Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 8:16 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Anetko, obawiam się, że na stałe mu się nie odechce....
Jak on się zachowuje jak same zostają w domu?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 8:23 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

szkoda, że tak się dzieje :(
bardzo szkoda mi Twojej Miki :(

wiem, że podobną sytuację ma mokkunia z Leosiem i Bunią...
może faktycznie behawiorysta by tu pomógł? U rybcie się to sprawdziło :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 8:35 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

u nas Miśka znęca się na Pchłą, ale jakoś to opanowaliśmy....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 8:55 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

o kurcze, ale się porobiło :roll: :( Strasznie mi przykro. Wiem co przeżywasz i wiem, jak się czuje Miki. Antoś, jak zwiewał przerażony na szafę, też posiusiał się ze strachu :cry:. Teraz już o tym prawie nie pamiętam, ale jakiś czas temu odświeżałam sobie to czytając swój wątek. Emocje (moje) odżyły :(. Kalm Aid ma pewnie podobne działanie jak RC calm (tryptofan), więc nic innego nie poradzę :(. Pewnie trzeba by wdrożyć jakąś przemyślaną terapię, uwzględniającą podejście Miki do innych kotów i atakującgo Tako. U mnie było o tyle optymistycznie, że żaden kot nie był jedynakiem mentalnym (a Miko chyba jest, prawda?) i oba żyły dobrze wcześniej. Trzeba było zlikwidować "tylko" traumę. Ja nie wierzę w działanie kropli Bacha (dla mnie bardziej przemawia szkiełko i oko), ale jeżeli wiele osób je zachwala... jestem zdania, że trzeba próbować wszystkiego. A nuż...

Pocieszająca jest wiadomość o Domku dla Dominika :ok:. Oby się ładnie zagoił.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 13:27 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

U Mokkuni z taką różnicą, że Leoś był najpierw, Bunia pojawiła się po jakimś czasie.

Miki u Anetki była kilka lat jedynaczką, pojawił się Laki z którym nie mogła się dogadać, potem Karmelek, jakoś się w końcu dogadali i było w miarę OK.
Ale teraz pojawił się Tako, który chyba chce dominować i Miki już kompletnie się pogubiła o co chodzi, wszytko co miała poukładane w swojej kociej główce jej się rozsypało, szkoda mi jej okropnie :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 15:57 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Udało mi się dostać obróżki.
Cudem jakimś i dzięki wielkiej pomocy CC...
Już maja to na szyjach - zobaczymy...
Feliwaya do kontaktu próbuję już po raz drugi...
Wtedy nie widziałam efektów...
Teraz też nie widzę...
Krople Bacha - być może, ale też jakoś sceptycznie na to patrzę...

Wczoraj był względny spokój.
Dzis na razie też...
Niestety Miki właściwie się nie rusza z koszyczka - raz siedzi na dole w budce, raz na górze, czasem wskakuje na półkę w przedpokoju... Na szczęście - prawie zawsze przychodzi na jedzenie do kuchni i wtedy jakoś normalnie koło siebie stoją i jedzą i jest spokój, ale to pewnie tylko dlatego, że są zajęte oczekiwaniem na michę, a potem samym jedzeniem...
Jak tylko Miki zejdzie z tego swojego azylu - Tako juz do niej leci... Miki zaczyna wtedy warczeć i ucieka, więc Tako zaczyna ją gonić i próbuje wtłuc :( Czasem Tako - przechodząc obok niej - omija ją szerokim łukiem, a jak próbuje podejść - Miki zaczyna go nawalać łapami a Tako jej oddaje...
Agresji jest najwięcej rano i wieczorem, w ciągu dnia jest w miarę spokojnie.

Jutro i w niedzielę będę miała troszkę więcej czasu - to spróbuję im coś wytłumaczyć...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 21, 2011 23:46 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Zapraszamy na bazarek... :oops:
Może coś się komuś przyda... :oops:
viewtopic.php?f=20&t=123081&p=6972498#p6972498
Ostatnio edytowano Sob sty 22, 2011 9:41 przez Duszek686, łącznie edytowano 1 raz
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 22, 2011 8:50 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Anetko, ja nie widzę linka do tego bazarku...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 22, 2011 9:43 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Bo go nie było :D
Nie chciałam się aż tak narzucać :wink: :lol:
Ale co tam - już jest :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 22, 2011 15:46 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

A jak dzisiaj "popapraniec" Domini?
Całuski dla Miki.

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Sob sty 22, 2011 16:20 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Tez chciałam spytać jak z Dominikiem ?
goi się ?
Mam nadzieję że obróżki i inne cuda pomogły i u kotów spokój :)
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 22, 2011 17:43 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Miki i Tako odrobine lepiej, ale na cuda nie liczę...
Trochę czasu musi minąć zanim cos sie poprawi.
Miki jest jakby odrobinkę odważniejsza, ale może to autosugestia...
W każdym razie próbuje wychodzić z wiklinowej budki od czasu do czasu...
Tako jakby troszkę spokojniejszy, ale nadal widok Miki go drażni i do niej "startuje" jeśli się go w porę nie powstrzyma lub nie odwróci jego uwagi... :(
Nic to - to dopiero pierwsza doba...

Dominik dziś jakby troszkę słabiej psychicznie...
Nie bardzo chciał jeść... Chyba ma juz dosyc jeżdżenia do lekarzy, zastrzyków i zmian opatrunków... Nie umie też siusiać ubrany w te opatrunki i kubraczki i codziennie jest wielkie pranie kocich ciuchów... :roll: Ranki jednak goja się bardzo ładnie - sa już tylko 3 dziurki na brzuszku - nie takie bardzo duże :ok:
Chciałabym żeby to się wreszcie "zasklepiło" bo można byłoby Dominikowi zdjąć te kubraczki i bandaże, wykąpać kotusia i od razu poczułby sie lepiej...
Mam nadzieję, że już niedługo :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 18:55 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Najważniejsze, że ranki sie goją :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 19:49 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Ranki Dominika goją sie bardzo ładnie, jednak kotuś smutny jakiś i siedzi tylko w jednym miejscu - przy rurach od centralnego ogrzewania... Uszy i opuszki łąpek - zimne, a Dominik ma temperaturę - 39,8 ... Nie wiem od czego... Dostał dzis leki, jak codzień i dodatkowo na zbicie temperatury. Na szczęście ma apetyt, a w rankach nie dzieje się nic złego.
Jutro znów do lecznicy.

Moje kotulce za to dzis były ( i są ) bardzo grzeczne :ok:
Tako ani razu nie zaatakował Miki, a Miki zaczęła troszkę wychodzic z koszyczka :ok:
Trzeba ją było co prawda zachęcać, wychodziła bardzo ostrożnie, jak w pokoju nie było Tako, ale wychodziła!!!!
Gdybym się nie bała zapeszyć - powiedziałabym, że dzisiejszy dzień napawa mnie optymizmem i nadzieją, ale że się boję - to nic nie powiem :wink: :ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 21:12 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Myślę, że specyfiki zaczynają działać. One nie dają natychmiastowego efektu. A miesiąc to krótko...
Za ułożenie wszystkiego :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości