FAN - Wyczaruj im nadzieję - Pumek(')

ładne ogłoszenie

Cos dodać, czy tak zostawić?

zostaw
dojdą jeszcze dane kontaktowe i wystarczy.

Mam na imię Milka, ale mówią też na mnie Krówka w Getrach, bo na tylnych łapach mam czarne getry. Bardzo lubię ludzi, oni sa fajni. Mimo, że tacy jedni wyrzucili mnie na tory, razem z moimi koleżankami. Ale to chyba byli źli ludzie, a ja szukam takich Dobrych Dużych na własność. Jestem przemiłą koteczką, lubię inne koty i psy też lubię. Uwielbiam się miziać i barankować. Chciałabym znaleźć dom, taki na zawsze, żebym mogła spać na fotelu i na kolanach u Dużych. Jestem już wysterylizowana i zaszczepiona, aha i podobno mam ponad rok. Może ktoś z Was ma wolny fotel w domu i puste kolana?

I Apacz się w końcu pojawił :1luvu:

Jutro u nas wystawa kotów schroniskowych. A ja na "ukochanym" konińskim forum dowiedziałam się że mną, psami i kotami ze schroniska powinien zająć sie rakarz. Nie dyskutowałam. W końcu aby wejść na jakikolwiek szczebel drabiny ewolucji - trzeba tą drabinę najpierw znaleźć. Niektórym nie chce się nawet tyle.

Ja-Ba pisze:I Apacz się w końcu pojawił

Jutro u nas wystawa kotów schroniskowych. A ja na "ukochanym" konińskim forum dowiedziałam się że mną, psami i kotami ze schroniska powinien zająć sie rakarz. Nie dyskutowałam. W końcu aby wejść na jakikolwiek szczebel drabiny ewolucji - trzeba tą drabinę najpierw znaleźć. Niektórym nie chce się nawet tyle.

Nie przejmuj się, niektórzy jeszcze próbuja wspinać się lianach

Mówią na mnie Paju, z akcentem na "u". Jestem starszym i bardzo miłym kocurkiem. Kiedyś miałem dom, ale go straciłem. Na dodatek ktoś mi połamał przednią łapę, bardzo mnie to bolało. Na szczęście trafiłem do fundacji, miałem operację, ale łapa i tak nie nadaje się do chodzenia. Myślę jednak, że może znajdzie się ktoś, kto mnie pokocha, nie patrząc na moją niepełnosprawność. Serduszko mam całkiem zdrowe i bardzo chciałbym kogoś pokochać. No i chciałbym mieć też własny dom, bo ja o tym skrycie marzę. Jestem grzeczny i miziasty, wiem do czego służy kuweta, jestem też wykastrowany. Biegam za ludźmi jak piesek, bo ja kocham dobrych ludzi. Czy moje marzenie o domu i własnych Dużych się spełni?

aż się chce adoptować te kocuraki.

Ja-Ba, po cholerę wchodzisz na to forum? Nie przyjemniej pójść do zoo?

Femka pisze:aż się chce adoptować te kocuraki.

Ja-Ba, po cholerę wchodzisz na to forum? Nie przyjemniej pójść do zoo?

Wiem ale wczoraj nie udało mi się zapanować nad emocjami.

A mój ulubieniec będzie? Ten ogrooomny?

Rademenes mnie ostatnio olewa i jak przychodzę robić foty, to śpi w dziupli :twisted:

Podrzucone szczeniaki:

Są super - pojętne i bardzo przyjazne.I najwyraźniej ze sobą zżyte.

One są prześliczne ja dałam suczce (rudej) na imię Layla a Patryk nazwał chłopczyka (czarnego) Eliot. Trochę żałuję, że pierwsza wzięłam sunie na ręce, bo teraz ona nie chce się odczepić ode mnie. Jak mam innego psa lub kota to ona szczeka, piszczeć i próbuje ściągnąć ze mnie futrzaka.

FAN - Wyczaruj im nadzieję - Pumek(')

Kto przegląda forum