Beasia pisze:Mam nadzieję, że jutro się czegoś dowiemy i będą to pozytywne wieścia potem kocior przyjedzie do mnie
![]()
trzymam kciuki.Nie jest czyjś,takie jest moje zdanie. A jesli to trudno. W takie mrozy kota nie powinno się wypuszczać.
Karmicielka z mojego osiedla tak robi.Kot nie wrócił .Wczoraj znalazłam jego ciało zamarzniete na kosć.