zapomnieliśmy dać mu jeść
Ale nawet nie wołał,pogodził się z tym.
Denerwuję się bardzo, jakoś chyba bardziej niż kiedyś
Chyba przez to,że czekałyśmy aż uśnie i potem pierwszy raz widziałam
kota nieprzytomnego z wyciągniętym języczkiem i otwartymi oczkami.
Wyglądało to przerażająco i nawet przestraszyłyśmy się czy on oddycha.
Człowiek to jest głupi

wiem że oddaję kota w dobre ręce
a zamartwiam się strasznie.
Idziemy po niego przed 19 i musi być w porządku
Dzięki za kciuki za Orionka

Orion to jednak kawał chłopa waży 3950

a ma takie krótkie nóżki i nie widać tego
