
Misieńko[*]-

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dariaszymura pisze:Witam! Ja również miałam ciężko chorego kota, po prostu okaz nędzy i rozpaczy. Jego wyniki były fatalne (miał mocznicę, nerki w ogóle nie pracowały). Może to nie ma nic wspólnego z kocią białaczka, ale ja pomodliłam się do św. Judy - do spraw beznadziejnych - i mój kot na następny dzień miał wyniki wspaniałe!!! Życzę, aby kicia się poprawiła w zdrowiu. Jakby coś to pisz na mój mail: daria.szymura@autograf.pl /odpowiem na każde pytanie dotyczące kotów/ pozdrawiam i jeszcze raz życzę kici wyjścia z tego stanu
ula-misia pisze::kotek: - dzisiejszej nocy o 2.15 miną 4 miesiące jak umarłaś- pamiętam Misieńko [*]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 17 gości