Killatha pisze:1. klatkę-łapke można pożyczyć w schronisku, po wcześniejszym zarezerwowaniu i samodzielnym odebraniu
2. klatkę-łapkę ma też Jarzębowski z Lipowej (to ten weterynarz, który robi sterylki na koszt miasta) telefon Ci podałam, ale klatkę też trzeba "zaklepać" i odebrać
3. tą kotke łap w pierwszej kolejności i rób aborcyjną
4. jak Jarzębowski kastruje to kocura można wypuścić już po wybudzeniu czyli na dobrą sprawę następnego dnia wieczorem - ranki praktycznie nie ma, u koteczek jest ranka długości 1,5 cm; no chyba, że jest sterylka aborcyjna wtedy ranka jest większa
5. z tego co wiem to też u Jarzebowskiego wisi ogłoszenie - "wypożycze klatkę bytową" - to jest alternatywa bo zwierzaka można przechować choćby na środku pokoju
ufff, przepraszam za formę, nie chcę być obcesowa ale bałam się, że o czymś zapomnę
jakby co telefon do mnie masz
Killatha pisze:najlepiej zgadać się w kilka osób i pilnować klatki
ja na taką okoliczność biorę przeważnie urlop i wystawiam w dzień
a za klatkę jesteś odpowiedzialna materialnie - czy ktoś może ją ukraść?
Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka i 2 gości