No raczej

Zobaczymy, dziś jeszcze i tak posiedzi, wolę ją po szczepieniu mieć na oku
Na przyszłość rozpatruję opcję wypuszczenia jej na mieszkanie, ale w szelkach - będzie łatwiej ucapić pannicę
Ten Silivet już jej podałam - w nagrodę zostałam opluta od stóp do głów, wszystko do prania
Strrrrrasznie się po tym zaśliniła
