Legnica ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 13:41 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

A może byś go tak wygłaskała osobiście?
:wink:
Uprzedzam jednak ze Saszka bardzo źle wygląda.

Dzisiaj ma również wspaniały apetyt,tylko ze przestał się myć,a to znaczy ze jego pysiek wyglada jak pysiek krecika,dziś po mokrej jest beżowy,cały "dziubek"pyskowy aż po nos.
Legnica
 

Post » Pt sty 21, 2011 15:00 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

a to bardzo chętnie :D moja szczerbata damulka jest mało przylepna, chyba że ma na widoku żarełko 8)

shachownica

 
Posty: 17
Od: Śro gru 22, 2010 19:28

Post » Pt sty 21, 2011 16:05 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Saszka już po drugiej homeopatii.
Nie jest rewelacyjnie dobrze,ale wydaje mi się że bez tych zastrzyków i preparatów nie byłoby go już w ogóle.
Legnica
 

Post » Pt sty 21, 2011 19:12 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Saszka nie chce być ani w kuchni,ani w pokoju.
Siedzi na przedpokoju obok kuwety,jak kiedyś Forest,tylko on z kolei tam spał.
Nie wiem co Saszka sobie myśli,czego chce.
Legnica
 

Post » Pt sty 21, 2011 19:15 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Saszka ... żeby kociaki mogły mówić Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pt sty 21, 2011 23:42 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Praleczka hasa.W nocy,bo w nocy,ale kolega jednego z synów wziął i naprawił.
Znów mi trochę łyso ze tak czasem im burczałam o nocne hałasy albo piwko,a to takie dobre ludzie z nich powyrastali.
Od jutra zacznę wielkie pranie,tylko żeby praleczka to wytrzymała.
Legnica
 

Post » Pt sty 21, 2011 23:45 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Sasza cały wieczór kręcił się nie zdecydowany,a to posiedział na korytarzu,a to na wersalkę wskoczył,potem do kuchni,znów na korytarzu.A potem już dostał kolację-surowego Barfika i od razu zrobił się spokojny.Zjadł i śpi teraz w swojej ulubionej budce przy lodówce.
Dzisiaj(jak do tej pory)co trzeba jest w kuwecie.
Legnica
 

Post » Sob sty 22, 2011 0:39 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Saszeńka , kiciuś nie rób numerów, nie martw swojej Pani. Zaglądam do ciebie kocie po kilka razy dziennie.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 22, 2011 9:07 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Nie jest dobrze.Sasza jest słaby,widać to po tym jak się porusza.Szuka kuwety i najwyraźniej nie potrafi jej znaleźć,ma do dyspozycji trzy z których wcześniej,bez problemu korzystał.
Rano,kiedy tylko wstał wymiotował,potem wypił sporo wody.Teraz śpi na ulubionym fotelu,choć znajduję go co chwila w dziwnych,nie typowych dla niego miejscach.
Legnica
 

Post » Sob sty 22, 2011 9:41 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Wiesiu a jak u niego parametry nerkowe? Badania siusiów?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 22, 2011 10:30 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Badania siusiów nie było,krew była robiona,nerki,watroba wtedy były ok.
Diagnoza FIP.
Podobno w komórkach doszło juz do jakis zmian(sorry ja włąsnymi słowami bardzo kiepsko przekazuję tego typu info)homeopatia mu pomaga funkcjonować,ale na moje oko to w Saszce już tylko ta homeopatia działa.
Przykro mi strasznie.
Legnica
 

Post » Sob sty 22, 2011 10:40 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

FIP???? Skąd? Na jakiej podstawie????
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 22, 2011 12:29 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Na podstawie jego wszystkich dotychczasowych wyników badań i obserwacji.Wierz mi Boo to wszystko było analizowane nie tylko w Legnicy z nie byle specjalistami.
Na watku pisze jedynie o konkretach,jakiś czas temu wspominałam na watku ze zrobię co w mojej mocy aby uniknąć dyskryminowania mnie lub osób związanych z moimi tymczasami w tym również lekarzy leczacych moim podopiecznych.Skoro można na tym forum bezkarnie gnoić to i można starać sie przed tym bronić.

