RUDZIELEC GRYZIE! Szuka PILNIE stajni lub gospodarstwa! s.5

**Adopcje: 9 >>**

z ranka przypomnę o rudziku :ok:

gdyby mieć dom i pensję z gumy :roll:

to tyle można by zrobic dla kotów

a tak to tylko żal

dom i pensja z gumy i jeszcze dużo zestawów rąk - do głaskania i sprzątania kuwet :wink:

**Adopcje: 9 >>**

Agneska pisze:dom i pensja z gumy i jeszcze dużo zestawów rąk - do głaskania i sprzątania kuwet

oj tak,tak..
dziś kuwetkowa dyskusja od rana była u nas . Tzn ja dyskutowałam reszta milczała. Ja sprzątałam.

Że też jeszcze chciało Ci się gadać przy sprzątaniu... :lol:

**Adopcje: 9 >>**

Agneska pisze:Że też jeszcze chciało Ci się gadać przy sprzątaniu...

a chciało,chciało inaczej bym ubiłą. Oj, ...sssycząca dziś byłam.

Co słychać u cudaczka?

do góry piękniś :1luvu:

nikt go nie chce?

mój Ptyś aksamitny biszkopotowy rudzielec tez siedzi u mnie w małym pokoju drugi miesiąc

, ale chociaż nie w klatce

namawiam na zastanowienie się nad adopcja Rudaska jedną znaną mi osobę

ale jeszcze nie jest zdecydowana. To jednak dorosły kot a wszyscy chcieliby maluchy. Wiadomo, dorosły to często połowa mniej zniszczeń i charakter już ukształtowany

W tym przypadku cudowny miziak. Ale jak przekonać :?:

**Adopcje: 9 >>**

asia2 pisze:namawiam na zastanowienie się nad adopcja Rudaska jedną znaną mi osobę ale jeszcze nie jest zdecydowana. To jednak dorosły kot a wszyscy chcieliby maluchy. Wiadomo, dorosły to często połowa mniej zniszczeń i charakter już ukształtowany W tym przypadku cudowny miziak. Ale jak przekonać

no to kciuki za rozmowy :ok:

obawiam się że nic z tego nie będzie.

Jaki jest adres do lecznicy ? Może uda mi się namówić na wizytę u Rudaska.

Asia, nie zmuszaj nikogo do adoptowania kota, to zazwyczaj się źle kończy

RUDZIELEC GRYZIE! Szuka PILNIE stajni lub gospodarstwa! s.5

Kto przegląda forum