Przeczytałam cały,choć mam problemy ze wzrokiem.NIE CHCEM, ALE MUSZEM,wyrazić swoje zdanie.Siedzę i włos jeży mi się na głowie.Niby wszyscy kochamy zwierzęta.Zamiast podać sobie dłoń,pomagać nawzajem,wspierać w trudnych chwilach-wylewane są wiadra jadu.
To takie smutne-polskie klimaty......czy kiedykolwiek się skończą 







