Stał sobie. Długo. Samotnie. Pusty. Nieużywany. Zapomniany...
Aż raptem któregoś dnia coś się odmieniło. Stał się przedmiotem pożądania.
Kto?
Koci transporter.
Przez parę miesięcy można było w nim zobaczyć kota tylko po doprowadzeniu pod przymusem, czyli w celu transportu do weta.
Teraz koty rywalizują o to, kto w nim będzie spał. Stosują prawdziwe wybiegi. Dochodzi nawet do łapoczynów.
I zrozum tu koty
