Fiona - dziś adoptowałam sunię ON

a masz jakąś mądrą książke o psach?

ja lubię "Wszystko, co usłyszałem od moich psów" Jona Katza
fajna jest książeczka "Przechytrzyć psa"

dalas jej nowe imie? jak pies zmienia dom i byl w zlych warunkach wczesniej (w znaczeniu ze nie byl kochany, byl zle traktowany) to warto mu zmienic imie

jutro ma mi dać przyjaciółka jakąś książkę o psach.
a imię musiałam wymyślić, nikt nie wie, jak ona miała na imię.

Femka pisze:jutro ma mi dać przyjaciółka jakąś książkę o psach.
a imię musiałam wymyślić, nikt nie wie, jak ona miała na imię.

to dobrze, ze ma nowe imie
nowe zycie - nowe imie

sunia sliczna

podglądam Was :1luvu:

Femko - przecudna psina :1luvu:

Gratulacje!

Femka pisze:jutro ma mi dać przyjaciółka jakąś książkę o psach.
a imię musiałam wymyślić, nikt nie wie, jak ona miała na imię.

Mnie najbardziej się podobała książka Stanleya Corena "Tajemnice psiego umysłu".

Imię śliczne, a sunia jeszcze bardziej :1luvu:

Femko - będzie dobrze. Psy do człowieka mówią bardziej wyraźnie niż koty, więc dla osoby, która mieszka z kotami - pies to pikuś :wink:

Też będę Was podglądała z wielką ciekawością

Femka pisze:
Maryla pisze:
Olat pisze:Kurna, jak hodowca moze nie miec choćby namiarów na osobę, której sprzedał psa?

twierdzi że nie prowadzi ewidencji

podobno Fionka jako szczenię kompletnie nie rokowała na nic
dlatego nawet nie zarejestrował jej sprzedaży

To nie hodowca tylko producent :evil:

za nowe wspólne życie

za zachwyty nad urodą dziękuję w imieniu psicy, która za chwilkę udaje się na ostatni dziś spacerek. Będziemy się uczyć, jak robić siku i kupę na działce w jednym i tym samym miejscu. No nie sądzę, żebym pieśnią na ustach leciała bladym świtem do lasu :oops:

Psica pobiega sama :oops:

Greta, i mnie się tak zdaje.

Tez polecam "przechytrzyc psa". Akurat masz te 2-3 tyg jej niepewnosci, zeby sie przygotowac

Femka pisze:(...) No nie sądzę, żebym pieśnią na ustach leciała bladym świtem do lasu Psica pobiega sama
(...)

Pieśń jak najbardziej, o świecie jest wskazana - przepłasza dziki, które żerują o świcie

Rety ... i niech nie biega sama - pies nie ma tyle rozumu co kot :roll:

Popędzi jak głupia za jakimś tropem i jeszcze się zgubi. Bo kot pomyśli sam za siebie, a za psa czasami Ludź musi pomyśleć :wink:

Na ogrodzony teren możesz ją samą wypuścić, ale... za tydzień co najmniej.
Ja bym jej z oka nie spuszczała na razie. Serio, serio.
Vide post Serniczka.
Spacerek z psem bladym świtem fajny jest - można się dobudzić. :ok:

ja mam ogrodzoną działkę, pies nie wyjdzie
i Fionkę będę puszczać za parę dni dopiero
teraz będziemy się na smyczy uczyć chodzenia zawsze w to samo miejsce na działce.
Zresztą za jakieś 10-14 dni będzie musiała zostawać na dworze, gdy będę jechała do pracy. Ale około środy-czwartku już przyjedzie do nas wypasiona ocieplana buda z przedsionkiem :twisted:

w dzień wystarczy, a jak wrócę z pracy, przynajmniej nie będę musiała jej targać na długie spacery.

Femka pisze:
Maryla pisze:
Olat pisze:Kurna, jak hodowca moze nie miec choćby namiarów na osobę, której sprzedał psa?

twierdzi że nie prowadzi ewidencji

podobno Fionka jako szczenię kompletnie nie rokowała na nic
dlatego nawet nie zarejestrował jej sprzedaży

a na co miała rokować?

On tylko z kupującymi wystawowe szczeniaki umowy podpisuje?

rany... spuśćmy na niego zasłonę milczenia... Szkoda slów :evil:

Fiona - dziś adoptowałam sunię ON

Kto przegląda forum