MYSZY -kilka nowych garści ZAMÓW I KUP TERAZ

Koci zakładnik i zawieszka doskonale spelniaja swoje zadania u mnie -nikt mi nie podbiera mojego organizera ,bo teraz wyroznia sie w tlumie innych ,a zawieszka na klucze jest rozpoznawalna :mrgreen:

i wreszcie z daleka widze ,gdzie moje klucze sa:)

Marcellina pisze:Czy jakiś Koci Zakładnik mógłby zawitać w moje papiery, skrypty i książki ?
Oferty ze zdjęciem, wymiarami (niekoniecznie 90-60-90, jak Koci Miss , bo się w papiery nie zmieści ) proszę przesyłać na poste-restante w niniejszym wątku

Marcellina, ja o Tobie nie zapomniałam, tylko teraz rodzinnna planszówka Carcassonne nas pochłania na parę godzin.

Ale zakładniki będę niebawem szyć i na bazarek, a Tobie jaki kolor- rudy?

Anulka, cieszę się niezmiernie i za jutro :ok:

Może i ja sobie zakładnik zrobię, bo u nas takie same kalendarze wychowawcy mają :ryk:

Bwezdomniaki dziękują za ocieplacz na transporter, będzie im ciepło w drodze na sterylki :ok:

Gibutkowa pisze:Bwezdomniaki dziękują za ocieplacz na transporter, będzie im ciepło w drodze na sterylki

Na zdrowie :ok:

Thorkatt pisze:
Marcellina pisze:Czy jakiś Koci Zakładnik mógłby zawitać w moje papiery, skrypty i książki ?
Oferty ze zdjęciem, wymiarami (niekoniecznie 90-60-90, jak Koci Miss , bo się w papiery nie zmieści ) proszę przesyłać na poste-restante w niniejszym wątku

Marcellina, ja o Tobie nie zapomniałam, tylko teraz rodzinnna planszówka Carcassonne nas pochłania na parę godzin.
Ale zakładniki będę niebawem szyć i na bazarek, a Tobie jaki kolor- rudy?

Rudy, albo krówek. Jakie materiały masz

Możliwie cienki zakładnik. Wpasowujący się w papiery

Marcellina pisze:
Thorkatt pisze:
Marcellina pisze:Czy jakiś Koci Zakładnik mógłby zawitać w moje papiery, skrypty i książki ?
Oferty ze zdjęciem, wymiarami (niekoniecznie 90-60-90, jak Koci Miss , bo się w papiery nie zmieści ) proszę przesyłać na poste-restante w niniejszym wątku

Marcellina, ja o Tobie nie zapomniałam, tylko teraz rodzinnna planszówka Carcassonne nas pochłania na parę godzin.
Ale zakładniki będę niebawem szyć i na bazarek, a Tobie jaki kolor- rudy?

Rudy, albo krówek. Jakie materiały masz
Możliwie cienki zakładnik. Wpasowujący się w papiery

Zakladnik z polaru musi być, żeby sie nie strzępił, mam też rudy kawałek wełny, spróbuje jak z tego

Krówki nie mam - zeberke
a długość ciałka - na A4, bo te na ok.B6 pasują

Dary spakowane ,zasłonki tez :mrgreen:

anulka111 pisze:Dary spakowane ,zasłonki tez

za dzisiejszy dzień

Panie wetki były zachwycone Twoim ocieplaczem i inni ludzie u nich też i stwierdzili że mogłabyś sprzedawać

Wiele rzeczy bym mogła, tylko czasu mało.
Edytka, miałaś nosa żeby ocieplacz szyć, wcale nie było tak ciepło, jak zapowiadali.
A te elementy na drzwiczkach i tyle to odblaski, tak na komunikację :wink:

A jak dzikuska po sterylce?

Dzikuska nie jest dzikuską. Głaskam ją i na mnie nie warczy ani nie syczy - dziś dała popis u wetki jak ta ją łapała w rękawice spawalnicze bo zwiała z transportera i zaczęła demolować gabinet. Dochodzi do siebie ale nie była w najlepszym stanie - anemia, niedożywienie, zapalenie dziąseł i kamień (jeden ząb właściwie sam wypadł, wetki usunęły kamień od razu), do tego zapalenie w oku jednym. Dostałam leki i krople. Dostała kroplówkę z odżywką i glukozą i karmę taką na rekonwalescencję i odkarmienie. Ona się człowieka nie boi bo musiała się przyzwyczaić - sąsiadka karmicielka mówiła że ona jak nie zjadła przy niej (bo inne koty wtedy wiały) to jak karmicielka odeszła to Franka jadła jako ostatnia. Jest maleńka a wetki oceniły ją na min. 3-4 lata, a dla mnie wyglądała na rok, góra półtorej, bo taka chuda i mała po prostu. Z niedożywienia... Może uda się jej znaleźć DT :ok: