Czesc Miszka
Tak czytam i czytam te listy i postanowilam sie przylaczyc - akurat moja stara moczy sie w lazience

normalnie mnie do tego plaskiego z guziolkami nie dopuszcza, ze niby jej przeszkadzam. Ale jak na nia, znaczy na stara, wleze i pomrucze to sie cieszy

ne rosumi

w kazdym razie nie ma jej to sobie popisze, a co
Miszka, Ty to masz dobrze - ja slyszalam, ze Twoja mama dobre zarcie daje. Moja karmi tak se, jakos nam to z Pchelka zbrzydlo. Stara twierdzi, ze my jestesmy hrabiny de Nędza i wybieramy co drozsze puszki - ale co my za to mozemy, ze one lepsze? a liczyc przeca nie umiemy
Czesc Migdal
Ty sie bialego nie boj, raz kujnie i po krzyku

ja mojego bialego lubilam bardzo

czasem jak kujnal to go opierniczylam jak nalezy, ale poza tym mily byl

a ja tam lubilam wycieczki. Byle nie samochodem

polatac se nie mozna ani nic
A ze zrzucaniem kwiatkow to uwazaj - moja stara sie strasznie drze, jak kwiatka zwale

ne rosumi

stawia te kwiatki w miejscach idealnych do lezakowania

a wczoraj jak nabijalam Pchle i zwalilam ze stolu takie smierdzace, co sie brofer... brower... ne, browar nazywa, to stara strasznie gebe rozdarla

o rany, ale sie dzialo... ale szybko zmiekla jak traktora do niej zapuscilam

polecam - sprawdzony sposob uglaskiwania Duzych
Pozdrawiam Was kocia ferajno

jestescie w deche
Wasza Mycha