Boo Sasza trafił do mnie w czerwcu,miał wykonane wszelkie możliwe badania w tym też USG.Wszystko wskazywało na FIP,brzuch miał jak cieżarna kotka w ostatnim trymestrze ciaży,podjęto decyzję o pobraniu wody do badań aby potwierdzic lub wykluczyć FIP,choc wszystko wskazywało na to ze Saszka ma FIP.Po 2-3 dniach(w których dostał serie leków w zwiazku z poważną i rozległą ropną infekcją)brzuch nagle zmniejszył się do takich rozmiarów iż pobranie wody nie było możliwe.Były wykonane jedynie testy,bo tylko to mozna było zrobić w kierunku FIP.
Jak to mozliwe?Nie wiem,raczej nie ma badań które mogłyby nam odpowiedzieć na pytanie gdzie podziała się woda z jamy brzusznej Saszy,woda która w obrazie USG sugerowała FIP.
Sasza dostał 7 miesięcy względnie zdrowego życia,krótko,ale od poczatku było jasne ze Sasza zupełnie zdrów nie będzie.Bedzie żył w jako takim zdrowiu,ale zupełnie zdrowy juz nie bedzie.
Minęło siedem miesięcy,przez te siedem miesiecy ani lekarzom,ani mnie,ani nikomu na moim watku nie udało się znaleźć rozwiazania jak uniknąć tego co nieuniknione.Jak wyleczyć Saszkę z FIP.Prawdopodobnie na dzień dzisiejszy nie jest to mozliwe.
Coś w Saszce "pekło",coś się stało ze kocina pomału gaśnie,jest utrzymywany przy życiu bo jego trzustka i pozostałe organy są wspomagane aby lzej im się pracowało,aby nie dochodziło do zmian.

Nie chcę dyskutować o tym czy lekarz to ostatni becwał bo zdiagnozował FIP na podstawie tego czy tamtego.Ani na temat tego czy jego doswiadczenie,wyposażenie gabinetu pozwalają na lepsza,gorszę czy złą opiekę.
Korzystam z pomocy najlepszych lekarzy i ufam im.
Nie jednego kota już straciłam,więc kiedy Saszka stoi już dwoma łapami po drugiej stronie,nie pytaj proszę dla czego FIP i na jakiej podstawie.
Napisz proszę jak go tu zatrzymać,a ja to zrobie...
Legnica
 

Post » Sob sty 22, 2011 12:35 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Hary został dziś pierwszy raz zaszczepiony.
W gabinecie był z koleżanką Kasią.Wydrapany,łysy placek skóry na Kasi szyi,najprawdopodobniej nie jest spowodowany alergią.Istnieje podejrzenie ze Kasia z jakiegoś powodu odczuwa w tym miejscu ból w kręgosłupie,Kasia ma łepek przekrzywiony na tę stronę na której pojawiło się to wyłysienie.Koteczka dostała leki w zastrzykach,powtórka w środe,leki zasponsorował Pan Doktor.Ja kupiłam jedynie maść,a Pawełek sprezentuje jakieś ubranka,bo Kasi trzeba zrobić golfiki ochronne na szyjkę,rozmiar Pawełkowego rękawka powinien pasować na Kasi szyjkę.
Legnica
 

Post » Sob sty 22, 2011 12:36 Re: Legnica.Wsparcie dla tymczasów zawsze mile widziane

Wiesiu, po tym, co napisałaś, ja już nie mam co napisać.

Nie jest to absolutnie zarzut w Twoim kierunku i proszę nie odbieraj tego w ten sposób, jestem ostatnią osobą, która by je Tobie stawiała. Po prostu swoimi słowami, zamknęłaś mi buzię.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 74 gości