Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 10:48 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

strasznie straszne dokocenie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt sty 21, 2011 13:11 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

No, niełatwe.... :roll: Mała wczoraj nalała na łóżko.... :roll: Mam nadzieję, że to incydent ( już takie miała wcześniej) :roll: Jak się powtórzy to włączymy chyba jednak feliwaya....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt sty 21, 2011 13:17 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

O masz ci los :roll:
Może Neihg cos podpowie?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt sty 21, 2011 13:21 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

Widać należy do kotów-wrażliwców. Pozornie nie jest bardzo zestresowana, a jednak jest. Co się dziwić - też bym była widząc Rudiego-olbrzyma :mrgreen: . Wierzę, że to tylko incydent i będzie dobrze :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sty 21, 2011 13:21 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

biedna, biedna, biedna shira :crying:
Ostatnio edytowano Pt sty 21, 2011 13:21 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28916
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 21, 2011 13:21 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

AYO pisze:O masz ci los :roll:
Może Neihg cos podpowie?

Niegh w którymś momencie też miała ten problem. Pomógł feliway. Miałam obiecany na w razie czego od koleżanki dyfuzor ( miała pożyczyć) ale....nieaktualne :roll: Trochę on kosztuje więc po jednym incydencie nie będę szaleć ale jeśli się powtórzy - będę musiała. Mam jednak nadzieję, że nie będzie potrzebny :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt sty 21, 2011 13:38 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

Wiesz Shira, ja myślę, że po niej właśnie bardzo widać, ze jest zestresowana. Kiedy Rudi ją zaczepia ona leży nieruchomo w pozycji uległej i miauczy. Według mnie jest to total stres i błaganie "nie rób mi krzywdy" :? Przejdzie jej za jakiś czas, ale może faktycznie jakoś jej pomóc. A może krople Bacha? :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt sty 21, 2011 13:39 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

Mam dyfuzor do pożyczenia, nawet myślałam, żeby pomógł Trawisowi, ale Trawis wraca. Ale dyfuzor jest w Warszawie ...
To może być jednorazowe :ok: A może jeszcze kilka dni izolacji? To czasami Czyni Cuda!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 21, 2011 13:49 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

nie nie nie nie nie!!! Izolacja ich cofnie - to nie jest dobry pomysł w tym wypadku, zwłaszcza, że Rudi już się nie boczy na nią i zaprasza do zabawy. Trzeba iść za ciosem - Pysia się przekona, ale do tego trzeba czasu.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt sty 21, 2011 13:56 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

pomponmama pisze:nie nie nie nie nie!!! Izolacja ich cofnie - to nie jest dobry pomysł w tym wypadku, zwłaszcza, że Rudi już się nie boczy na nią i zaprasza do zabawy. Trzeba iść za ciosem - Pysia się przekona, ale do tego trzeba czasu.


Zgadzam się.

Podlanie nowego miejsca czasem sie zdarza. Moje kociaste też zrobiły mi ze dwa razy taką niespodziankę.

Ja na filmach jakiegoś ogromnego stresu nie widzę.
Pysia musi przyzwyczaić się do nowego miejsca.

Moje koty też wieczorami się na siebie "czają", uruchomiając swoje ogonki.
Jest to wstęp do ich "rytualnej" zabawy. Później Czesio "pogoni kota" Czarkowi, następnie Czarek Czesiowi.
Trochę biegów, siłowania , łapoczynów i podgryzania ( na które w ogóle nie reaguję ) , a potem... pełna zgoda, mycie sobie nawzajem pyszczków i wielka miłość.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 21, 2011 14:04 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

Ano, kocie zapasy to stały element planu dnia :wink: . Ale miedzy już zaprzyjaźnionymi kotami. Na razie to chyba u Shiry odbywa się ustalanie hierarchii i aklimatyzacja: Owcy w nowym miejscu, Rudiego w nowej sytuacji.
U mnie izolacja, nawet pulsacyjna (część dnia oddzielnie, część razem) daje świetne efekty, ale nie upieram się :wink: . Może lepiej, żeby już się docierali na żywca ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sty 21, 2011 14:36 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

ja mam dyfuzor i moge pożyczyć, kupienie samego wkładu to już o wiele mniejszy koszt.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt sty 21, 2011 17:58 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

pomponmama pisze:Wiesz Shira, ja myślę, że po niej właśnie bardzo widać, ze jest zestresowana. Kiedy Rudi ją zaczepia ona leży nieruchomo w pozycji uległej i miauczy. Według mnie jest to total stres i błaganie "nie rób mi krzywdy" :? :roll:

No właśnie ja to też tak odbieram. Jak jest z nami sama ewentualnie rudi mocno śpi bawi się, mizia i zwiedza ale jak Rudi do niej podchodzi od razu pzwiewa i przyjmuje postawę na boczku. Nie znam sie jakby co to lepiej feliwaya czy krople?
Agul-ka dzieki wielkie skorzystam chetnie jakby trzeba bylo
:1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt sty 21, 2011 18:01 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

O, masz ci los, miejmy nadzieję, że to jednorazowe sik

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 21, 2011 18:01 Re: Rudi - nasz śliczniutki ;) Dokociliśmy się! ;) Pysia str 57

A, i pulsacyjnie jak mówi alix to je cały czas do tej pory izoluje :roll: bo np żeby sobie Pysia spokojnie zjadła czy do kibelka bez czatującego Rudiego poszła - wtedy to robię kiedy Rudi śpi w innym pokoju.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], joanjoan i 43 gości