MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2011 17:10 MOJA KOCIA PRZYGODA.

Wita Wszystkich serdecznie.
Zacznę oczywiście od podziękowań za wszelkie wsparcie jakie otrzymałam od wspaniałych ludzi z miau :flowerkitty: :strach: :strach: :!: :!: :!:
Ostatnio edytowano Pon gru 03, 2012 23:06 przez Wiolaww, łącznie edytowano 10 razy

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 17:21 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

No to se nasiuram na dzień dobry :mrgreen:

Dawaj kotecki na fotkach co to je u jasdorka obiecałaś ,i to ras,ras 8)

Na tym forum pisują same maniaczki kotecków i fotomaniaczki też,ja żem jedna z nich i fotek scem natentychmiast :D :mrgreen:

A tak w ogóle to witaj na miau :1luvu:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 15, 2011 18:18 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Zacznę od tego, że w moim domu zawsze były tylko psy. Od kilku lat marzyłam o rudym kociaku, ale mój TZ nie zgadzał się absolutnie na kota. Koty są wredne i śmierdzą. W tym czasie mieliśmy 2 suczki Tusię i Kropkę. Tusię dostałam w prezencie gdy miała 8 tygodni. Tusię i Kropkę. Tusię dostałam w prezencie gdy miała 8 tygodni. Oto ona
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kropeczka, to już zupełnie inna historia :( Psinka została znaleziona w lesie przez "kolegę" mojego TŻ. Przygarnęli suczkę na... miesiąc :evil: Po tym czasie postanowili się jej pozbyć. Pomysłów było kilka, zostawić gdzieś w innej dzielnicy W-wy, lub w lesie itp. Po rozmowie mój TŻ pojechał po Kropkę i zabrał ją do nas. Miała wtedy ok 6-7 lat. Była tak chuda, że wstydziliśmy się wychodzić z nią na spacery. Ludzie różnie reagowali. A teraz Kropeczka, która była zakochana w naszym Danielu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2011 20:51 przez Wiolaww, łącznie edytowano 1 raz

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:19 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

już, już, teraz koteCki :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:20 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Ale i sunie fajne, Kropeczka i Tusia :-)
Witamy :-)
Kropeczka na tym ostatnim zdjęciu przesłodka :-)
Ostatnio edytowano Sob sty 15, 2011 18:21 przez jozefina1970, łącznie edytowano 1 raz
Puszeńko :1luvu:
Cnoty niewieście mam w paluszku ╭∩╮

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32465
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 15, 2011 18:20 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Tusia odeszła od nas nagle w wieku 11 lat (2009) Kropeczka odeszła w wieku ok 18 lat (2010)

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:21 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolaww pisze:Tusia odeszła od nas nagle w wieku 11 lat (2009) Kropeczka odeszła w wieku ok 18 lat (2010)

Ojejku, takie psinki kochane :-(
Puszeńko :1luvu:
Cnoty niewieście mam w paluszku ╭∩╮

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 32465
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob sty 15, 2011 18:24 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

a teraz o kotach
Kilka lat temu kupiliśmy sobie działkę rekreacyjną i tam właśnie przybłąkała się do mnie czarna kicia. Działkowcy nazywali ją nie inaczej jak Czarna. Dokarmiałam kiciunię, TŻ jak ją widział, to mnie wołał żebym swoją koleżankę nakarmiła :D
Obrazek Obrazek
Po kilki]u miesiącach Czarna przyprowadziła do mnie swoje 4 maleńkie kociaki. Kociaki były śliczne, ale jeden niestety zaraz zniknął. Nikt nie wiedział co z nim się stało :evil:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:31 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Kociaki były śliczne :lol:
niestety aparat kupiłam jak już były troszkę starsze
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Niestety jeden z 3 kociaków został przejechany przez samochód. Najgorsze jest to, że jest to droga zamknięta dla pojazdów :evil:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:35 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Został kotek Diabełek i kotka Jagusia. Oba kociaki trafiły do domów moich koleżanek. Czarna została wysterylizowana i zaczęłam poszukiwać i dla niej domku. Bardzo szybko znalazła dom u mojej koleżanki z pracy. Niestety Czarna była już bardzo chora i po miesiącu odeszła.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:42 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wszystko to działo się w październiku 2007r. Mój TŻ nadal nie chciał słyszeć o kocie w domu :twisted: Los jednak chciał inaczej 13 października pojechałam na działkę i nie mogłam nic robić, bo cały czas słyszałam płacz kociaków. Mojego TŻ nie było więc zadzwoniłam po kolegę. Razem weszliśmy przez siatkę i naszym oczom objawił się taki oto widok :strach:
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto sty 27, 2015 20:41 przez Wiolaww, łącznie edytowano 1 raz

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:49 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Przez 3 dni karmiliśmy kociaki. Pamiętam, że mieliśmy je zabrać dopiero w piątek, ale już we środę wyskoczyły przymrozki, a kociaki były mokre od moczu i całe w kopach. Padła decyzja zabieramy!!! Gdy je wieźliśmy samochodem to był taki smród, że trzeba było otworzyć okno :oops: Od razu pojechaliśmy do weta, który je zbadał o określił wiek na 4 tygodnie. Wszystkie 4 kociaki jeszcze tego samego dnia trafiły do swoich nowych domków :ryk: Pierwsza czynność jaka została w domkach wykonana, to pranie.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:51 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

oczywiście wyżymane nie były :ryk:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 18:59 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Nasz Dziubasek trafił do domku gdzie były 2 suczki, które nienawidziły kotów. Zwłaszcza Kropka. Jakież było nasz zdziwienie, gdy właśnie ona dostała mleczka w cycuszkach i zaczęła karmić maluszka. Wet zabraniał, Kropka miała zakładane różne ubranka, ale nic nie pomagało. Oni itak robili swoje :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 19:02 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Zapomniałam napisać, że gdy mój TŻ zobaczył takie maleństwo to oczywiście było "zabieramy do domu!!" To On wiózł kociaki do weta i wcale nie protestował :twisted: Jeszcze nadmienię, że Dziubasek to JEGO kot. :twisted:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, KguaooLap, luty-1 i 97 gości