Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką 27.02.11 już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 04, 2011 23:58 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Kurcze, dziewczyny, ja rozumiem wszystko, tylko czemu te rady nie pojawiły się wcześniej :(
To pierwszy tymczas Majki, co ona ma teraz myśleć.
Przypomnijcie sobie pierwsze adopcje, jaki to był stres, o co zapytać, co powiedzieć.
Kurcze, ja sama już nie wiem co powinna zrobić. Ludzie przyjeżdżają specjalnie z Poznania, najlepiej jak by był na wizycie ktoś doświadczony, kto może pomóc, póki co takiej osoby nie ma.
Afra została w tym momencie sama z tymi wszystkimi wątpliwościami, wczoraj z nią rozmawiałam, wiem że chce dla koteńki jak najlepiej, ale przy pierwszym tymczasie jest naprawdę trudno :(
Moze ktoś by mógl pomóc w niedzielę a potem wizyta poadopcyjna?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 0:06 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

niestety z doswiadczenia wiem ze moje pierwsze adopcje nie byly takie jakie bym sobie teraz wymarzyla.
Przepraszam ze teraz sie odezwalam ale zobaczylam wpis w watku schroniskowym to sie odezwalam u Pinki

przydalby sie Afrze ktos z doswiadczeniem i dobrym nosem. moze jeszcze ktos sie odezwie by pomoc przy wekendowej wizycie.
Ja preferowalabym Anie pisiokotowa bo ma ze tak powiem 6 zmysl :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 05, 2011 0:13 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Też o Ani pomyślałam :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 1:19 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

o tak Pisiokotek :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 7:25 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Kurcze w ten weekend jestem na uczelni akurat :(
Pewnie, że najlepiej jak jest wizyta przedadopcyjna, ale ja nie zawsze takie przeprowadzalam. Jednak gdy kot jechał poza Łódź, starałam się go sama zawieźć by zobaczyć warunki. Ale nie zawsze jest taką możliwość.
Jednak dużo można wyczuć przy indywidualnej rozmowie.
Jeśli Afrze nikt nie będzie mógł towarzyszyć podczas wizyty tych Państwa, a z kontaktu osobistego będzie wynikało, że dom jest naprawdę ok i Państwo będą chcieli od razu Pinki zabrać, to pozostaje wizytapoadopcyjna.
Trzeba Państwa o tym uprzedzić. Jeśli Afra będzie miała jakikolwiek wątpliwości, zawsze może powiedzieć, że małą czeka jeszcze umowiona kontrolą u weta i może umówić się, że będzie szukać transportu na forum a w międzyczasie umówi się wizytę u tych Państwa.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 9:54 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

No nic, jakoś to będzie.
Jednak jak by był ktoś, kto miałby czas w niedziele, to zapraszam..

A Pinki dzisiaj calutką noc spała przytulona do mnie :)



Edit.
W ogóle po tych naszych wczorajszych rozmowach to najpierw nie mogłam zasnąć, a później śniły mi się najróżniejsze komplikacje z tą adopcją na milion sposobów :/
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 11:42 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

napisałam do Ani Pisiokot.. :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 13:21 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dzwonił ten Pan do mnie i coś tam dziecko się rozchorowało o ile dobrze zrozumiałam, i żona nie bardzo może jutro przyjechać. Więc wizyta przełożona wstępnie na następny weekend.

Jejku, myślałam, że zawału dostanę przy tej rozmowie, a język tak mi się plątał, że aż mi głupio było.

Powiedziałam, że chciałabym, żeby najpierw ten Pan z żona zobaczyli małą i w domu na spokojnie się zdecydowali, przemyśleli czy na pewno ją chcą i jak się zdecydują to się zorganizuje wizytę przed adopcyjną.
Tylko mówiłam to tak chaotycznie, że nie wiem czy coś zrozumiał z tego. Jejku jaki to stres 8O
Ogólnie powiedział, że nie ma problemu, że najpierw chciałby małą poznać, zobaczyć co na to żona no i jak żona się zdecyduje to wtedy ta wizyta.
Tak zrozumiałam. Następnym razem wezmę coś na uspokojenie chyba, jak będę mieć rozmawiać przez tel z kimś, a na wizytę to ja nie wiem, zawał gwarantowany, albo nie wiem co..
Koło czwartku mamy się dokładnie dogadać co do terminu dokładniej, czy sobota czy niedziela.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 13:34 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

a może lepiej namówić Pana na wizytę przedadopcyjną, która przecież jeszcze nikogo do niczego nie zobowiązuje?
I jak wizyta wypadnie ok, to niech przyjeżdżają, bo jak wypadnie ok to mogliby od razu zabrać.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 13:37 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

szczerze mowiac to nie wiem czy oni przyjada.
Mam wrazenie ze byla to decyzja tego Pana, a zona niekoniecznie chetna i on ja teraz urabia, ale to moje odczucia.

Afra zastanow sie nad jednym...maja 3 dzieci bo tak napisalas, czy Twoja Pinki nadaje sie do dzieci?
Jakie to sa dzieci, ja jestem zwolenniczka domow z dziecmi ale warto sprawdzic ze faktycznie to dzieci nadajace sie do kotow.



I tak na marginesie...
Czy ten Pan to nie czasem Sławek?
Normalnie jak czytam opis to jakbym dejavu miala.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 05, 2011 14:10 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ten Pan to Bartosz.
Zobaczymy jak to za tydzień będzie. Po małą i tak się nikt nie pcha, więc poczekamy i zobaczymy jak to będzie.
Z tego co mi wiadomo, to żona też chce przyjechać i zobaczyć małą, żeby zobaczyć jaka jest.
Jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie chciał przeprowadzić wizytę przed adopcyjną to wtedy zobaczy jakie to są dzieci i jaki mają stosunek do zwierząt.
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 14:11 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Afra, to może najpierw skołujmy tę wizytę?
Będzie łatwiej niż na odwrót.
Może napisz maila do tego Pana :D

a wtedy pogadamy z Etką, albo jerzykówką, albo dziewczyny pomogą poszukać kogoś w Poznaniu na taką wizytę :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 14:19 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Dziewczyny, dajcie już spokój, przecież Afra nie może tak co 5 minut zdania zmieniać.
Jak Pan chce najpierw przyjechać, to w czym problem, nie rozumiem.
Jak tu będzie wszystko OK, umówimy wizytę w Poznaniu i jak będzie OK Pinki pojedzie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 14:25 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Ja tylko pomyślałam, że w ten sposób byłoby łatwiej i jeśli by było wsz ok to ten Pan by nie musiał 2 x z Poznania jeździć jakby co, ale ok. Przecież ja się nie upieram
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 05, 2011 14:30 Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź

Magda, Pan jeździ często do Łodzi, więc to nie jest problem.
Skoro tak się już umówiła nie ma co kolejny raz zmieniać.
Ja myślę że to dobre rozwiązanie, przyjadą, poznają kota, jak się zdecyduj, wizyta przedadopcyjna w Poznaniu i jak wszystko OK to Pinki pojedzie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości