Zabiję Mruczka! (16) Koci Hyde Park

taizu pisze:Mru, a miałeś badane smarki, czy nie masz jakichś wrednych bakterii?
- Szarusia zmartwiona

Dziekuje.

Tak, mialem badane.
I antybiogram zrobiony.
I bralem przez miesiac antybiotyk w zastrzykach :strach:

I steryd.

Mru

Mru, my wiemy, że masz takie paskudne podejrzenia.
Ale dopóki nie ma 100% diagnozy, czyli badanie histopatologiczne tego nie potwierdzi to to jest gybania.
Haker

Dorota pisze:
Avian pisze:Mru?
A stosowałeś wodę morską do wpryskiwania w nos?
Duża mi tak kiedyś robiła, pomagało.
Kupowała w aptece.

Gagat

Tak, mialem to psikane.
Bez skutku.

Ja - byc moze - mam nowotwor

Mru

Mruniu, duża mi przeczytała, co tam wszyscy o Tobie napisali :placz:

Martwię się o Ciebie bardzo. Nie miej nowotworu.
Fasolka zdenerwowana

MalgWroclaw pisze:Mruniu, duża mi przeczytała, co tam wszyscy o Tobie napisali
Martwię się o Ciebie bardzo. Nie miej nowotworu.
Fasolka zdenerwowana

Dzieki...

Dostelem dopyszcznie steryd.
I miseczke zagrychy.

Ja czuje sie dobrze.

Mru

Nie wiem, czy Mru boli.

Moja duża wyguglała coś takiego: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aluzo ... zynosowych mówi, że też parszywe, ale nie nowotwór, choć kości zanikają
Szarusia

Mruniu

duża mówi, że jak jesz, to dobrze, a Ty przecież lubisz jeść. Fasolka
Żeby to człowiek wiedział, czy kota boli. Kot mówi, ale nie rozumiemy. Mru ma na pewno dobrego lekarza. Czasem, jak Frania gdzieś siknie poza kuwetę, myślę "żeby tylko była zdrowa".

taizu pisze:Moja duża wyguglała coś takiego: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aluzo ... zynosowych mówi, że też parszywe, ale nie nowotwór, choć kości zanikają
Szarusia

Dziekiii!

MalgWroclaw pisze:Mruniu duża mówi, że jak jesz, to dobrze, a Ty przecież lubisz jeść. Fasolka
Żeby to człowiek wiedział, czy kota boli. Kot mówi, ale nie rozumiemy. Mru ma na pewno dobrego lekarza. Czasem, jak Frania gdzieś siknie poza kuwetę, myślę "żeby tylko była zdrowa".

Kocham jesc.

Weci?
Najlepsi.
Cdn.

Mru

Dobrze, że lubisz jeść, ja też lubię

A duża wyguglała jeszcze tak: http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewlek%C ... %BCyt_nosa
I jeszcze, że swinki na to chorują (chociaż Ty zupełnie nie jesteś świnką przecież)

Część Mru. Duża znowu wynosi jakieś jedzenie z domu

Mówi, że to dla Misia i Ptacha, i że wysyła pocztą. Duzi są okropni, żaden porządny kot nie zna dnia ani godziny, kiedy coś wykombinują. Z NASZYM jedzeniem

Wczoraj było mięsko. Teraz nie dostaję codziennie, bo dziewczynki nie mogą, to ja też nie jem. I tak wolę saszetki :wink:

Fasolka