Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Catnaperka - napisz co z tą kotką i kociakami i adopcją do Justinek.
Czy ktoś coś wie?

No coraz ciekawiej się robi.

Powiem tak: jestem z zewnątrz i nie powinnam się moze odzywać, ale:
- po drugiej stronie siatki czytam zawsze; dzięki temu wątkowi "znam" Wasze koty i informacja o tym, ze Catnaperka wzięła koty (wcześniej nie było o tym mowy) i odwiozła mnie zaskoczył.
Chciałabym wiedzieć dlaczego koty trafiły do domu, który uprzednio został zweryfikowany negatywnie (w sensie: nie dostał kota).
Dlaczego bym chciała? Bo jak wspomniałam czytam, "znam" i się trochę martwię.
Mam nadzieję, ze niepotrzebnie.
- pers w jakim jest stanie każdy widzi. Lakoniczna informacja ze idzie do rodziców TŻ też budzi zaniepokojenie - właśnie dlatego, ze jest lakoniczna.
Pamiętam jak Mama ruru brała Laurę - nie tak to wyglądało...
Konkluzja niespecjalnie odkrywcza: brak informacji wzbudził mój niepokój.
A co dopiero Sis, czy Magdy, czy innych wolontariuszek.
Wypracowane zostały u Was bardzo wysokie standarty; perfekcyjny obieg informacji.
Teraz to nie zadziałało.
I stąd taki odzew.

Ponadto wzmianka o kotce z kociętami, później zniknięcie wątku - no to już wobec tych bardzo wysokich standartów nie do przyjęcia...
Bardzo proszę o wyjaśnienie co dzieje się z kotką i z kociętami.
W miarę możności odnowienie wątku i dostęp do informacji na bieżąco.

magaaaa, rzuć okiem na wątek: viewtopic.php?f=1&t=124184

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Magaaaa! malutkie sprostowanie tylko: Laura pojechała do Mamy Duszka686. reszta się zgadza.

black_lodge pisze:magaaaa, rzuć okiem na wątek: viewtopic.php?f=1&t=124184

niestety tam wyjaśnień na temat kotki z kocietami i Justinka nie ma.

"Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie"

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, ... o,,ga.html

Znam też zawsze czytam.

Ojej, no jasne: Laura była u mamy Duszka, a Aslan u ruru - to jakoś tak w jednym czasie wszystko było. Przepraszam!
I obieg informacji był i standarty były zachowane :ok:

Naprawdę, nie warto tego zmieniać.
Trzymam kciuki za powrót do tych standartów.

Wracając do kotki z kociakami - bez wyjaśnienia tej kwestii nie wyobrażam sobie...
Nie wiem czego dokładnie, ale sobie nie wyobrażam

Nie wiem jak to brzmi z Waszej strony - pisze to wszystko powodowana sympatią i podziwem dla Waszych działan.

Życzliwa :ryk:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

gosiaa pisze:"Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie"

http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1, ... o,,ga.html

i Ufik vel Pucuś jest :1luvu:

magaaaa pisze:Znam też zawsze czytam.

Ojej, no jasne: Laura była u mamy Duszka, a Aslan u ruru - to jakoś tak w jednym czasie wszystko było. Przepraszam!
I obieg informacji był i standarty były zachowane
Naprawdę, nie warto tego zmieniać.
Trzymam kciuki za powrót do tych standartów.

Wracając do kotki z kociakami - bez wyjaśnienia tej kwestii nie wyobrażam sobie...
Nie wiem czego dokładnie, ale sobie nie wyobrażam
Nie wiem jak to brzmi z Waszej strony - pisze to wszystko powodowana życzliwością i podziwem dla Waszych działan.

Życzliwa

Ha, też podziwiam łódzkie dziewczyny za organizację i w ogóle :1luvu:

Może na jakieś szkolenie się udam?
Co do nieporozumień, pewnie się wszystko spokojnie wyjaśni :ok:

Życzliwa2

http://www.koty.pl/czytelnia/art26,wyzn ... iusza.html

Burasek 190 niby agresywny czuje się lepiej po wizycie u weterynarza:) Wasze kciuki pomogły:)

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

magicmada pisze:Burasek 190 niby agresywny czuje się lepiej po wizycie u weterynarza:) Wasze kciuki pomogły:)

bardzo się cieszę. oby tak dalej :ok:

Przepraszam, że tak długo to trwało. O kociakach nic nie wiem. Nie zdobyłam dzisiaj żadnych informacji.
Wątek usunęłam (nie wiedziałam, że to wywoła taką burzę

) bo pojawiła się na nim fałszywa informacja, która wzbudziła bardzo negatywny wydźwięk. Założyłam go (ktoś w moim imieniu) pod wpływem bardzo dużych emocji.

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

a ja muszę się Wam pochwalić. byłam dziś z Paździoszkiem (Lidka :wink:

) u Ani i (chyba z okazji Dnia Kota) mała strzelała TAAAAAKIE baranki

no coś niesamowitego!!!
poza tym mój Baleronik jest trochę szczuplejszy i częściej bawi się z Kitką. no i zdarza jej się czasem mruczeć, szczególnie jak się ją przydybie jeszcze rano "na śpiocha" i pomizia po łebku albo pod bródką... i nawet się wtedy nie wyrywa

muszę jakieś fotki strzelić i Ciociom okazać :kotek:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

po wizycie Ania ma w bonusie twarz całkowicie wypędzlowaną puchatym ogonkiem Lidziocha :mrgreen:

(taka konsekwencja baranków...) :ryk:

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XIII

Kto przegląda forum