TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 14:10 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Dorotko nie będę pisać żadnych banałów -łączę się z Tobą w bólu :1luvu:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 04, 2011 14:33 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Pani Dorotko. Ja też. Przytulam mocno. Marta
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt lut 04, 2011 15:49 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

dziękuje dziewczyny . :cry:
muza_51 czemu nie odbierasz telefonu ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 05, 2011 8:45 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

fawory zrobione ,co z tego kiedy nie miałam siły aż na bibułę je rozwałkować ,znów dałam ciała ,nic to do trzech razy sztuka :twisted:

Dziś moje psy pływały ,po klatce schodowej :roll: normalnie kiedyś ta kamienica się rozsypie ,a wtedy ja razem z nią ,nie widzę siebie w innym miejscu :cry:
to nic że syfiasto ale to moje miejsce ,moje wspomnienia ,moi czworonożni przyjaciele ['].. :cry:

z pracy wróciłam troszkę wcześniej ,w piątek mamy pozwolone po skończonej pracy lecimy do domu.

jedna z forumowiczek również poszła tam do pracy ,ot potrzeba chwili :cry: pyta mnie sms brygadzistka czy to osoba ode mnie ,odpisałam że może mieć mieć problemy bo w tym fachu stratuje :wink: no i dostałam odpowiedź i bardzo dobrze ,bo teraz z ciebie jest pracownik idealny zrobiło mi się tak bardzo miło :oops:
bo to nie raz nie ważne co się robi ,w życiu różnie niestety bywa ,ale ważne żeby to co się robi robić dobrze.

Tola dziś 4 dzień odrobaczania ,mam nadzieje że lamblie nie przeszły na moje futerka .
Może ktoś z was się zakocha w tej kruszynie 8)
mam też nadzieje ze po wytłuczeniu lamblii mała zacznie rosnąć ,skończyła 7 miesięcy i waży 1.20kg. :roll: jest minimini.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 05, 2011 12:59 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Witam!

Dorciu przepraszam, ale muszę napisać o Poli.
Niedobrze z nią :( Steryd niby długo działający już tylko 2 tygodnie działa, nie mam pomysłu na leczenie, wetki też nie. Wszystko co możliwe wypróbowałyśmy ech.... :?

Do tego ma słabą odporność, ale jeśli podniesiemy to ona się udusi.

Oczka ma teraz chore, pobraliśmy wymaz, bo to nie pierwszy raz, wyniki w środę.

Kurcze ta bezsilność mnie wykończy, chcę jej pomóc i nie wiem jak! :(
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob lut 05, 2011 13:43 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Chyba w Pozaniu jest ten wet tak przez Blue i Damorka polecany, może on miałby jakieś pomysły.

I piesia szkoda bardzo tym bardziej jak nic pomóc nie można.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lut 05, 2011 16:29 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Madziu i co będzie ???????????? :cry:
Takiego kota jak Pola miałam przyjemność mieć raz i nigdy więcej ,pieszczochy a i owszem ,ale Pola to kotka niepowtarzalna ,dlaczego więc .............. :cry:
Strasznie mi przykro ,najgorsza ta dławiąca bezsilność :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 05, 2011 22:08 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

A ja myślałam że najgorsza jest chwila kiedy nie ma już ratunku, nie ma już nadziei, nic nie można zrobić a ty dalej czujesz się tak, jakbyś dała ciała.
I ta chwila kiedy zwierzak zasypia, wiesz że nie będzie już cierpieć, ale czujesz się jak morderca. Przeżyłam to dwa razy w okresie krótszym niż rok. Do tej pory dostaję histerii kiedy przejeżdżam koło weta, mój Marcin chodzi ze zwierzakami sam.
maggia
nie pozwól tej bezsilności Tobą zawładnąć, nie pozwól sobie na odczuwanie jej.
Wykorzystaj każdą możliwą szansę. Kiedy wet powiedział że nie widzi już ratunku, szukałam go dalej i wiem że Ty też będziesz, bo zrobisz dla Poli wszystko co tylko jesteś w stanie.
Wiem że nie poddasz się ani na chwilę.
Jesteśmy z Tobą. Tak śliczna?

