Śliczne kociaki z Poznania już mają swoje domy :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sty 12, 2011 17:39 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Nico dostała trzecią ruję :? Żal mi jej, bo okropnie się męczy :(
Chyba nie pozostanie nam nic innego jak podanie hormonów jak już będzie po, żeby ją wyciszyć, bo inaczej nigdy nie uda nam się jej wysterylizować, a ona się zamęczy bidulka :roll:
A dopiero co wczoraj umówiłam nas na zabieg na piątek...

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 13, 2011 8:15 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

biedactwo :( chyba rzeczywiście najlepiej podać hormony bo dla niej to też musi być męczące. Naszej kotce podawaliśmy hormony w trakcie jak miała ruje bo męczyła się strasznie. Potem udało się nam ją w miarę szybko wysterylizować.
Będzie sterylizować Nico u weta koło wieży tv?
Trzymam kciuki żeby szybko tym razem jej minęła ruja no i żeby nie wracała tak często.

Ania_A

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 18, 2007 10:15

Post » Czw sty 13, 2011 10:52 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Ania_A pisze:Będzie sterylizować Nico u weta koło wieży tv?

Jednak tak, bo pytałam i okazuje się że też stosują krótkie cięcie.
Przy okazji naprawimy przepuklinkę i zrobimy test na białaczkę żeby móc potem zaszczepić.

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 24, 2011 8:28 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Chciałam się pochwalić, że cała trójka kociaków znalazła swoje nowe kochające domki :)

Lexus zostaję w swoim tymczasowym domu czyli u mamy Łukasza. Po wydaniu Solano strasznie się zmienił i związał się z mamą a ona z nim więc stwierdziliśmy, że nie można ich rozdzielać :) Musimy tylko do marca przystosować mieszkanie do kota i osiatkować okna i balkon. Niestety balkon jest bez dachu więc musimy wymyślić jakieś rozwiązanie.
Lexus bardzo się zmienił od kiedy nie ma Nico i Solano. Pozwala się głaskać :) (co w jego przypadku to na prawdę nie lada wyczyn), razem z Panią gotuje, czeszę się i myje :)
Teraz już jestem pewna, że cierpliwość i miłość może spowodować, że mały dzikusek stanie się kochającym domowym kotem :)

A co słychać u Nico? jest już po zabiegu?

Ania_A

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 18, 2007 10:15

Post » Pon sty 24, 2011 13:30 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Jaka dobra wiadomość :D Cieszę się z decyzji i z tego że Lexus przeszedł przemianę na lepsze :D

My idziemy dziś wieczorem z Nico na zastrzyk żeby nie dostała kolejnej rujki, a potem pomyślimy o terminie sterylki. Maja będzie jej dziś towarzyszyć bo obie panny powinny być już odrobaczone.

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 24, 2011 15:57 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

o mały włos spotkalibyśmy się u weterynarza bo my dzisiaj planowaliśmy iść z naszą kotką ale coś nam wypadło więc raczej pójdziemy jutro.
Trzymam kciuki za wizytę u weterynarza :)

Ania_A

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 18, 2007 10:15

Post » Czw lut 17, 2011 21:33 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Chyba czas już zmienić tytuł wątku..? :wink:

Nico jest już tydzień po zabiegu sterylizacji i przepukliny. Wszystko poszło dobrze, a testy ujemne :ok: Młoda ma się świetnie, chociaż nadal chodzi w kołnierzu. Ale zadziwiająco dobrze sobie w nim radzi :lol: W niedzielę koniec tej męki, bo wtedy wyciągamy szwy. Te stresujące dla niej sytuacje ostatnich dni pokazały nam że nie zawsze jest takim aniołeczkiem jak myśleliśmy, ale potrafi się czasem zirytować i pokazać charakterek :twisted: Na przykład podczas podawania tabletek albo po założeniu kołnierza.

Tutaj obrażona za założenie kołnierza. Siedziała tak dobre 10 minut :mrgreen:
Obrazek

W pościeli. Kołnierz ma tę fajną funkcję że może się cała schować pod kołdrą a i tak ma czym oddychać :ok:
Obrazek

I z Mają która strrrrasznie się nudzi bo nie ma kogo pogonić
Obrazek

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 23, 2011 8:02 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

no trzeba zmienić ;)
cieszę się, że wszystko poszło dobrze a Nico pomimo kołnierza nadal "wygina" się podczas spania :)
Koty z tym kołnierzem to takie biedne są , już chyba wolę te ubranka, w których może zadowolone nie są ale jakoś lepiej funkcjonują. Dobrze, że dla Nico nawet kołnierz problemem nie jest :)
Jakoś nie umiem wyobrazić sobie jej obrażonej :)

pozdrawiam:)

Ania_A

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 18, 2007 10:15

Post » Śro lut 23, 2011 8:48 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

Ania_A pisze:Jakoś nie umiem wyobrazić sobie jej obrażonej :)
Ja do teraz też nie potrafiłam :wink:
Ale jesteśmy już po zdjęciu szwów, a więc i po zdjęciu kołnierza, więc wszystko wróciło do normy :) Rana zrosła się pięknie.
Mieliśmy dla niej też kubraczek, jeszcze po Mai, ale okazało się że kołnierz bardziej jej pasował. Pierwszego dnia po zabiegu założyliśmy jej ubranko, bo myślałam że będzie jej wygodniej, ale nie potrafiła w nim chodzić tylko skakała, wpadła w panikę, zaczęła uciekać po całym mieszkaniu i ostatecznie położyła się w kuwecie, gdzie siedziała, dopóki jej nie wyciągnęłam. I pomiaukiwała podczas zakładania :( Kołnierz był więc mimo wszystko mniejszym złem.

LaraAnn

 
Posty: 190
Od: Wto wrz 01, 2009 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 23, 2011 12:37 Re: Śliczne kociaki z Poznania szukają domu

pewnie wszystko zależy od kota. Lexus miał kubraczek i generalnie w ogóle nie było problemu. Byłam zdziwiona, że tak dobrze go znosił. Oczywiście ograniczał go trochę, ale poza tym zachowywał się jakby go nie miał.
Po Nico rzeczywiście widać, że nawet kołnierz nie jest dla niej problemem :) Pewnie Maja miała gorzej bo z tego co widzę Nico nawet w kołnierzu kładła się koło niej :)

Ania_A

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 18, 2007 10:15

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości