Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

Na jakim znowu wymarciu ? :roll:

Generalnie Wielbłądy znane są z niezwykłej wytrzymałości nawet w bardzo niesprzyjających im warunkach :ok:

Spałam do 18.20.

Nie potrafię się przed TYM obronić

Koty szaleją, latają jakby miały w doopach śmigła, zrzucają wszystko, co tylko stanie im na przeszkodzie :twisted:

, a mnie szlag trafia. Ale w sumie im się nie dziwię: niby jestem w domu (i przecież one dobrze to wiedzą), powinnam wstać i poświęcać ten czas im - a tak naprawdę (dla wszystkich oprócz Busiaczka) ni cholery mnie nie ma

Plusz od wczesnego popołudnia przychodził pod drzwi i wył

...
Tylko moja maleńka Królewna ma mnie blisko. Kładzie się całym ciałkiem na moim bolącym czole, łaskocze mnie w twarz wąsiskami, cichutko mruczy i posapuje ze szczęścia... Chociażby dla niej powinnam mieć jakąkolwiek wolę życia. Ale chyba już nie mam

Nawet nie wymyślaj takich rzeczy :evil:

Chociażby ze względu na Drańskie stadko nie mówiąc już o Królewnie :roll:

, w końcu gdzie będą miały lepiej niż u Ciebie ? :wink:

Kasiu, nie wygłupiaj się :evil:

Oczywiście, że masz wolę życia! Królewna wie dobrze, jak Ci pomóc. Słuchaj jej, bo to mądra dziewczynka.

Wykąpałam się, rozczesałam kudliszcza.
Co jakiś czas wracają mi wobec nich mordercze zamiary :twisted:

, ale jak dotąd nie odważyłam się ich zrealizować. Bo ja chciałabym sobie 'pomieć' krótsze włosy tylko przez chwilę, tak na próbę - przez dwa tygodnie, może miesiąc - a potem z całą pewnością byłoby mi już bardzo źle bez tej mojej poplątanej, kolorowej szopy :wink:

Tym bardziej, że raczej wszyscy znani mi faceci zdecydowanie wolą długowłose rusałki

od postrzyżonych na jeżyka cyborgów :smokin:

Spasiony zagnieździł się przy kompie. Ma rację, cieplej tu niż gdzie indziej. Szkoda tylko, że z doopska leci mu tyle footra, które oczywiście natychmiast trafia pomiędzy literki klawiatury :twisted:

Co fakt to fakt

Wielbłądzio pisze:Wykąpałam się, rozczesałam kudliszcza.
Co jakiś czas wracają mi wobec nich mordercze zamiary , ale jak dotąd nie odważyłam się ich zrealizować. Bo ja chciałabym sobie 'pomieć' krótsze włosy tylko przez chwilę, tak na próbę - przez dwa tygodnie, może miesiąc - a potem z całą pewnością byłoby mi już bardzo źle bez tej mojej poplątanej, kolorowej szopy Tym bardziej, że raczej wszyscy znani mi faceci zdecydowanie wolą długowłose rusałki od postrzyżonych na jeżyka cyborgów

A ja się studniówkowo obstrzygłam, tak ciut za ramiona, podobno bardzo ładnie wyglądam

Słyszałam już to od kilkunastu osób (czyli od większości jaką spotkałam), nie chwaląc się :wink:

Mi też się podoba

No i niestety, pewni amatorzy długich włosów mogą być ciut zawiedzeni :twisted:

*anika* pisze:
Wielbłądzio pisze:Wykąpałam się, rozczesałam kudliszcza.
Co jakiś czas wracają mi wobec nich mordercze zamiary , ale jak dotąd nie odważyłam się ich zrealizować. Bo ja chciałabym sobie 'pomieć' krótsze włosy tylko przez chwilę, tak na próbę - przez dwa tygodnie, może miesiąc - a potem z całą pewnością byłoby mi już bardzo źle bez tej mojej poplątanej, kolorowej szopy Tym bardziej, że raczej wszyscy znani mi faceci zdecydowanie wolą długowłose rusałki od postrzyżonych na jeżyka cyborgów

A ja się studniówkowo obstrzygłam, tak ciut za ramiona, podobno bardzo ładnie wyglądam Słyszałam już to od kilkunastu osób (czyli od większości jaką spotkałam), nie chwaląc się Mi też się podoba

No i niestety, pewni amatorzy długich włosów mogą być ciut zawiedzeni

Ładnemu we wszystkim ładnie :wink:

, więc z pewnością w krótszych też wyglądasz ślicznie (chociaż w rozpuszczonych długich to byłaś naprawdę rusałka

). Całe szczęście, że nie zrobiłaś z siebie np. tlenionej szczotki klozetowej, bo w naturze takie przypadki też czasem można zarejestrować :wink:

Żal trochę, no ale cóż, jeśli ktoś lubi sam robić sobie krzywdę :roll:

.... A tak w ogóle, to skoro już jesteś w wątku takiej próżnej i zadzierającej nosa miss universe jak ja

- co by nie być mniej próżną - dawaj fotę, dawaj fotę, dawaj fotę niech co poniektóre biedne cyborgi dławią się z zazdrości podczas połykania własnych ogonów :mrgreen:

Myślałaś o jakichś konkretnych amatorach

? Bo wg mnie to w ogóle zdecydowana większość mężczyzn woli u kobiet włosy albo bardzo długie, albo przynajmniej półdługie - m.in. może dlatego, że oprócz zwyczajnego uroku i dodawania kobiecości mają co najmniej kilka różnych fajnych zastosowań, o których nie tutaj miejsce się rozwodzić :oops:

. A jak się raz zrobi takie konkretne ciach, że rusałka zmienia się w cyborga, to potem można tylko żałować i czekać sobie ładne parę lat, zanim kudliszcza odrosną... A innych rusałek, jak wiadomo, cały czas kręci się wszędzie moc

Kasiu, nawet nie próbuj nic kombinować przy włosach! :evil:

Jeśli już, to delikatnie przytnij końcówki, bo to im od czasu do czasu potrzebne - i tyle.
Ja parę lat temu, mając zresztą jakiegoś doła, ciachnęłam dość sporo kłaków, skończyło się to wizytą u fryzjera (w celu wyrównania tego, co jeszcze na tym moim głupim łbie zostało), a później to już tylko chcialo mi się wyć, gdy stawałam przed lustrem. Nieważne, że inni twierdzili, że jest ok, jak czułam się fatalnie. Bardzo ciężko jest przestawić się z długich na krótkie.
Teraz co najwyżej balansuję między długimi a półdługimi, czyli tak mniej więcej do ramion.

I trzymaj się jakoś Kochana, ściskam mocno :ok:

Trzymaj się Kasiu...
i nie próbuj się obcinać więcej niz parę cm...!

Zaglądam i czytam cały czas Twój wątek chociaż się nie odzywam i mam nadzieję, że jak wreszcie to goopia zima sobie pójdzie i nastanie soneczko to i Twój nastrój sie poprawi :ok:

Dziewczynki Kochane, jasne że tego mojego paskudztwa nie obetnę, za bardzo jestem z nimi związana emocjonalnie (tak jak ten niedoszły rekrut na komisji wojskowej w "Hair" ze swoimi skarpetkami, hi hi hi - pamiętacie

?). Tylko wkurzają mnie, bo: 1. linieję niewiele mniej niż koty :twisted:

, 2. idzie cholernie dużo szamponu i odżywki (a myję toto codziennie...), 3. upierdliwie się toto roczesuje i strasznie długo suszy :twisted:

... No ale fakt, niebrzydkie są tak ogólnie rzecz biorąc, pasują zresztą bardzo do mojego stylu ubierania (spodni o prostych nogawkach od lat nie uznaję

, kratek, pasków itp. też nie - wszystko mam w kwiatki, z rozszerzanymi rękawami, falbaniaste, tunikowate, kolczyki też od lat noszę tylko wiszące i co najwyżej srebrne, używam tylko owocowo-ziołowo-korzennych wód...).
Podcinać podcinam regularnie, przy każdym zamalowywaniu odrostów :wink:

Wstałam nieco wcześniej, próbuję zmusić się do posprzątania mieszkania...
BO samotne stare panny to bardzo porządne som, wiecie :mrgreen:

?

Wielbłądzio pisze: od postrzyżonych na jeżyka cyborgów

Ja Ci zaraz dam "cyborga" :evil:

. Dobrze, że już trochę odrosłam, ale za to, Wielbłąd, masz w dziup w realu :mrgreen:

.

Marcelibu pisze:
Wielbłądzio pisze: od postrzyżonych na jeżyka cyborgów

Ja Ci zaraz dam "cyborga" . Dobrze, że już trochę odrosłam, ale masz za to, Wielbłąd, masz w dziup w realu .

To my tutaj zdjęcia z tej akcji poprosiemy :mrgreen:

Jedyne takie Dranie. Życie wariata to nie bułka z masłem ;)

Kto przegląda forum