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 9:40 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

witam w niedzielny poranek, a co tutaj tak cicho?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 10:24 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

REKLAMA :ryk:
Dziś koniec licytacji dla dorci- zapraszam na zakupy.Wszędzie się reklamuję -zostałam nałogowcem. :catmilk:
WELINA

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 12:32 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

ja od ran porządki uskuteczniam :wink:
teraz zerknęłam ze jeszcze jest mąka i parę jajek więc znów zrobię faworki i radze im żeby mi wyszły palce lizać bo inaczej już nigdy więcej za to się nie wezmę :evil:

Sylwia ,jak masz ochotę to zadzwoń ,już ochłonęłam po 4 lutym. :cry:

wczoraj miałam gościa Dolores miło mi było ,mam nadzieje że nie zmarzłaś za bardzo ,na krótki rękaw ,u mnie :strach:
zachwycona była że moje zwierzaki takie proludzkie są ,a jedną żabę to nawet chciał uprowadzić :twisted: nie dałam mimo że wmawiała mi że mam ich za dużo :evil:
6 na 5 ,a niedługo będzie 6 na 4 :cry:
muszę pozwolić odejść Czarce :cry:

Tolka demolka czuje się lepiej ,więc już dziś do wetki nie gnamy .

miłego wypoczynku :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 12:38 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 15:44 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

dorcia44 pisze:wczoraj miałam gościa Dolores miło mi było ,mam nadzieje że nie zmarzłaś za bardzo ,na krótki rękaw ,u mnie :strach:
zachwycona była że moje zwierzaki takie proludzkie są ,a jedną żabę to nawet chciał uprowadzić :twisted: nie dałam mimo że wmawiała mi że mam ich za dużo :evil:
:


Dorciu
Wciąz jestem pod ogromnym wrażeniem wczorajszej wizyty u ciebie
Zwierząt sporo ale za to jakie pro ludzkie, jakie zadbane, jakie przytulaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ty wiesz że Dzagę, Amandę i Pyzę mogła bym jeśc łyżkami :1luvu:
Zreszta im tez chyba wpadłam w oko :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Nie lut 06, 2011 16:40 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

Dzis z kolei ja nie mialam do niczego glowy.
Chyba dalej nie mam. Chciałabym napisać o Dorcinych przytulasach itd ale jakos nie jestem w stanie. Taki dziś na mnie głaz spadł, że mimo tego że zawsze krzyczę i sie spod niego szarpiąc się wygrzebuję, to teraz pod nim cicho siedzę i pozwalam mu się przygniatać bo szarpanie się jest bez sensu. Heh i znów melancholijne pierdoły...

faworki...mmm...

DevaDestroy

 
Posty: 367
Od: Wto wrz 26, 2006 13:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 06, 2011 17:53 Re: TytekWiecznyGilarz CHIHUAHUA 8M.PIESEK DO ADOPCJI.

faworki pycha ,palce lizać ,nareszcie :dance: :lol:
Dolores ,dzięki za reklamę :mrgreen:

namawiam cię na psa 8)

DevaDestroy jutro będzie lepiej ,jutro nie będzie czasu na myślenie ,tylko praca .

Fakt że rozpieściłam te swoje potwory ,ale to z czystej miłości :1luvu: kiedyś miałam dla nich więcej czasu ,ale teraz też każda wolną chwile im poświęcam ,każdemu z osobna i wszystkim razem .
Tylko wtedy są szczęśliwe.
Tytek zawołany przeze mnie biegnie mało łapuniek nie połamie :1luvu: i buzi daje jak się go poprosi :wink: z Polatuchą mogę fikoły robić :lol: cudne mam te swoje bzdziągwy.
Tola też taka będzie 8)
Niunia ma tak straszny łupież ,tak okropny że chyba to piękne futro z etnę i wykąpię ją w nizoralu albo w czymś innym ,tylko ww czym ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, teesa i 150 gości